Unijna komisarz nie chce być w reklamówce Leppera

W spocie Samoobrony lektorka wylicza dokonania Leppera jako ministra rolnictwa. W pewnym momencie zaznacza, że według źródeł w Komisji Europejskiej „Lepper był pragmatyczny i grzeczny“ oraz, że „minister Lepper był profesjonalny“. Jednocześnie widzowie mogą zobaczyć ten tekst na ekranie, na tle wywiadu z panią komisarz ds. rolnictwa. Pokazanie w tym momencie komisarz Boel, może wywołać u widza wrażenie, że to właśnie ona jest autorką pochwał dla Andrzeja Leppera.

W specjalnie wydanym oświadczeniu Fisher-Boel zaprotestowała przeciwko wykorzystaniu jej wizerunku w spocie "Samoobrony", a także odcina się od "Samoobrony". - Chcę, żeby było absolutnie jasne, że zdjęcia użyte w tym spocie wyborczym są mylące. Nigdy nie przeprowadzono ze mną wywiadu do tego spotu i nigdy, według mojej wiedzy, nie robiłam żadnych komentarzy dla telewizji na temat Pana Leppera – napisała w specjalnie wydanym komunikacie.

Komisarz zaznacza, że nie chce w żaden sposób wpływać na wybory w żadnym państwie członkowskim UE. - W związku z tym, całkowicie odcinam się od tej wprowadzającej w błąd reklamy – podkreśla unijna komisarz.

Komisja Europejska dowiedziała się o sprawie spotu między innymi z listu eurodeputowanego PSL Czesława Siekierskiego, który zwrócił się z pytaniem do pani komisarz, czy bierze udział w kampanii wyborczej „Samoobrony“. - Proszę o informację, czy Pani Komisarz, wie, że bierze udział w kampanii, czy nie? – napisał poseł PSL.

Rzecznik Samoobrony Mateusz Piskorski przyznał, że jego partia nie pytała o zgodę pani Fischer Boel. Tłumaczy, że partia kupiła prawa do emisji jej wypowiedzi od jednej ze stacji telewizyjnej. Piskorski pytany, czy Samoobrona wycofa spot, powiedział, że jest przekonany, że Fischer Boel została wprowadzona w błąd i gdyby widziała cały spot, nie miałaby nic przeciwko umieszczaniu w nim swojej wypowiedzi. - Jestem tego pewien - podkreślił.

Źródło: TVN24, PAP