Sędzia Waldemar Żurek, były rzecznik Krajowej Rady Sądownictwa złożył pozew przeciwko Sądowi Okręgowemu w Krakowie za działania pełniącej obowiązki jego prezesa Dagmarze Pawełczyk–Woickiej. - Żądam zaprzestania stosowania wobec mnie czynności mobbingowych, do których zaliczam także przeniesienie mnie do innego wydziału z naruszeniem obecnie obowiązujących przepisów - powiedział sędzia.
Pozew został skierowany już kilkanaście dni temu do sądu w Opolu. - Potwierdzam, że taki pozew został złożony. Zawiera on opis szeregu czynności podjętych wobec mnie przez pełniącą obowiązki prezesa Sądu Okręgowego w Krakowie Dagmarę Pawełczyk-Woicką - powiedział sędzia Żurek. Nie chciał ujawniać szczegółów pozwu. - Żądam zaprzestania stosowania wobec mnie czynności mobbingowych, do których zaliczam także przeniesienie mnie do innego wydziału z naruszeniem obecnie obowiązujących przepisów – powiedział sędzia Żurek. Dodał, że ma świadomość, iż rozstrzygnięcie sądu w tej sprawie może być obserwowane przez wszystkich sędziów w Polsce. - Przepisy obowiązujące obecnie są nieprecyzyjne, a z drugiej strony są tak budowane pod władzę polityczną, że w praktyce dają prezesom powołanym przez ministra-polityka bardzo duże możliwości wpływania na konkretnego sędziego. W przypadku mojej osoby to wpływanie idzie zdecydowanie za daleko, bo jest to ciąg czynności, które mają mi utrudnić życie lub mnie szykanować – ocenił Żurek.
Przeniesiony do innego wydziału
Prezes Sądu Okręgowego w Krakowie Dagmara Pawełczyk-Woicka zdecydowała o przeniesieniu sędziego Żurka od 1 września z II Wydziału Cywilnego-Odwoławczego do I Wydziału Cywilnego Sądu Okręgowego w Krakowie.
W piątek poinformowała, że skierowała do zastępcy rzecznika dyscyplinarnego przy Sądzie Apelacyjnym wniosek o wszczęcie czynności wyjaśniających wobec sędziego Żurka. Jak podała, powodem jest to, że nie rozpoznaje on spraw w wydziale, w którym powinien pracować. Według sędziego Żurka jego przeniesienie nastąpiło ze złamaniem ustawy o ustroju sądów, m.in. bez uzyskania niezbędnej opinii kolegium Sądu Okręgowego i bez uwzględnienia stażu pracy. W przekazanym w poniedziałek oświadczeniu sędzia Żurek napisał, że "każdego dnia jest w pracy i podejmuje szereg czynności orzeczniczych".
Jak podał, we wrześniu 2018 roku uczestniczył w ośmiu dniach rozpraw, ośmiu dniach posiedzeń poprzedzających rozprawy oraz w wydaniu orzeczeń w 70 sprawach oraz dwukrotnie w Kolegium Sądu, a w październiku w jednej rozprawie, dwóch posiedzeniach, w wydaniu 16 orzeczeń oraz w jednym obowiązkowym Kolegium Sądu. Przypomniał, że od decyzji o przeniesieniu do innego wydziału sądu odwołał się do KRS i do dziś nie otrzymał uchwały w tej sprawie.
Autor: ads//kg/kwoj / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24