Prokuratura umorzy zostanie wątek rzekomego udziału polonijnego biznesmena w zabójstwie generała Marka Papały. Decyzję może przyspieszyć uniewinnienie przez warszawski sąd Andrzeja Z. "Słowika" i Ryszarda Boguckiego, oskarżonych m.in. o podżegania do mordu na byłym szefie policji. Portal tvn24.pl nieoficjalnie ustalił, że decyzja o umorzeniu wątku M. jest przesądzona, a zapadła jeszcze przed dzisiejszym orzeczeniem sądu.
Wątek biznesmena z Chicago prowadzi w swoim śledztwie Prokuratura Apelacyjna w Łodzi. M. jest podejrzany o podżeganie do zabójstwa Papały nieżyjącego już gangstera Artura Zirajewskiego, "Iwana". Dowody przeciwko niemu to przede wszystkim zeznania tego członka "klubu płatnych zabójców" z Gdańska. Już kilka miesięcy temu zapadła decyzja by po zdobyciu dodatkowych dowodów i rozwikłaniu skomplikowanych kwestii proceduralnychumorzyć sprawę przeciwko M. - dowiedział się dziennikarz śledczy portalu tvn24.pl ze źródeł w Prokuraturze Generalnej. Najprawdopodobniej umorzenie nastąpi w ciągu najbliższych tygodni.
"Humbug i bzdura"
- Mam dużą satysfakcję. Od początku wiedziałlem, że zarzuty dla Mazura to humbug, zwykła bzdura. Wszystko opierało się na pomówieniach "Iwana". To był kłamca, któremu prawdodpobnie coś obiecano - mówi portalowi tvn24.pl prof. Piotr Kruszyński, pełnomocnik polonijnego biznesmena.
Te same zeznania Zirajewskiego i dowody przeciwko M. posłużyły do oskarżenia Andrzeja Z. "Słowika" także o nakłanianie do zabójstwa Papały. Dzisiaj sędzia Piotr Dobosz z warszawskiego Sądu Okręgowego zdruzgotał wiarygodność zeznań Zirajewskiego i innych dowodów zebranych przez Prokuraturę Apelacyjną w Warszawie. - Dowody były kruchymi, rozrzuconymi ogniwami, które tylko w swoim przekonaniu prokurator zestawił w mocny łańcuch. Nie wytrzymały one jednak próby ich weryfikacji na głównej rozprawie - powiedział sędzia Dobosz.
Zeznania "pospolitego przestępcy"
Za czasów rządów SLD Polska wysłała do USA wniosek o ekstradycję biznesmena. Uzupełniał go następny minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Wniosek opierał się on tych samych dowodach zakwestionowanych dzisiaj przez warszawski sąd.
Amerykański sędzia Arlander Keys odmówił ekstradycji, twierdząc, że zeznania Zirajewskiego -"pospolitego przestępcy" - to za mało, by wydać Polsce amerykańskiego obywatela i zwolnił przebywającego w areszcie M. do domu. Polscy prokuratorzy zapowiadali wtedy, że nadal zbierają dowody na udział M. w zbrodni i mówili, że gdy takie zgromadzą - ponowią wniosek.
Autor: Maciej Duda (m.duda2@tvn.pl), dziennikarz śledczy tvn24.pl / Źródło: tvn24