Minister Radosław Sikorski kolejny raz interweniuje w związku z brakiem ułatwień dla Polaków za granicą. Tym razem poskarżył się na audioprzewodniki dostępne na zamku w Carcassonne, wśród których nie ma urządzenia w języku polskim.
"Złożyłem ustną skargę na brak polskiego audioprzewodnika po zamku w Carcassonne" - napisał minister na Twitterze, opatrując wpis zdjęciem przedstawiającym okienko biletowe w muzeum. Widać na nim audioprzewodnik w dostępnych językach: francuskim, angielskim, niemieckim, włoskim i hiszpańskim. Polskiego brakuje.
Złożyłem ustną skargę na brak polskiego audioprzewodnika po zamku w Carcassonne. pic.twitter.com/F5llLnj1nX
— Radosław Sikorski (@sikorskiradek) August 24, 2013
Najwyraźniej minister spraw zagranicznych przebywa na wakacjach we Francji. Carcassonne to miejscowość w regionie Langwedocja-Roussillon na południu kraju, słynąca z potężnych fortyfikacji i zamku, wpisanego na listę UNESCO.
Co roku Carcassonne odwiedza 3 miliony turystów. Ilu z Polski - trudno powiedzieć. Patrząc jednak po dostępnych językach, Polacy nie są grupą, która najtłumniej odwiedza zamek.
"Domagajmy się swoich praw"
Mimo braku audioprzewodnika w języku polskim, za wstęp i przewodnik w innym języku trzeba zapłacić, i to nie symbolicznie. Bilet dla dorosłej osoby kosztuje 8,5 euro, a za audioprzewodnik trzeba dopłacić jeszcze 4,5 euro. Minister Sikorski nie pierwszy raz dopomina się o ułatwienia dla Polaków za granicą. W ubiegłym roku poskarżył się na brak polskiej telewizji w berlińskim hotelu Adlon. Wcześniej zdołał uzyskać przewodnika i audioprzewodnik w języku polskim po paryskim Luwrze. Wielokrotnie przekonywał również, że Polacy powinni domagać się swoich praw za granicą.
Do końca wakacji domagajmy się obecności polskiego tam, gdzie jesteśmy klientami i turystami. Za granicą każdy z nas jest ambasadorem RP.
— Radosław Sikorski (@sikorskiradek) August 24, 2013
Autor: jk//kdj / Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Harry, Powszechna Licencja Publiczna GNU