W piątek ruszył proces Kuby Wojewódzkiego oskarżonego przez prokuraturę o zniszczenie mienia. Showman gotów jest ponieść karę i pokryć koszty uszkodzenia szyby w prywatnym samochodzie. Wojewódzki broni się sam, w imieniu pokrzywdzonego występuje kancelaria adwokacka Romana Giertycha.
Przyczyną procesu jest zdarzenie z 2007 roku, gdy Wojewódzki uszkodził szybę w hondzie 58-letniego Macieja P. Oskarżony powiedział, że była to jego nerwowa reakcja na obraźliwy gest właściciela samochodu, który miał mu pokazać wysunięty środkowy palec. Maciej P. zaprzecza temu, tłumacząc, że zasłonił tylko dłonią oczy, by uniknąć "rozbieganego wzroku" Wojewódzkiego, który - jak twierdzi - nieprzyjemnie skojarzył mu się z wzrokiem narkomana.
Wojewódzki chce zapłacić za szybę
45-letni Wojewódzki - który broni się sam - przyznał się winy. Dodał, że gdy zobaczył obraźliwy gest ze strony "nobliwego mężczyzny" kierującego mijanym autem, zawrócił i stanął obok, by spytać o powody tej reakcji.
- On jednak zablokował drzwi i nastawił głośniej radio. Zapytałem: Czemu nie jesteś teraz taki odważny, cwaniaku - relacjonował showman. Wyjaśnił, że kiedy mężczyzna ruszył swym autem, on uderzył ręką w szybę - "na odchodne, w geście rezygnacji i pogardy". - Moim celem nie było wybicie szyby. Mogę ponieść karę, jeśli taki czyn na karę zasługuje i ponieść koszty - zadeklarował.
Poszkodowanego reprezentuje kancelaria Giertycha
Wojewódzki oświadczył również, że zdaje sobie sprawę, że "trafił na oponenta światopoglądowego", o czym - jego zdaniem - świadczy fakt, że pomocy prawnej Maciejowi P. udziela kancelaria adwokacka Romana Giertycha. Nie występuje on jednak w tej sprawie osobiście. - Były wicepremier czuje tu szansę na medialne zaistnienie - powiedział showman.
Uszczypliwa rozprawa
Mimo iż poszkodowany zapewnił sąd, że nie ma negatywnego stosunku do Wojewódzkiego, mężczyźni nie szczędzili sobie uszczypliwości. Sędzia kilka razy musiała uspokajać nastroje i uchylać ich wzajemne pytania. Poszkodowany pytał: Czy widział pan liczbę palców mojej dłoni?! Natomiast Wojewódzki dociekał, czy P. należy do jakiejś partii i czy jest wierzący.
10 tys. zł za krzywdę moralną
Sąd odroczył proces do 30 marca, kiedy mają zeznawać świadkowie zajścia. Pełnomocnik poszkodowanego, adwokat Paweł Sulowski powiedział, że wyliczył swe koszty - oprócz 457 zł za samą szybę - na 2,5 tys. zł. Ponadto będzie żądał od oskarżonego 10 tys. zł odszkodowania za krzywdę moralną.
Sulowski zapowiedział, że wobec Wojewódzkiego będzie żądał wyroku skazującego za czyn chuligański na prace społeczne. Dodał, że osoby z showbiznesu nie powinny liczyć na specjalne traktowanie przez wymiar sprawiedliwości. Adwokat ponadto dodał, że twierdzenia oskarżonego o motywach postępowania mec. Giertycha to tylko "jego linia obrony".
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24