Spełniła marzenie. Zaśpiewała z Dodą

Natalia od urodzenia miała problemy z płucami i kaszlem ale, że choruje na mukowiscydozę jej rodzice dowiedzieli się dopiero w tym roku. Rozpoznanie choroby pociągnęło, za sobą konieczność rehabilitacji, m.in. za pomocą półgodzinnych inhalacji, które dziewczynka musi powtarzać 4-5 razy dziennie.

"Rehabilitacja plus zabawa"

- Natalia puszcza sobie na komputerze, albo na telewizorze koncert Dody. Ubiera się na różowo, zakłada okulary, skacze na trampolinie i śpiewa na cały głos, tak samo jak Doda. To takie dwa w jednym. Rehabilitacja plus zabawa – mówi Katarzyna Ornowska, mama Natalii.

Jak dodaje, dziewczynka do tego stopnia lubi muzykę Doroty Rabczewskiej, że zapytała kiedyś, czy będzie mogła mieć tatuaż, bo przecież piosenkarka ma.

Tylko trzy godziny

Natalia chodzi do przedszkola. Jej opiekunka Justyna Błaszczak mówi, że dziewczynka jest bardzo otwarta w stosunku do dzieci i nauczycieli. Niestety z rówieśnikami może spędzić tylko trzy godziny, bo po powrocie do domu czekają na nią leki i kolejne inhalacje.

Dlatego, gdy reporter zapytał Natalię, czego by sobie zażyczyła, gdyby złapała złotą rybkę, powiedziała, że chciałaby przestać kaszleć, dostać autograf od Dody i zaśpiewać wspólnie ze swoją idolką. - Tłumaczyliśmy jej, że Doda nie jest zwykłą osobą do której można sobie tak po prostu zadzwonić – mówi mama Natalii.

Spełnienie marzeń

Faktycznie, skontaktować się z Dorotą Rabczewską można przez jej managera. Gdy ten usłyszał, że muzyka piosenkarki pomaga 6-letniej dziewczynce w rehabilitacji, zaprosił młodą fankę na koncert Dody w Opolu.

W ten sposób Natalia spełniła część swoich życzeń, których zwieńczeniem był wspólny występ na scenie przed tłumami fanów piosenkarki.

Źródło: tvn24