Tłumy młodych ludzi ma ulicach - z plecakami i walizkami, pozdrawiający się nawzajem - tak wyglądał Kraków dzień przed rozpoczęciem Światowych Dni Młodzieży. W ciągu dnia pielgrzymów przybywało z godziny na godzinę. - Chcemy pokazać im nowoczesną Polskę - mówiła premier Beata Szydło.
To, że Kraków staje się miejscem spotkania młodzieży z całego świata, widać było od rana choćby na Dworcu Głównym; z kolejnych pociągów wysiadały grupy pielgrzymów; wielu zadbało o to, by rzucać się w oczy - młodzi mieli jednakowe koszulki, czapki, trzymali flagi swoich państw czy chorągiewki z logo ŚDM. Czekali na nich wolontariusze rozstawieni w wielu miejscach na dworcu i ulicach miasta, wyróżniający się niebieskimi t-shirtami. Rozdawali mapki, wyjaśniali, jak trafić do celu.
Pielgrzymi zawitali do Krakowa
Niektóre grupy pielgrzymów zmierzały prosto na miejsce swojego zakwaterowania, inni z bagażami oglądali stare miasto, wchodzili do kościołów, przysiadali na ławkach i na trawie na krakowskich Plantach.
Wielu było zachwyconych miastem, jego atmosferą, radością. Pytani, czym dla nich jest to spotkanie, mówili nie tylko o jego wymiarze religijnym, ale też o relaksie, odpoczynku, spotkaniu z innymi ludźmi. Osoby z zagranicy podkreślały jednak, że język polski jest trudny; narzekali zwłaszcza na wymowę i na gramatykę. - Polskie słowa brzmią dziwnie, to niesamowicie trudny język do opanowania – mówili. W poniedziałek tłumów nie było w barach i restauracjach; restauratorzy obawiali się wręcz, że pielgrzymi, którzy mają w pakietach talony na posiłki, nie zechcą skorzystać z ich oferty. Z godziny na godzinę zapełniały się ulice, gęstniał tłum w tramwajach i autobusach. Na scenach, ustawionych w różnych punktach miasta, odbywały się próby - we wtorek ruszy bowiem towarzyszący ŚDM Festiwal Młodych, czyli dziesiątki wydarzeń o charakterze kulturalnym i artystycznym. Próby budziły zaciekawienie pielgrzymów.
"Chcemy, by ludzie zachwycili się Polską"
Do Krakowa przyjechała w poniedziałek także premier Beata Szydło. Rano była na otwarciu w Łagiewnikach Parku Miłosierdzia. Jak mówiła, po drodze spotykała roześmiane grupy pielgrzymów. - Pielgrzymi są już w Polsce: cieszą się, bawią, spotykają, modlą - mówiła. - Chcemy, by młodzi ludzie, którzy przyjeżdżają do Krakowa na Światowe Dni Młodzieży, zachwycili się nowoczesną Polską - mówiła premier Beata Szydło. Zaznaczyła, że chce, by rozwój Polski opierał się na połączeniu tego, co już za nami, i tego, czego autorami są i będą obecne i przyszłe pokolenia. Na popołudniowej konferencji prasowej kard. Stanisław Dziwisz przypominał o celu ŚDM i jego motcie - "Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią". - Chcemy przekazać tej młodzieży tajemnicę Bożego Miłosierdzia, niech zabiorą z Krakowa tę iskrę pokoju. Obecnie pokój jest zagrożony (…) i stąd chcemy stworzyć nastrój pokoju, pojednania i solidarności i niech tę atmosferę młodzi niosą w świat - powiedział.
Światowe Dni Młodzieży
Pod Wawelem otwarto w poniedziałek "Pawilon Polski" - miejsce, gdzie prezentowane są polskie osiągnięcia. Pawilon działa pod hasłem "Polska wita!". Można w nim zobaczyć najnowsze osiągnięcia m.in. polskiej nauki, kultury, gospodarki i rolnictwa, obejrzeć trójwymiarowy film "Animowana historia Polski" autorstwa Tomasza Bagińskiego, zobaczyć model łazika marsjańskiego czy używany przez wojsko mały dron rozpoznawczy FlyEye, a także poczęstować krajowymi produktami żywnościowymi – m.in. owocami, warzywami, sokami i kiełbaskami. 31. Światowe Dni Młodzieży rozpoczną się we wtorek. Papież przyjedzie do Polski w środę. Zarejestrowało się 356 tys. 294 pielgrzymów ze 187 krajów. Ci, którzy przyjadą do Krakowa, będą mogli zarejestrować się na miejscu w Centrach Informacyjno-Rejestracyjnych.
Autor: jaz/kk / Źródło: PAP