Trzęsienie ziemi i nokaut polityczny szykuje się w rządzie Donalda Tuska - wynika z nieoficjalnych informacji, do których dotarli dziennikarze programu "Teraz My". Stanowiska mogą stracić minister sprawiedliwości i wiceminister gospodarki, obawiać się może nawet wicepremier Grzegorz Schetyna.
Andrzej Czuma ma odpowiedzieć za swoje pochopne "uniewinnienie" Mirosława Drzewieckiego i Zbigniewa Chlebowskiego. Minister sprawiedliwości co prawda tłumaczył, że nie przesądzał o winie lub niewinności obu polityków, tylko mówił, że przedstawione mu przez CBA dowody nie wystarczą do postawienia jakichkolwiek zarzutów - jednak najwyraźniej to wyjaśnienie też okazało się niewystarczające.
Kolejną głową, która poleci w związku z aferą hazardową, może być Adam Szejnfeld. Wiceminister gospodarki od początku prac nad nowelizacją ustawy o grach i zakładach był przeciwnikiem dopłat i to on w imieniu resortu przedstawiał stanowisko. Według wiceministra finansów Jacka Kapicy można było odnieść wrażenie, że celowo spowalnia prace nad nowelizacją.
Grześ też wyleci?
Rozważany jest także wariant, we którym obawiać się może wymieniony w stenogramach rozmów Chlebowskiego z biznesmenami "Grześ", czyli wicepremier Grzegorz Schetyna, najbliższy współpracownik Tuska.
Według sondażu GFK Polonia dla "Rzeczpospolitej" większość Polaków oczekuje dymisji całej trójki. Najwięcej, bo 77 procent badanych, uważa, że premier powinien odwołać Szejnfelda. Podobnego zdania co do Czumy jest 66 procent, a 57 jest za dymisją Schetyny. Sondaż telefoniczny na próbie 500 osób przeprowadzono 5 października.
Według informacji "Teraz my", prócz czystek w rządzie stanowisko stracić ma także szef CBA Mariusz Kamiński. Ta decyzja miałaby ułatwić prokuraturze dotarcie do śladów domniemanych nieprawidłowości w funkcjonowaniu biura.
Afera hazardowa
Według zeszłotygodniowych doniesień "Rzeczpospolitej", Drzewiecki i Zbigniew Chlebowski lobbowali w interesie firm hazardowych w trakcie prac nad zmianami w tzw. ustawie hazardowej. Dwaj biznesmeni z Dolnego Śląska mieli ich naciskać o skreślenie zapisu o dopłatach (pieniądze z dopłat nałożonych na firmy hazardowe miały iść na rozwój sportu). W związku z tą sprawą Chlebowski stracił w zeszłym tygodniu funkcję szefa klubu PO i stanowisko przewodniczącego sejmowej Komisji Finansów Publicznych. Drzewiecki podał się do dymisji w poniedziałek. Premier ją przyjął.
Źródło: TVN, Rzeczpospolita
Źródło zdjęcia głównego: TVN24, PAP