- Chciałbym rozpocząć od takiego wezwania do wszystkich parlamentarzystów, którzy podpisali ten projekt ustawy o likwidacji Sądu Najwyższego, żeby jeszcze raz go przeczytali. Bo może się podpisali, nie bardzo zdając sobie sprawę, co jest w środku - powiedział prof. Adam Strzembosz. I prezes Sądu Najwyższego w stanie spoczynku komentował w "Tak jest" projekt ustawy, który chce wprowadzić Prawo i Sprawiedliwość.
Prawo i Sprawiedliwość złożyło poselski projekt ustawy o Sądzie Najwyższym. Pojawił się na stronach Sejmu w środę około godziny 23. Projekt, który wywołał ogromne kontrowersje i falę protestów, zakłada między innymi, że po wejściu w życie ustawy sędziowie Sądu Najwyższego przechodzą w stan spoczynku, z wyjątkiem sędziów wskazanych przez ministra sprawiedliwości. Minister wskaże także sędziego, który będzie wykonywał zadania i kompetencje I prezesa Sądu Najwyższego, jeśli prezes zostanie przeniesiony w stan spoczynku.
- Chciałbym rozpocząć od takiego wezwania do wszystkich parlamentarzystów, którzy podpisali ten projekt ustawy o likwidacji Sądu Najwyższego, żeby jeszcze raz go przeczytali. Bo może się podpisali, nie bardzo sobie zdając sprawę, co jest w środku. Lista tych posłów, którzy świadomie podpisali się pod tym projektem, to będzie kiedyś lista hańby - powiedział prof. Strzembosz.
"Pan prezydent jest obrażany tą ustawą"
Były I prezes SN wyraził nadzieję, że prezydent Andrzej Duda zawetuje tę ustawę. - Pan prezydent jest obrażany tą ustawą i powinien stosownie zareagować - ocenił.
- To jest coś, co ubliża godności prezydenta Rzeczpospolitej. Prezydent Rzeczpospolitej powoływał sędziów, a minister sprawiedliwości teraz będzie przeprowadzał tę selekcję. Prezydent powołała panią profesor Gersdorf na I prezes Sądu Najwyższego na kadencję sześcioletnią - argumentował prof. Strzembosz. Jego zdaniem minister Ziobro niewątpliwie zadecyduje, że obecna I prezes SN ma przejść w stan spoczynku.
- Czyli rola prezydenta została ośmieszona i pomniejszona - podkreślił Adam Strzembosz.
Jak zauważył prof. Strzembosz, w świetle tej ustawy prezydent nie będzie miał żadnego wpływu na to, "jakie są losy sędziów, których on powołał i I prezesa, którego on powołał".
Prof. Strzembosz zwrócił również uwagę, że tym projektem ustawy "Ziobro odebrał prezydentowi prawo do powoływania prezesów izb, które dotychczas mieli wszyscy kolejni prezydenci".
Autor: azb/sk / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24 | TVN24