Krakowska policja złapała dwóch mężczyzn, którzy kradli paliwo ze stacji benzynowej. Zarejestrowała ich kamera z monitoringu. Obaj usłyszeli już zarzuty. Funkcjonariusze wskazują, że podobne przypadki nie należą ostatnio do rzadkości.
- Tego typu kradzieży w ostatnim czasie przybywa – informuje mł. insp. Dariusz Nowak z małopolskiej policji. – Zwykle są to młodzi kierowcy, których nie stać na to, żeby kupić paliwo, więc wydaje im się, że to jest dobry sposób, żeby je zdobyć – dodaje.
Jak podkreśla, prędzej czy później tacy złodzieje zostają złapani. W ich namierzeniu policji pomaga często monitoring. Tak też było w przypadku.
Sposób działania
Policja informuje, że scenariusz jest przeważnie podobny i nieskomplikowany. Kierowca przyjeżdża na stację, tankuje i odjeżdża nie płacąc. Czasami ma też w bagażniku dodatkowe pojemniki i do nich także wlewa paliwo.
Dariusz Nowak mówi, że właśnie tak było w przypadku ostatnich zatrzymań. Podczas kradzieży złodzieje używają kradzionych lub odpowiednio zamalowanych tablic rejestracyjnych, tak by policji nie dało się namierzyć ich samochodu.
Nowe sposoby kradzieży
Kradzież ze stacji to nie jedyny sposób stosowany przez złodziei paliwa. Krdną je też z różnych pojazdów zostawianych na terenach budowy dróg. Do tak zaparkowanych aut podjeżdżają w nocy i zabierają paliwo z ich zbiorników. – Mieliśmy ostatnio przypadek, że w kilku samochodach po prostu od spodu przebito dziury i w ten sposób spuszczono paliwo.
Autor: jś//kv/k / Źródło: TVN 24
Źródło zdjęcia głównego: Policja małopolska