Wielkopolscy policjanci zatrzymali kolejnego mężczyznę, podejrzanego o próbę wymuszenia okupu za skradzionego konia czystej krwi arabskiej. Jak ustalono, przetrzymywał on zwierzę na terenie swojego gospodarstwa. Mężczyzna usłyszał już zarzuty.
Jak poinformował we wtorek rzecznik prasowy wielkopolskiej policji Andrzej Borowiak, policjanci zatrzymali 55-letniego Leszka A. z Poznania. Ma on być zamieszany w kradzież "Walora".
- Policjanci zdobyli dowody świadczące o tym, że zatrzymany mężczyzna żądał okupu w wysokości 100 tys. zł za oddanie poszukiwanego konia. Wcześniej ustalili także miejsce, w którym skradziony koń był ukrywany. Okazało się, że było to gospodarstwo ze stajniami i stadem koni k/Środy Śląskiej na Dolnym Śląsku - powiedział Borowiak.
Mężczyzna został aresztowany na wniosek policji i prokuratury w Śremie. Właściciel gospodarstwa usłyszał zarzuty pomocy w ukrywaniu kradzionego konia.
Konia uprowadzono w maju
Zwierzę skradziono w nocy z 15 na 16 maja ze stajni w Szymanowie koło Śremu. W połowie września udało się odzyskać wierzchowca oraz zatrzymano dwóch podejrzanych, którzy prawdopodobnie chcieli go przewieźć w inne miejsce lub na rzeź.
Porwany "Walor" oceniany jest jako jeden z najcenniejszych sportowych koni w Polsce. Jego wartość szacowano na 100 tys. zł.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24