Prezydent Bronisław Komorowski złożył wyrazy głębokiego współczucia rodzinie Marka Rosiaka, który zginął we wtorek po ataku na łódzkie biuro PiS. Prezydent również "łączy się w nadziei" z rodziną ciężko rannego Pawła Kowalskiego. "Musimy stanowczo potępić wszelkie formy agresji" - napisał Bronisław Komorowski i dodał, że liczy na szybkie wyjaśnienie sprawy.
"Łącząc się w bólu z rodzinami ofiar dzisiejszej tragedii apeluję do wszystkich o powściągliwość w ocenach tego wydarzenia. Potrzebna jest mądrość i odpowiedzialność za dobro wspólne, a nie eskalowanie napięcia" - napisał prezydent.
Komorowski poinformował też, że pozostaje w stałym kontakcie z ministrem spraw wewnętrznych i administracji oraz ministrem sprawiedliwości.
Atak na siedzibę PiS
Przed południem 62-letni Ryszard C. zaatakował biuro PiS w Łodzi. Śmiertelnie postrzelił Marka Rosiaka, asystenta europosła PiS Janusza Wojciechowskiego i ciężko ranił Pawła Kowalskiego, szefa biura posła Jarosława Jagiełły.
Napastnik wygrażał, że zabiłby Jarosława Kaczyńskiego, ale miał "za małą broń". Został zatrzymany przez policję.
Źródło: PAP