Prezydent jest głęboko zaskoczony - powiedział Paweł Wypych o reakcji Lecha Kaczyńskiego na odwołanie Mariusza Kamińskiego ze stanowiska szefa CBA bez otrzymania pisemnej opinii głowy państwa w tej sprawie. Zdaniem prezydenckiego ministra Tuskowi, za jego decyzję, grożą konsekwencje. Jakie? - Zgodnie z konstytucją, każdemu politykowi, również Donaldowi Tuskowi, grozi Trybunał Stanu - ocenił. A Kamiński, jak mówi Wypych, może zaskarżyć swoje odwołanie w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym.
Paweł Wypych rozmawiał z dziennikarzami po spotkaniu w pałacu, gdzie prezydent Lech Kaczyński naradzał się ze swoimi ministrami (Pawłem Wypychem, Władysławem Stasiakiem, Aleksandrem Szczygło i Andrzejem Dudą). Prezydent spotkał się też w cztery oczy z odwołanym we wtorek szefem CBA Mariuszem Kamińskim.
"Niczego nie przesądzamy, ale..."
Paweł Wypych kilkakrotnie podkreślił, że decyzja premiera o odwołaniu Kamińskiego zaskoczyła prezydenta. Nie zdradził jednak czy - a jeśli tak to, jakie - konsekwencje przewiduje Lech Kaczyński wobec Donalda Tuska.
- Prezydent niczego nie sugeruje, niczego nie przesądza. Oczywistym jest, że jeśli nastąpiło naruszenie prawa, a w tym przypadku - odwołanie szefa CBA bez wyraźnej przesłanki, bez opinii ze strony prezydenta (...) - to zgodnie z konstytucją premierowi także grożą pewne konsekwencje - mówił dziennikarzom Wypych. I choć - dodał - niczego nie przesądza i nie wie, jakie decyzje podejmie prezydent - to "zgodnie z konstytucją, każdemu politykowi, również Donaldowi Tuskowi, grozi Trybunał Stanu".
Determinacja premiera
Prezydencki minister krytycznie odniósł się do pośpiechu premiera w podjęciu decyzji o dymisji szefa CBA. Tym bardziej - przekonywał Wypych - że kancelaria premiera wiedziała, iż opinia prezydenta jest przygotowywana i zostanie przekazana w formie pisemnej.
- Myślę, że tutaj jest oczywistym, iż pan premier Donald Tusk musiał być bardzo zdeterminowany, jeżeli tę decyzję podjął dzisiaj - ocenił.
- Rodzą się pytania: dlaczego pan premier się na to zdecydował? Co nim kierowało? Czy politycy Platformy Obywatelskiej mogli jeszcze czegoś się obawiać? - pytał retorycznie Wypych.
Nie odpowiedział sobie na te pytania także w magazynie "24 godziny", którego wieczorem był gościem.
W studiu TVN24 Wypych również stwierdził: - (W opinii mojej i prezydenta) premier Tusk złamał prawo.
Wniosek Kamińskiego
Prezydencki minister podzielił się z dziennikarzami wiedzą, co zamierza teraz Mariusz Kamiński. Szef CBA, w sprawie swojego zwolnienia, zamierza złożyć wniosek do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. - Na pewno pan minister Kamiński skieruje wniosek, chyba do wojewódzkiego sądu administracyjnego, w sprawie swojego bezprawnego odwołania z funkcji - powiedział Wypych. Jednak zaznaczył, wie o tym z mediów.
Spotkanie w cztery oczy
Wypych mówił też o spotkaniu prezydenta z Mariuszem Kamińskim. Stwierdził przy tym, że tekie spotkanie jest oczywiste w sytuacji, kiedy dotyczy "jednego z ważnych urzędników w państwie, osoby której nikt tak naprawdę nie odwołał, tylko której przerwano kadencję".
- Szef CBA zgodnie ustawą jest urzędnikiem niezależnym od jakiejkolwiek formacji, od jakiegokolwiek nacisku, zatem muszą występować wyraźne przesłanki, które powodują przerwanie kadencji szefa CBA. Rozumiem, że tutaj kwestia spotkania jest oczywista - powiedział Wypych.
Jak zdradził w magazynie "24 godziny" Lech Kaczyński i Mariusz Kamiński spotkali się w cztery oczy. Jakie było samopoczucie szefa CBA - tego nie mógł jednoznacznie osądzić. - Nie znam na tyle ministra Kamińskiego, żeby odróżniać, kiedy jest załamany, a kiedy zadowolony - mówił Wypych.
Premier Donald Tusk podjął we wtorek decyzję o odwołaniu ze stanowiska szefa CBA Mariusza Kamińskiego. Obowiązki pełnić będzie dotychczasowy szef Centralnego Biura Śledczego Paweł Wojtunik.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24