W poniedziałek w Pałacu Prezydenckim prezydent Andrzej Duda weźmie udział w posiedzeniu Narodowej Rady Rozwoju. Poświęcone ono będzie przyjętemu w połowie lutego planowi, który przygotował wicepremier i minister rozwoju Mateusz Morawiecki.
W trakcie posiedzenia zaplanowana jest prezentacja planu. Jednym z jego efektów ma być konwergencja PKB Polski i PKB UE na głowę mieszkańca. Z przedstawionej przez wicepremiera Morawieckiego "ścieżki konwergencji" wynika, że o ile obecnie polskie PKB per capita to ok. 70 proc. unijnego, o tyle ok. roku 2030 te poziomy się zrównają, a ok. roku 2040 polski PKB na głowę będzie o 12,8 proc. przekraczać poziom unijny.
Pięć filarów planu
To wszystko ma się przełożyć na zarobki. Średni unijny zarobek Polacy mają otrzymywać w 2030 roku. Morawiecki zdiagnozował, że Polska stoi w obliczu pięciu pułapek rozwojowych: średniego dochodu, braku równowagi, przeciętnego produktu, zapaści demograficznej oraz słabości instytucji. Receptą ma być m.in. pięć filarów planu Morawieckiego: reindustrializacja, rozwój innowacyjnych firm, kapitał dla rozwoju, ekspansja zagraniczna oraz rozwój społeczny i terytorialny. Jednym z fundamentów planu, jak mówił Morawiecki, będzie utworzenie nowego Polskiego Funduszu Rozwoju, integrującego szereg państwowych agencji i instytucji finansowych.
Autor: dasz/kk / Źródło: tvn24.pl, PAP