Rzecznik praw dziecka Mikołaj Pawlak zaapelował do rządu o włączenie pracowników placówek opiekuńczo-wychowawczych do grupy osób szczepionych przeciwko COVID-19 w etapie zero. Wystąpił w tej sprawie do Michała Dworczyka, pełnomocnika rządu do spraw szczepień. "Byłem informowany o przypadku umieszczenia w trybie interwencyjnym w placówce kilkumiesięcznego dziecka, w domu karmionego piersią, które swoich rodziców zobaczyło dopiero pół roku później" - napisał.
Mikołaj Pawlak poinformował w piśmie do Michała Dworczyka, że dostaje liczne zgłoszenia o dziecięcych dramatach związanych z wymuszoną izolacją, ponieważ dyrektorzy placówek opiekuńczo-wychowawczych w obawie przed zakażeniem personelu nie zezwalali wychowankom na kontakty z ich bliskimi, w tym na wyjazd do rodzinnych domów na święta Bożego Narodzenia.
RPD: kilkumiesięczne dziecko rodziców zobaczyło pół roku później
"Tę rozłąkę szczególnie przeżywają małe dzieci i dzieci z niepełnosprawnością, które nie potrafią kontaktować się z najbliższymi za pośrednictwem telefonu lub komunikatorów. Dla nich najważniejszy jest kontakt fizyczny, możliwość przytulenia się do mamy, babci czy cioci. Byłem informowany o przypadku umieszczenia w trybie interwencyjnym w placówce kilkumiesięcznego dziecka, w domu karmionego piersią, które swoich rodziców zobaczyło dopiero pół roku później" - zwracał uwagę rzecznik.
Pawlak podkreślił jednocześnie, że wie, iż dyrektorzy placówek znajdują się w trudnej sytuacji, bo są odpowiedzialni za zdrowie dzieci i pracowników oraz za zapewnienie ciągłości funkcjonowania ośrodków. "Znany jest mi przypadek, gdy to dyrektor sam musiał zapewnić opiekę kilkunastu wychowankom podczas ich 10-dniowej kwarantanny. Kadra wychowawcza wzięła zwolnienia lekarskie, a jedyną osobą, która zdecydowała się wesprzeć dyrektora, była pani kucharka" - zaznaczył.
"Zasadnym wydaje się rozszerzenie tej grupy osób"
Dlatego - wskazał - "szybkie zaszczepienie pracowników takich ośrodków to sposób na szybkie wznowienie kontaktów tych dzieci i młodzieży z rodzinami, bez narażania personelu na zarażenie koronawirusem".
Rzecznik praw dziecka zwrócił uwagę, że w grupie zero przewidziani zostali między innymi pracownicy Domów Pomocy Społecznej i Miejskich Ośrodków Pomocy Społecznej. "W mojej ocenie zasadnym wydaje się rozszerzenie tej grupy osób o pracowników placówek opiekuńczo-wychowawczych oraz pracowników placówek wsparcia dziennego, które systematycznie pomagają dzieciom z rodzin dysfunkcyjnych w ich miejscu zamieszkania, współpracują z tymi rodzinami dla dobra dzieci, zapewniają podopiecznym posiłki i monitorują aktualną sytuację w domu" - wskazał.
Dodał, że "brak takiej pomocy może skutkować koniecznością umieszczenia dziecka w placówce opiekuńczo-wychowawczej". "Dlatego dostrzegam ogromną potrzebę umożliwienia im funkcjonowania bez zakłóceń" - podkreślił Pawlak.
Rodzice wcześniaków w grupie zero
W niedzielę 3 stycznia minister zdrowia Adam Niedzielski zdecydował, że rodzice wcześniaków hospitalizowanych na oddziałach intensywnej terapii i patologii noworodka zostają włączeni do grupy zero szczepień przeciwko koronawirusowi. Decyzja ministra była odpowiedzią na apel rodziców wcześniaków. W grudniu Fundacja Koalicja dla Wcześniaka zainicjowała petycję do rządzących, w której apelowała o umieszczenie rodziców wcześniaków w tak zwanej grupie zero do szczepień przeciw koronawirusowi.
CZYTAJ WIĘCEJ: Rodzice wcześniaków w grupie zero >>>
Źródło: PAP