- Pod koniec lipca prokuratura wydała zarządzenie o powierzeniu CBA prowadzenia postępowania w sprawie przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy publicznych ministerstwa sportu i turystyki - powiedział w TVN24 rzecznik CBA Jacek Dobrzyński. Sprawa dotyczy pieniędzy, które zostały przykazane na koncert Madonny.
Dobrzyński podkreślił, że przekroczenie uprawnień miało dotyczyć okresu od marca do sierpnia 2012 roku.
- Chcę podkreślić, że tu chodzi o funkcjonariuszy publicznych ministerstwa sportu i turystyki. Przekroczenie ma polegać na przekazaniu środków publicznych na rzecz Narodowego Centrum Sportu, z którego środków zorganizowano koncert Madonny 1 sierpnia 2012 roku - poinformował Dobrzyński.
Dodał, że przygotowany został już plan śledztwa, a biuro poprosiło ministerstwo o przygotowanie informacji, "które są niezbędne do właściwego przeprowadzenia śledztwa".
Dobrzyński nie chciał powiedzieć, czy przesłuchana zostanie też minister Joanna Mucha.
O sprawie jako pierwsze poinformowało RMF FM. Radio podaje, że CBA najprawdopodobniej przesłucha najpierw zawiadamiającego w tej sprawie czyli posła Prawa i Sprawiedliwości Marcina Mastalerka. Później przystąpi do przesłuchania urzędników Ministerstwa Sportu i Turystyki. Wśród nich ma się znaleźć Mucha.
Raport NIK
W maju ujawniono, że według NIK ministerstwo sportu mogło wykorzystać ponad 6 mln zł niezgodnie z przeznaczeniem, bo zamiast na promocję Euro 2012 oraz piłki siatkowej, resort wydał je na koncerty Madonny i Coldplay oraz "mecz na wodzie" Polska-Anglia. Rzecznik NIK Paweł Biedziak mówił wtedy, że wątpliwości Izby budzi zmiana przeznaczenia rezerwy celowej. Pieniądze z niej miały służyć dofinansowaniu zadań związanych z organizacją Euro 2012 oraz z upowszechnieniem siatkówki wśród dzieci i młodzieży, natomiast zostały wydane na inne cele, przede wszystkim na organizację koncertu Madonny, co pochłonęło 5,8 mln zł. Biedziak dodawał, że wątpliwość NIK budzi cel, na jakie zostały wydane pieniądze z rezerwy, a nie sprawa straty. Według niego organizacja koncertu i kilku innych imprez skończyło się stratą w wysokości 4,6 mln zł. Minister sportu Joanna Mucha tłumaczyła, że jej resort za każdym razem miał zgodę Ministerstwa Finansów na wykorzystanie pieniędzy z rezerwy. Jak mówiła, pieniądze były przeznaczone na cały rok 2012, na wszystkie tzw. imprezy testowe organizowane na Stadionie Narodowym. Podkreśliła, że doświadczenie z organizacją występu Madonny i poniesione z tego tytułu straty sprawiły, że nowym operatorem Stadionu Narodowego została spółka PL.2012+.
W lipcu śledztwo w sprawie wszczęła prokuratura. Zawiadomienie złożył do prokuratury poseł PiS Marcin Mastalerek.
Była szansa
Koncert Madonny 1 sierpnia 2012 r. był pierwszą niesportową imprezą zorganizowaną po mistrzostwach Europy w piłce nożnej na Stadionie Narodowym. Budził kontrowersje m.in. ze względu na termin - 68. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego. Obejrzało go 35 tys. widzów. Organizatorzy liczyli na większą frekwencję, a dodatkowo nie znalazł się żaden sponsor imprezy.
Przed koncertem Narodowe Centrum Sportu, wierząc w sukces przedsięwzięcia, zwróciło się do ministerstwa sportu o pożyczkę, licząc, że pieniądze zwrócą się z nawiązką. Tak się nie stało, a straty musiało pokryć ministerstwo. Gdy w sierpniu 2011 roku zatwierdzano biznesplan koncertu, prezesem NCS był Rafał Kapler. W lutym 2012 roku podał się jednak do dymisji, a za realizację przyjętego planu związanego z koncertem odpowiadał jego następca Robert Wojtaś.
Autor: mn/mtom / Źródło: TVN24, RMF FM, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24