13-letnia dziewczynka zginęła, a 12-letnia została ranna po tym, jak na uczestników dwóch szkolnych wycieczek w Ojcowskim Parku Narodowym runęły dwa drzewa - poinformował rzecznik małopolskiej policji, Mariusz Ciarka. Przyczyny zdarzenia na razie nie są znane.
Do wypadku doszło na terenie parku, obok wejścia do Jaskini Krowiej, około godziny 13. Na uczestników szkolnych wycieczek z Bolesławca (Dolnośląskie) i Pacanowa (Świętokrzyskie) w okolicach Bramy Krakowkiej przewróciły się potężne drzewa.
Ranna została 13-letnia dziewczynka z Bolesławca oraz 12-latka z Pacanowa. 13-latka była reanimowana na miejscu. Niestety, jej życia nie udało się uratować. 12-letnia uczennica z Pacanowa śmigłowcem odwieziona została do szpitala w Krakowie-Prokocimiu.
Jak poinformowała rzeczniczka Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie-Prokocimiu, Magdalena Oberc, u dziewczynki stwierdzono otwarte złamanie podudzia i wstrząśnienie mózgu. Do szpitala w Prokocimiu trafiła też inna 13-latka z Bolesławca z potłuczeniami, ale opuściła już szpital.
Powody nieznane
Kilkoro dzieci i jedna z opiekunek doznały lekkich otarć i zadrapań. Na miejscu udzielono im pomocy medycznej - podała policja.
Nie wiadomo na razie, z jakich przyczyn drzewa przewróciły się na uczniów. Z informacji policji wynika, że przed wypadkiem uczestnicy wycieczek usłyszeli nagle trzask łamanych gałęzi i w jednej chwili drzewa runęły na ziemię.
Do uczestników wycieczek skierowani zostali psychologowie.
Informacje o stanie zdrowia poszkodowanych można uzyskać pod numerem specjalnej infolinii - 12 635 11 00
Źródło: tvn24.pl, Kontakt24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24