Nie chce Donalda Tuska, jako premiera. Jarosława Kaczyńskiego widziałaby zaś ponownie na tym stanowisku tylko, jeśli "przemyśli błędy tych dwóch lat". Prof. Jadwiga Staniszkis była gościem "Kropki nad i".
- Musiałby powiedzieć, że będzie sprzyjał komisji śledczej, żeby wyjaśnić sposób używania służb specjalnych i że przemyśli błędy tych dwóch lat - powiedziała Jadwiga Staniszkis w TVN24. Nie chciała jednak deklarować poparcia dla żadnego konkretnego polityka.
Według niej, prowadzona obecnie kampania wyborcza pokazuje "przecięcie wieku" - podział między młodymi i starszymi Polakami, a jednocześnie jest bardzo niemerytoryczna. - Po raz pierwszy podział partyjny odzwierciedla podział pokoleniowy - podkreśliła socjolog.
"Większość młodzieży jest przeciw PiS"
Głosować pierwszy raz w życiu będzie pokolenie urodzone w roku 1989. - Większość tej młodzieży, jest z różnych powodów - chodzi przede wszystkim o estetykę władzy - przeciw PiS-owi - mówiła prof. Staniszkis. - Ci ludzie będą głosować na Platformę, ale nie dlatego, że są nią zachwyceni, ale dlatego, że mają nadzieję, że w środku jest coś nowoczesnego - dodała.
Według niej, ci młodzi ludzie chcą państwa i społeczeństwa otwartego, ale z poszanowaniem tradycyjnych wartości. Z tej perspektywy - jak tłumaczyła socjolog - władza PiS jest dla nich zbyt "staroświecka": - Ta młodzież jest bardzo konserwatywna w dobrym sensie - mówiła prof. Staniszkis, wyjaśniając, że znaczy to równocześnie poparcie dla liberalnej gospodarki i poszanowania wartości.
Brak nowoczesności PiS, opiera się głównie - według socjolog - na niezrozumieniu tego, co się dzieje w Unii Europejskiej. - Szybkość zmiany w społeczeństwie jest tak duża, że politycy za nią nie nadążają - podsumowała profesor.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24