- Wyzwaniem dla Dudy jest rozbicie wizerunku bycia plastikowym politykiem, tworem marketingowym - ocenił w TVN24 dr Olgierd Annusewicz z Uniwersytetu Warszawskiego, mówiąc o przygotowaniach kandydatów do czwartkowej debaty w TVN, TVN24 i TVN24 Biznes i Świat. Z koeli zdaniem dr. hab. Macieja Drzonka sztaby muszą bardzo mocno popracować nad przewidzeniem tego, z jakiej flanki kontrkandydat może przypuścić atak.
Jak powiedział dr Annusewicz z Instytutu Nauk Politycznych UW, Andrzej Duda musi odrobić lekcję jeszcze raz. Jak mówił, przygotowanie do debaty to kilka prostych, choć trudnych do realizacji elementów. - Jaki jest mój wizerunek, jaki chciałbym, żeby był po debacie, jaki jest wizerunek kandydata, jaką mogę mu przyprawić mówiąc po gombrowiczowsku gębę, jak mogę zostać sam zaatakowany, jak się przed nimi obronić - wymieniał, dodając, że w 90 proc. jest to do przewidzenia.
Annusiewicz stwierdził, że w tych ostatnich godzinach przed ciszą wyborczą liczy się ceny strzał, czy celne oskarżenie. - Celny w rozumieniu nie tylko prawdziwy, ale też taki, który będzie poruszał ludzi - wyjaśnił, dodając, że mówienie o blokowanym etacie przez Andrzeja Dudę na UJ podczas pierwszej telewizyjnej debaty było celne. - Duda nie tylko nie potrafił na to odpowiedzieć, ale mamy drugi dzień po debacie i cały czas jest o tym mowa - dodał.
Rozbicie wizerunku polityka plastikowego
Zdaniem dr. hab. Macieja Drzonka z Instytutu Politologii i Europeistyki Uniwersytetu Szczecińskiego, trzeba zwrócić uwagę na pewną strategię, którą w jego przekonaniu przyjął PiS jeszcze przed pierwszą turą wyborów. - Duda nie odpowiadał na czarny PR ze strony Platformy Obywatelskiej, co jednak się opłaciło - powiedział.
- Nie jestem pewien, czy sztabowcy PiS będą chcieli czymś takim z gatunku czarnego PR rzucić w stronę Bronisława Komorowskiego - powiedział.
Dr Annusewicz dodał, że wyzwaniem wizerunkowym dla Dudy jest rozbicie wizerunku bycia "plastikowym politykiem", "tworem marketingowym". - Chodzi o to, żeby pokazać, że z jednej strony Andrzej Duda jest samodzielny, z drugiej, że jest człowiekiem z krwi i kości - mówił.
"Błyskotliwa reakcja na prztyczki"
Jak mówił dr hab. Drzonek, ważne jest przewidzenie ruchów przeciwnika. Sztaby zarówno Bronisława Komorowskiego jak i Andrzeja Dudy muszą bardzo mocno popracować nad przewidzenie tego, z jakiej flanki kontrkandydat może przepuścić atak. W jego ocenie, Andrzej Duda powinien skupić się na umiejętności mocnej, błyskotliwej reakcji na pytania czy prztyczki ze strony Komorowskiego. Drzonek wyjaśnił, że w tej kwestii w pierwszej debacie brakowało świeżości i elastyczności w reagowaniu. - Jeżeli chodzi o prezentowanie swojego programu, Duda powiedział dwa sztandarowe hasła, czyli wiek emerytalny i kwestie podatkowe, ale powinien wypunktować również w bardziej zdecydowany sposób mankamenty, które posiada prezydent Komorowski, czego również zabrakło - powiedział.
Z kolei Bronisław Komorowski - zdaniem Annusewicza - powinien przygotować coś nowego. - On nie może powtórzyć wszystkich tych zagrań, które zrealizował w pierwszej debacie. Ludzie chcą oglądać inny odcinek serialu, nie powtórkę - tłumaczył.
Autor: js/mtom / Źródło: tvn24