- Nie mam zastrzeżeń do prokuratora generalnego, które kazałyby mi organizować w parlamencie inicjatywę na rzecz jego odwołania - powiedział w środę premier Donald Tusk. I dodał: - Mam różne uwagi, ale to nie są na pewno uwagi dyskwalifikujące.
Do szefa rządu trafiła już opinia ministra sprawiedliwości dotycząca sprawozdania prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta z działalności prokuratury w zeszłym roku. - Minister Gowin uprzedzał mnie, że będzie sceptyczny i krytyczny wobec raportu, jaki co roku przyjmujemy od prokuratury - poinformował Tusk.
Odwołania nie będzie
Premier zastrzegł jednak, że ocena raportu całej prokuratury nie ma związku z oceną samego Seremeta. - Powiedział nawet rzecz raczej odwrotną, że słabości prokuratury wynikają w dużej mierze z tego, że prokurator generalny dzisiaj ma zbyt mało władzy, możliwości dyscyplinowania prokuratorów - zauważył.
Tusk powiedział, że nie ma zastrzeżeń do prokuratora generalnego, "które kazałyby mu organizować w parlamencie inicjatywę na rzecz jego odwołania". - Mam różne uwagi, jak każdy wobec każdego, ale to nie są na pewno uwagi dyskwalifikujące dla prokuratora generalnego - podkreślił.
I dodał: - Nie trzeba spodziewać się rekomendacji odwołania prokuratora generalnego.
Zmiany w prokuraturze
Zgodnie z przepisami premier przyjmuje albo odrzuca sprawozdanie PG, "mając na względzie realizację zadań przez prokuratora generalnego w zakresie strzeżenia praworządności oraz czuwania nad ściganiem przestępstw". W przypadku odrzucenia sprawozdania premier może wystąpić do Sejmu z wnioskiem o odwołanie prokuratora generalnego przed upływem kadencji. Dwa lata temu - 31 marca - weszła w życie zmiana zakładająca rozdzielenie funkcji ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego. Jednocześnie zlikwidowana została Prokuratura Krajowa i powołano Prokuraturę Generalną. Przekazane sprawozdanie jest drugim złożonym szefowi rządu przez Seremeta.
Autor: nsz/tr / Źródło: PAP, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24