Wystarczyły trzy osoby i 143 internetowe transakcje, żeby z kont jednego z banków ubyło 6 mln zł. Policja zatrzymała dwie osoby, którym postawiono już zarzuty. Trzeciego sprawcy poszukuje listem gończym.
W ręce policji wpadła 53-letnia Eliza S. "mózg" przestępczej grupy, która przez kilka miesięcy prała pieniądze przez bankowe transfery. Zatrzymano też jej wspólnika Romana Ch.
Oboje usłyszeli już zarzuty oszustwa i wyłudzenia mienia wielkiej wartości. Decyzją sądu kobieta trafiła do aresztu, wobec mężczyzny zastosowano dozór policyjny. Obojgu grozi do 10 lat więzienia.
Policja poszukuje jeszcze trzeciego członka grupy 52-letniego Michała Sułkowskiego z Poznania.
Logowania za 6 mln
Jak udało się przez kilka miesięcy wyprowadzać miliony złotych? Wszystko przez luki w systemie bankowości internetowej. Grupa wykorzystała je, żeby transferować na swoje rachunki "drobne" sumy.
Kwoty operacji były różne - od 5 do 150 tys. złotych. Pieniądze prane były przez kolejne rachunki, potem wypłacane w gotówce. W ten sposób zanim bank dopatrzył się skomplikowanego procederu grupa na 143 operacjach "zarobiła" 5.898.198 złotych - informuje policja.
10 lat za oszustwo
Policjanci przez kilka miesięcy docierali do źródła internetowych przekrętów. W końcu udało się ustalić, jaką metodę stosowali oszuści. Po analizie historii rachunków bankowych i historii logowań do systemu informatycznego banku namierzono grupę. W ten sposób właśnie w ręce policji wpadła organizatorka procederu – 53-letnia Eliza S. i jej współpracownik – 55-letni Roman Ch.
Najprawdopodobniej oszustom udało się już wyzbyć większości majątku. Jak informuje policja, zabezpieczono jednak mienie "możliwe do zajęcia na poczet kar".
Źródło: marca.com,sport.es,telegraph.co.uk,PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24