Smartfon jak alkohol. Osłabia refleks, zawęża pole widzenia

Smartfon jak alkohol. Osłabia refleks, zawęża pole widzenia
Smartfon jak alkohol. Osłabia refleks, zawęża pole widzenia
15:00 na żywo/TVN24
Trzymanie telefonu upośledza sprawność kierującego tak samo jak alkohol15:00 na żywo/TVN24

Kierowca, który rozmawia przez telefon komórkowy w czasie jazdy jest tak samo niebezpieczny, jak pijany. Dowodzą tego badania naukowe, opinie praktyków i orzecznictwo sądów. Dowodzi tego także niedawny przypadek z Anglii, gdzie polski kierowca tira, zapatrzony w smartfona, zabił kobietę i troje dzieci. W Polsce oficjalna skala korzystania z komórek w czasie prowadzenia samochodu z roku na rok nieznacznie się zmniejsza, nadal jest jednak ogromna.

Każdego dnia policjanci w Polsce karzą średnio 280 kierowców za używanie telefonów komórkowych w czasie jazdy. Używanie ich wbrew przepisom, czyli bez zestawów głośnomówiących lub słuchawkowych.

Są to tylko przypadki ujawnione. Pojawia się oczywiste pytanie: ilu rzeczywiście kierowców ma w czasie jazdy ręce zajęte nie kierownicą, ale telefonem i ilu udaje się uniknąć wzroku policjanta lub obiektywu urządzenia rejestrującego.

Przypadki niedozwolonego używania komórek zarejestrowane przez policję i Wojciecha Pasiecznego
Przypadki niedozwolonego używania komórek zarejestrowane przez policję i Wojciecha PasiecznegoPrzypadki niedozwolonego używania komórek zarejestrowane przez policję i Wojciecha Pasiecznegopolicja i Wojciech Pasieczny

Tylko w pierwszych sześciu miesiącach tego roku policjanci wystawili mandaty lub skierowali wnioski o ukaranie do sądu wobec 51 317 kierowców, którzy niezgodnie z przepisami używali w aucie komórek. W całym 2015 roku było to 119 548 ukaranych za takie przewiny osób, a w 2014 nieco więcej, bo 120 588.

Ciemna liczba? Kilkadziesiąt tysięcy dziennie

Ilu kierowcom się "upiekło"? Można to jedynie ustalić jedynie w przybliżeniu. Według badań Krajowej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego trzy procent polskich kierowców korzysta w czasie jazdy w niedozwolony sposób z telefonu komórkowego. Najczęściej są to kierowcy ciężarówek, najrzadziej - motocykliści. Gdy przyłożyć tę miarę do natężenia ruchu na konkretnych odcinkach dróg, to można by oszacować, że:

- tylko na północnej obwodnicy Warszawy codziennie w niedozwolony sposób rozmawia przez telefon w czasie jazdy 4268 kierowców (czyli 15 razy więcej niż udaje się ukarać w skali kraju);

- na drodze S86 między Sosnowcem a Katowicami z komórką przy uchu albo w ręce jeździ codziennie średnio 3366 kierowców;

- w Katowicach na autostradzie A4, w okolicach bramek, średnio 3029 kierowców na dobę łamie zakaz używania telefonów komórkowych.

A to tylko trzy przykładowe odcinki dróg, na których administratorzy prowadzą doroczne pomiary natężenia ruchu.

Którzy kierowcy najczęściej sięgają po komórki
Którzy kierowcy najczęściej sięgają po komórkiKtórzy kierowcy najczęściej sięgają po komórki

Analizując te dane można pokusić się o stwierdzenie, że codziennie po polskich drogach jeździ kilkadziesiąt tysięcy kierowców zachowujących się, jakby mieli we krwi co najmniej 0,8 promila alkoholu. Badania naukowców z Great Britain's Transport Research Laboratory pokazały, że kierowcy używający telefonu komórkowego podczas jazdy wykazali się nawet o 30 procent wolniejszym czasem reakcji oraz wydłużoną drogą hamowania niż kierowcy będący pod wpływem alkoholu na poziomie 0,8 promila.

Równie dobrze mógł zamknąć oczy

Czym się kończy patrzenie w czasie kierowania samochodem na ekran smartfonu zamiast na drogę pokazał w ostatnich dniach wyrok brytyjskiego sądu, skazujący polskiego kierowcę na 10 lat więzienia za spowodowanie wypadku, w którym zginęły cztery osoby.

Sędzia Maura McGowan stwierdziła, że Polak prowadzący tira mógł równie dobrze "prowadzić z zamkniętymi oczami". "Każdy prowadzący samochód i jednocześnie korzystający z telefonu jest winny niebezpiecznej jazdy. Wystarczy tylko sekunda, aby zabić kogoś, zniszczyć komuś życie, życie swojej rodziny, ofiar i ich rodzin" - napisano w oświadczeniu sądu. W postępowaniu dowodowym wyszło na jaw, że kierowca był tak rozkojarzony, iż przez kilometr trasy tylko raz spojrzał na drogę.

Polska policja nie prowadzi statystyk, do ilu wypadków dochodzi wskutek rozproszenia uwagi wynikającego z korzystania z telefonu komórkowego w czasie jazdy. Według szacunków Instytutu Transportu Samochodowego może być to nawet co czwarty wypadek.

- Opieramy te szacunki na doświadczeniach policjantów, którzy zabezpieczają miejsca wypadków drogowych - mówiła psycholog transportu z ITS dr Ewa Odachowska w TVN24 BiS 12 września.

Gdzie jest najwięcej kierowców jeżdżących z telefonami przy uchu
Gdzie jest najwięcej kierowców jeżdżących z telefonami przy uchuGdzie jest najwięcej kierowców jeżdżących z telefonami przy uchu

Za korzystanie z komórki bez zestawu głośnomówiącego lub słuchawkowego można dostać mandat w wysokości 200 złotych i pięć punktów karnych. W praktyce policja ma ograniczone możliwości dowodowe w takich sprawach. Najczęściej jest to osobista obserwacja lub zdjęcie z fotoradaru. Dopiero od stycznia, eksperymentalnie, śląska policja zaczęła fotografować kierowców za pomocą teleobiektywów. Dzięki tym trzem - jak nazywają je funkcjonariusze - zestawom optycznych w ciągu 10 miesięcy udowodnili 251 przypadków korzystania z komórek w czasie jazdy (poza tym 1804 niezapięte pasy, 651 przypadków niestosowania się do znaków i 346 nieustąpień pierwszeństwa pieszym na zebrach).

Komputer wcale nie pokładowy

- Używanie telefonów komórkowych w czasie jazdy jest ogromnym zagrożeniem. To oczywiste stwierdzenie nie jest odkryciem na miarę odkrycia Ameryki - mówi portalowi tvn24.pl podinspektor Włodzimierz Mogiła ze śląskiej drogówki. - Wprawdzie statystyki tego nie potwierdzają, ale moje osobiste doświadczenie mówi mi, że problem używania telefonów komórkowych za kierownicą narasta - dodaje.

Narasta również pod względem zakresu używania tych urządzeń. Jeszcze kilka lat temu komórki służyły głównie do telefonowania i wysyłania lub odbierania SMS-ów. Dziś smartfon to kompletny komputer osobisty, służący do przeglądania internetu, odbierania poczty, nawigowania, informowania o sytuacji na drodze czy odtwarzania muzyki. Każde skorzystanie z aplikacji to odwrócenie uwagi od sytuacji na drodze na co najmniej kilka sekund. W tym czasie przepisowo jadący samochód poza terenem zabudowanym pokonuje odległość około stu metrów.

W których miastach jest najwięcej kierowców rozmawiających przez komórki w czasie jazdy
W których miastach jest najwięcej kierowców rozmawiających przez komórki w czasie jazdyW których miastach jest najwięcej kierowców rozmawiających przez komórki w czasie jazdy

Kierowcy, nawet przyłapani na gorącym uczynku, często bagatelizują zagrożenie. Próbują po swojemu interpretować zakaz korzystania z telefonu komórkowego w czasie jazdy. Rozwój techniki wyprzedził bowiem przepisy. Prawo o ruchu drogowym zabrania kierującemu pojazdem "korzystania podczas jazdy z telefonu wymagającego trzymania słuchawki lub mikrofonu w ręku". Czy zakaz ten obejmuje kierowcę, który wpatruje się w dotykowy ekran smarftonu umieszczonego na uchwycie i przesuwa po nim palcem?

Przepis tego nie rozstrzyga. Część kierowców zatem nie przyjmuje mandatów i sprawy trafiają do sądu. Jedną z nich rozstrzygał Sąd Okręgowy we Wrocławiu. Kierowca twierdził, że nie złamał prawa, wstukując coś do smartfonu przyczepionego rzepem do kierownicy. Sąd w druzgocący sposób obalił jednak jego rozumowanie.

Internauta: Ten kierowca kierował łokciami
Internauta: Ten kierowca kierował łokciamizdj: Jarek

W uzasadnieniu sąd napisał: "Rozmowa telefoniczna lub inny rodzaj manualnego użytkowania telefonu wyłącza jedną rękę, a tym samym utrudnione jest dokonywanie manewrów, a nadto rozmowa lub wpisywane albo wyszukiwane informacje rozpraszają uwagę. Zakaz używania podczas jazdy telefonów komórkowych jest poparty stosownymi badaniami przeprowadzonymi w krajach wysoko rozwiniętych. Dowodzą one, że prawdopodobieństwo spowodowania kolizji przez kierującego w trakcie prowadzenia przez niego rozmowy telefonicznej zwiększa się w stopniu porównywalnym do kierowania w stanie nietrzeźwości".

Jedna ręka nie wystarczy

- Kierowcy lekceważą zagrożenie, które stwarzają - mówi nam były radca warszawskiej drogówki insp. Wojciech Pasieczny, który na emeryturze wciąż niestrudzenie propaguje bezpieczeństwo na drogach. - Na spotkaniach z młodzieżą często pokazuję, że trzymanie telefonu w jednej ręce ogranicza sprawność również drugiej ręki, tej teoretycznie wolnej. Nie wierzą, dopóki sami nie przećwiczą. A przecież kończyny u człowieka to coś jakby naczynia połączone. Nie wie tego również większość kierowców, którzy używają komórek w czasie jazdy myśląc, że jedna ręka im wystarczy. A tak naprawdę mają do dyspozycji mniej niż jedną rękę - przekonuje.

video-253349
video-253349

W sprawie zagrożenia wywołanego używaniem telefonów komórkowych za kierownicą zgadza się z policją - choć na swój przewrotny sposób - stojący zazwyczaj po przeciwnej stronie barykady Tomasz Motyliński, założyciel serwisu "Nielegalne radary do kosza".

- Przepis jest oczywiście bez sensu, bo czym się różni trzymanie telefonu od trzymania za kierownicą kubka z gorącym rosołem? Uważam natomiast, że każde zachowanie, które odwraca uwagę kierowcy od toru jazdy jest nieodpowiedzialne i niebezpieczne, czy jest to poszukiwanie kanapki w torbie, czy podnoszenie portfela z podłogi, czy trzymanie w ręce komórki. Jest to problem, że tak powiem, głębszy - mówi nam Motyliński.

- W szkoleniu kierowców powinno poświęcać się więcej czasu i uwagi na tragiczne skutki nieodpowiedzialnych zachowań - zauważa Wojciech Pasieczny. - Bo, jak mawiał Kubuś Puchatek, wypadek to jest dziwna rzecz: nigdy go nie ma, dopóki się nie wydarzy. Jeśli komuś skutecznie uświadomiono skutki lekkomyślności nawet teoretycznie, to jest szansa, że w życiu zachowa się odpowiedzialnie - podkreśla.

Autor: jp//rzw / Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Policja, Wojciech Pasieczny

Pozostałe wiadomości

Kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki przez prawie 200 dni miał zajmować luksusowy apartament w muzealnym kompleksie hotelowym oddalonym o pięć kilometrów od jego domu. Według posła PiS Kazimierza Smolińskiego jego pobyt mógł być spowodowany utrudnioną komunikacją po mieście. - W Gdańsku pięć kilometrów to podobnie jak w Warszawie, jest duży ruch przecież - powiedział w "Kropce nad i". - Nigdy bym nie wpadł na to, żeby wynająć hotel pięć kilometrów od swojego miejsca zamieszkania i żeby Sejm za ten hotel zapłacił - mówił z kolei Tomasz Trela (Nowa Lewica).

Apartament pięć kilometrów od domu. "Jest duży ruch przecież"

Apartament pięć kilometrów od domu. "Jest duży ruch przecież"

Źródło:
TVN24

Na polecenie premiera Donalda Tuska polskie placówki i dyplomaci są w gotowości do pomocy naszym obywatelom. Gdyby Donald Trump nakazał przeprowadzić masowe deportacje osób przebywających w USA nielegalnie, mogłoby to dotknąć również Polaków. - Władze Chicago zabroniły policji i służbom miejskim pytania o status imigracyjny - uspokaja Łukasz Dudka, szef największej gazety polonijnej w USA.

"Policja w Chicago nie ma prawa zapytać nikogo o status imigracyjny. Miasto wydało nawet broszurę"

"Policja w Chicago nie ma prawa zapytać nikogo o status imigracyjny. Miasto wydało nawet broszurę"

Źródło:
Fakty TVN

Pożar składowiska odpadów w Płoszowie niedaleko Radomska. Jak poinformowali strażacy, palą się niebezpieczne odpady. Ratownicy zaapelowali, by mieszkańcy nie otwierali okien.

Płoną niebezpieczne odpady w Płoszowie

Płoną niebezpieczne odpady w Płoszowie

Źródło:
tvn24.pl, PAP

- Przyjechała grupa mężczyzn z pałkami, maczetami. To miało nas zmusić do tego, abyśmy w stresie podpisali nową umowę z wyższym czynszem - opowiada w rozmowie z biznesową redakcją tvn24.pl Łukasz Małkiewicz, reprezentant kupców z warszawskiego centrum handlowego Modlińska 6D. Sebastian Bogusz, zarządca nieruchomości, ripostuje, że to działania kupców zmusiły spółkę do zwiększenia obsady ochrony obiektu. Prokuratura zdecydowała o wszczęciu w tej sprawie postępowania.

Spór w centrum handlowym. "Uderzyli dużą armią"

Spór w centrum handlowym. "Uderzyli dużą armią"

Źródło:
tvn24.pl

- My, Polacy, wobec niestety tak podzielonej Europy, bardzo potrzebujemy Donalda Trumpa. My, Polacy, nie możemy sobie pozwolić na konflikt z amerykańską prezydencją - mówił w "Faktach po Faktach" wicemarszałek Senatu Michał Kamiński (PSL). Przypomniał też nieprzychylne słowa Donalda Tuska na temat Trumpa. - Ja się bardzo boję pytania, które Prawo i Sprawiedliwość może zadać w drugiej turze wyborów prezydenckich: czy Polskę stać na to, by prezydent i premier byli pokłóceni ze Stanami Zjednoczonymi? - powiedział.

"Musimy zrobić wszystko, by nie dać PiS-owi tego argumentu"

"Musimy zrobić wszystko, by nie dać PiS-owi tego argumentu"

Źródło:
TVN24

Cztery tysiące żołnierzy z Korei Północnej, czyli blisko 40 procent ze wszystkich wysłanych przez reżim do walki przeciwko Ukraińcom, zostało wyeliminowanych z działań bojowych - podaje BBC, powołując się na doniesienia zachodnich urzędników. W ciągu ostatnich trzech miesięcy zginęło prawdopodobnie około tysiąca z nich.

"Są mięsem armatnim". Tylu żołnierzy stracił Kim

"Są mięsem armatnim". Tylu żołnierzy stracił Kim

Źródło:
BBC, PAP

Prezydent USA Donald Trump napisał w mediach społecznościowych, że "kocha Rosjan" i ma "dobre stosunki z prezydentem Putinem" i dlatego zamierza zrobić Rosji "wielką przysługę". "Dojdźmy do porozumienia teraz i zatrzymajmy tę absurdalną wojnę" - zaapelował Trump. Zagroził też wprowadzeniem wysokich ceł i sankcji wobec Rosji, jeżeli w najbliższym czasie nie dojdzie do zakończenia działań zbrojnych w Ukrainie.

"Jeśli nie zawrzemy 'umowy', nie będę miał innego wyjścia". Trump o "przysłudze" dla Rosjan

"Jeśli nie zawrzemy 'umowy', nie będę miał innego wyjścia". Trump o "przysłudze" dla Rosjan

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta RP Rafał Trzaskowski pokazał na spotkaniu z wyborcami w Szczecinie fakturę za wynajęcie sali na spotkanie z Karolem Nawrockim, którą uregulowało biuro poselskie Czesława Hoca (PiS). - Oni się niczego nie nauczyli. Dlatego musimy zamknąć sprawę rozliczeń jak najszybciej - mówił Trzaskowski. Powiedział też, co zrobi pierwszego dnia prezydentury, gdy wygra wybory.

Trzaskowski pokazuje fakturę za salę dla Nawrockiego. "Oni się niczego nie nauczyli"

Trzaskowski pokazuje fakturę za salę dla Nawrockiego. "Oni się niczego nie nauczyli"

Źródło:
TVN24, PAP

Na spotkaniu wyborczym w Nowym Sączu z kandydatem PiS na prezydenta RP Karolem Nawrockim sympatycy prawicy znów skandowali okrzyki wymierzone w premiera. - Nie boimy się Tuska, a jak ktoś ma problemy ze słuchem, to do laryngologa - stwierdził prezes IPN, reagując na hasło wykrzykiwane przez publiczność.

Znów okrzyki o Tusku na spotkaniu z Nawrockim. Prezes IPN wysyła do laryngologa

Znów okrzyki o Tusku na spotkaniu z Nawrockim. Prezes IPN wysyła do laryngologa

Źródło:
TVN24

Operatorowi sieci Play - spółce P4 oraz Netii zostały przedstawione zarzuty - podał Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Dotyczą one prezentowania cen w sposób, który może wprowadzać w błąd. UOKiK wyjaśnił, że firmy w reklamach pokazują ceny uwzględniające rabat, na przykład marketingowy, o czym konsument może nie wiedzieć.

Dwie duże firmy z zarzutami

Dwie duże firmy z zarzutami

Źródło:
PAP

Proboszcz ogłosił z ambony, że w wizytach duszpasterskich będzie go wspierał "serdeczny przyjaciel". Okazało się, że chodzi o Dariusza L., podejrzanego o molestowanie dziewięciorga dzieci. Mężczyzna miał dotykać jedno z dzieci po pośladkach podczas lekcji religii. Kuria przeprasza "wszystkich, których ta sprawa zaniepokoiła lub dotknęła".

Ksiądz podejrzany o pedofilię chodził po kolędzie

Ksiądz podejrzany o pedofilię chodził po kolędzie

Źródło:
tvn24.pl / Dziennik Zachodni

Ministra ds. równości Katarzyna Kotula, odnosząc się publikacji portalu Strefa edukacji na temat kontrowersji wokół jej wykształcenia, oświadczyła, że ma wykształcenie wyższe licencjackie. - Nie jestem magistrem i nigdy nie ubiegałam się o stanowiska tego wymagające - podkreśliła.

Kotula: nie mam tytułu magistra, ale posiadam wykształcenie wyższe

Kotula: nie mam tytułu magistra, ale posiadam wykształcenie wyższe

Źródło:
PAP

Arktyczne zimno, które sięgnęło południowych części Stanów Zjednoczonych, sprowadziło śnieg i opady marznące do regionów, które od wielu lat nie doświadczyły tak potężnego ataku zimy. Według władz zginęło co najmniej 12 osób.

"Nigdy czegoś takiego nie widziałem. I prawdopodobnie nigdy więcej nie zobaczę"

"Nigdy czegoś takiego nie widziałem. I prawdopodobnie nigdy więcej nie zobaczę"

Aktualizacja:
Źródło:
CNN, PAP, NWS, eu.usatoday.com

Prawomocny wyrok w sprawie znanej piosenkarki i jej byłego męża

Źródło:
PAP

W Iraku przegłosowano zmiany w prawie, które zalegalizowały małżeństwa nawet 9-letnich dziewczynek. O aprobowaniu takich ślubów będą teraz decydować duchowni poszczególnych odłamów islamu. - Dotarliśmy do końca praw kobiet i końca praw dzieci w Iraku - skomentował prawnik Mohammed Juma, jeden z głównych przeciwników zmian.

Zalegalizowano śluby z 9-letnimi dziewczynkami. "Dotarliśmy do końca praw kobiet i dzieci"

Zalegalizowano śluby z 9-letnimi dziewczynkami. "Dotarliśmy do końca praw kobiet i dzieci"

Źródło:
PAP, CNN, Guardian

Dwie osoby, w tym dwuletnie dziecko, zginęły w wyniku ataku nożownika w parku w bawarskiej miejscowości Aschaffenburg - poinformowała w środę niemiecka policja. Kilka osób zostało rannych, w tym dwie poważnie. Podejrzany mężczyzna został zatrzymany. To 28-latek z Afganistanu, który - jak donosi "Spiegel" - mieszkał w ośrodku dla azylantów.

Atak nożownika w Bawarii. Nie żyją dwie osoby, w tym dziecko

Atak nożownika w Bawarii. Nie żyją dwie osoby, w tym dziecko

Źródło:
PAP, Reuters, Bild

Trzy osoby, w tym dwoje pracowników Sądu Okręgowego w Łodzi, zostało zatrzymanych w śledztwie dotyczącym oszustw i prania brudnych pieniędzy. Jak poinformowała prokuratura, według szacunków z sądu zniknęło blisko milion złotych. Możliwe jednak, że po doszacowaniu suma strat będzie większa.

Pracownicy sądu zatrzymani w śledztwie dotyczącym prania pieniędzy

Pracownicy sądu zatrzymani w śledztwie dotyczącym prania pieniędzy

Źródło:
TVN24, PAP

Do największej ilości turbulencji w Europie dochodzi podczas lotów, których trasy rozpoczynają się lub kończą w Szwajcarii, wynika z danych portalu Turbli. Najbardziej obfitująca w turbulencje okazuje się trasa z Nicei do Genewy. Przyczyną są okoliczne alpejskie szczyty.

Nad jednym krajem w Europie najczęściej dochodzi do turbulencji

Nad jednym krajem w Europie najczęściej dochodzi do turbulencji

Źródło:
Euronews, tvn24.pl

Kto i po co osłupkowuje gotowe miejsca parkingowe? Takie pytanie zadała lokalnej grupie w mediach społecznościowych mieszkanka Saskiej Kępy. Za wprowadzeniem zmian w organizacji ruchu stoją stołeczni drogowcy, którzy wyjaśnili, jaki jest ich powód.

Stanęły słupki, parkować nie można. Drogowcy podali powód

Stanęły słupki, parkować nie można. Drogowcy podali powód

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W środę, 22 stycznia, euro spadło poniżej poziomu 4,23 złotego. Oznacza to, że kurs euro znalazł się na najniższym poziomie od pięciu lat. Jak wskazali analitycy, została przełamana pewna symboliczna bariera.

"Niezły twist". Euro najtańsze od pięciu lat

"Niezły twist". Euro najtańsze od pięciu lat

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, PAP

Muzyk disco polo Łukasz Obszyński, znany jako DJ Yogas, miał 39 lat. Zginął w wypadku w Werbkowicach (Lubelskie), gdzie zderzył się czołowo z wojskową ciężarówką. Muzyka żegna zespół Energy Girls, z którym grał w latach 2017-22.

Nie żyje znany muzyk disco polo. Zginął w wypadku

Nie żyje znany muzyk disco polo. Zginął w wypadku

Źródło:
tvn24.pl

Podatnicy mają możliwość skorzystania z ulgi w PIT, jeśli sprzedali mieszkanie przed upływem pięciu lat od nabycia, a otrzymane środki przeznaczyli na zakup, remont i wyposażenie nowego. Krajowa Administracja Skarbowa poinformowała w indywidualnej interpretacji o sprzęcie AGD, który może być zaliczony do wydatków objętych odliczeniem.

Ulga w PIT. Ten sprzęt domowy można odliczyć

Ulga w PIT. Ten sprzęt domowy można odliczyć

Źródło:
tvn24.pl

Policjanci zatrzymali 32-latka podejrzanego o gwałt i psychiczne znęcanie się nad dwiema kobietami. Ofiary same zgłosiły swojego oprawcę funkcjonariuszom. - Były przez niego zastraszane, poniżane, a ich codzienne życie zmieniało się w piekło - opisała starszy aspirant Aleksandra Freus z wrocławskiej policji.

32-latek podejrzany o gwałt i poniżanie dwóch kobiet. "Ich życie codziennie zmieniało się w piekło"

32-latek podejrzany o gwałt i poniżanie dwóch kobiet. "Ich życie codziennie zmieniało się w piekło"

Źródło:
PAP

Policja w Houston w Teksasie ma duży kłopot ze szczurami, które spożywają narkotyki skonfiskowane i przechowywane w magazynach. Nawet deratyzatorzy nie radzą sobie z plagą. Do tej pory gryzonie miały wpływ na bieg przynajmniej jednej bieżącej sprawy.

Duży problem policji. Szczury "uzależnione od narkotyków" zjadają dowody

Duży problem policji. Szczury "uzależnione od narkotyków" zjadają dowody

Źródło:
PAP, CBS News
Zbrodnia VAT-owska w PKOl? Skarbówka zawiadamia prokuraturę

Zbrodnia VAT-owska w PKOl? Skarbówka zawiadamia prokuraturę

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Zaledwie miesiąc temu zapadła decyzja o ich misji wojskowej w Polsce. Dziś norweskie F-35 są już u nas i pomagają w ochronie wschodniej flanki NATO. Ich piloci stacjonują w bazie w Krzesinach pod Poznaniem, gdzie ćwiczą razem z polskimi pilotami. 

Norweskie F-35 pomagają w ochronie polskiego nieba. "Nasze dyżury trwają 24 godziny na dobę"

Norweskie F-35 pomagają w ochronie polskiego nieba. "Nasze dyżury trwają 24 godziny na dobę"

Źródło:
Fakty TVN

KIA, Opel i Honda poinformowały, że właściciele niektórych aut tych marek powinni zgłaszać się do autoryzowanych stacji obsługi w celu naprawy usterek. W pewnych modelach stwierdzono awarię poduszek powietrznych, a w innych - wyciek płynu hamulcowego. Naprawy mają dotyczyć ponad 33 tysięcy samochodów.

Wielka akcja serwisowa. Kilkadziesiąt tysięcy aut do warsztatów

Wielka akcja serwisowa. Kilkadziesiąt tysięcy aut do warsztatów

Źródło:
PAP

W środę strażacy z Konina w Wielkopolsce otrzymali zgłoszenie o osobie przymarzniętej do tafli wody w miejscowości Drążno-Holendry. Zdaniem strażaków kobieta musiała już tam leżeć od dłuższego czasu. Stwierdzono zgon. Śledztwo w tej sprawie prowadzi prokuratura.

Znaleźli kobietę przymarzniętą do tafli wody. Nie żyje

Znaleźli kobietę przymarzniętą do tafli wody. Nie żyje

Źródło:
tvn24.pl

- Po raz kolejny można było usłyszeć i zobaczyć, dlaczego z taką determinacją walczyłem wspólnie z innymi demokratami w Polsce, żeby tych ludzi odsunąć od władzy - mówił premier Donald Tusk, odpowiadając z mównicy Parlamentu Europejskiego krytykującym go w czasie debaty politykom polskiej opozycji. Wcześniej w środę szef rządu przedstawiał priorytety polskiej prezydencji w Radzie UE. Po nim głos zabrał między innymi europoseł PiS Patryk Jaki, który utrzymywał, że Tusk "dla konkurencji politycznej ogłosił Norymbergę". - Ursula von der Leyen namaściła pana na polskiego premiera i od tego czasu zachowuje się pan jak niemiecki namiestnik - mówiła Anna Bryłka z Konfederacji.

"Ktoś mógłby pomyśleć, że czułem się lekko zawstydzony". Tusk odpowiada europosłom PiS i Konfederacji

"Ktoś mógłby pomyśleć, że czułem się lekko zawstydzony". Tusk odpowiada europosłom PiS i Konfederacji

Źródło:
TVN24, PAP

Kierowcy na terenie siedmiu województw powinni zachować szczególną ostrożność. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia przed gęstą mgłą. W kolejnych dniach możliwe są marznące opady, a także silny wiatr.

Niebezpieczne godziny. Ostrzeżenia IMGW w kilku województwach

Niebezpieczne godziny. Ostrzeżenia IMGW w kilku województwach

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Ośmioletnia kotka o imieniu Mittens w ciągu 24 godzin trzy razy leciała samolotem między Nową Zelandią a Australią. Pracownicy lotniska nie zauważyli klatki ze zwierzęciem podczas rozładunku luku bagażowego.

Kot został w samolocie. Odbył trzy podróże w ciągu doby

Kot został w samolocie. Odbył trzy podróże w ciągu doby

Źródło:
BBC
MON i MEN mogą się pomylić, gdy mowa o religii w szkole. W co gra PSL?

MON i MEN mogą się pomylić, gdy mowa o religii w szkole. W co gra PSL?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Tegoroczny Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy już 26 stycznia. Zgromadzone podczas niego środki wesprą onkologię i hematologię dziecięcą. Do udziału w akcji włączyli się dziennikarze i dziennikarki TVN i TVN24. Monika Olejnik oferuje ręcznie malowaną chustę góralską i śniadanie.

"W Hotelu Bristol albo w barze mlecznym". Wyjątkowa aukcja Moniki Olejnik dla WOŚP

"W Hotelu Bristol albo w barze mlecznym". Wyjątkowa aukcja Moniki Olejnik dla WOŚP

Źródło:
TVN24

Zdjęcie "Czas Apokalipsy" Chrisa Niedenthala zapisało się w historii Polski i Europy. Teraz fotografia trafia na aukcję Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Legendarny fotoreporter wspólnie z czteroletnimi bliźniętami Leną i Filipem Sosnowskimi przekazali na nią odbitkę numer 9. Niedenthal w rozmowie z rodzicami małych darczyńców - Natalią Szewczak (Business Insider Polska) i Mateuszem Sosnowskim (TVN24) - opowiedział o niesamowitej historii zdjęcia i o tym, jak niemal cudem, dzięki pomocy nieznajomego, udało się je wywieźć z Polski i pokazać światu.

To, że wydostało się z Polski, to niemal cud. Legendarne zdjęcie do wylicytowania

To, że wydostało się z Polski, to niemal cud. Legendarne zdjęcie do wylicytowania

Źródło:
tvn24.pl

Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy w niedzielę, 26 stycznia, zagra już po raz 33. Na błoniach Narodowego stanęła scena, miasteczko i główne studio. Dzień wcześniej, w sobotę, wystartują stamtąd uczestnicy Biegu "Policz się z cukrzycą". Organizacja Finału WOŚP i towarzyszących wydarzeń spowoduje zmiany w ruchu i parkowaniu.

Na błoniach Narodowego stanęła scena WOŚP. Od soboty zmiany w ruchu

Na błoniach Narodowego stanęła scena WOŚP. Od soboty zmiany w ruchu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

33. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy już w niedzielę, 26 stycznia. Zebrane pieniądze wesprą dziecięcą onkologię i hematologię. Liczy się każdy grosz, a razem możemy więcej. Sześcioletnia Pola i jej historia udowadniają, że wspierając Orkiestrę, wspieramy chore dzieci.

"Jeżeli ktoś nie wierzy, to my dajemy przykład". Sześcioletnia Pola żyje dzięki sprzętowi WOŚP

"Jeżeli ktoś nie wierzy, to my dajemy przykład". Sześcioletnia Pola żyje dzięki sprzętowi WOŚP

Źródło:
Fakty po Południu TVN24