W czerwcu zobaczysz planety

Czerwiec to miesiąc przesilenia letniego, nic więc dziwnego, że w Polsce dni są rekordowo długie, a noce rekordowo krótkie. W Warszawie 1 czerwca Słońce wschodzi o 4:21, zachodzi o 20:48, a 30 czerwca wschodzi o 4:18 i zachodzi o 21:01. Najwcześniej Słońce wzejdzie w dniu 17 czerwca (4:14), a najpóźniej zajdzie w dniu 24 czerwca (21:02). W czerwcu Słońce wstępuje w znak Raka.

Początek astronomicznego lata, czyli moment, w którym nasza dzienna gwiazda osiąga swoją maksymalną deklinację (wznosi się najwyżej ponad równik niebieski) wypada w tym roku 21 czerwca o godz. 7:45.

Pomimo krótkich nocy zobaczyć będzie można Wenus, Marsa, Jowisza i Saturna. W porównaniu z majem poprawiają się warunki do obserwacji Wenus jako Gwiazdy Porannej. Ze względu na dużą jasność planety, jej odnalezienie nie powinno sprawić żadnego problemu. 5 czerwca Wenus osiągnie swoją maksymalną elongację, co oznacza, że oddali się od Słońca na maksymalną odległość 45 stopni i 50 minut.

Odnalezienie Marsa Jowisza i Saturna również nie będzie trudne.

Innych nie widać

Zazwyczaj jednak czerwiec nie sprzyja nocnym obserwacjom astronomicznym. W północnej Polsce, nawet w okolicach północy, Słońce chowa się pod horyzont tylko niespełna 13 stopni. W efekcie ciemności pozwalające na wykonywanie pełnoprawnych obserwacji panują tylko przez około godzinę.

Merkury, Uran, Neptun i Pluton znajdują się na niebie na tyle blisko Słońca, że ich obserwacje w czerwcu są albo niemożliwe, albo bardzo trudne.

Bootydy czerwcowe

Najbliższy miesiąc nie przyniesie nam aktywności żadnego dużego roju meteorów, ale warte wzmianki są jednak tzw. Bootydy czerwcowe. To ciekawy rój, który od czasu do czasu popisuje się wybuchami aktywności, które dają nawet około sto zjawisk na godzinę. Wybuchy te są tym bardziej efektowne, że Bootydy należą do najwolniejszych znanych nam meteorów. Bootydy aktywne są od 22 czerwca do 2 lipca. Tegoroczne maksimum przewidywane jest na godzinę 10:30 w dniu 27 czerwca.

Źródło: PAP