Na oficjalnych obchodach rocznicy wybuchu II wojny światowej w Siedlcach wśród zgromadzonych osób znaleźli się przedstawiciele Obozu Narodowo-Radykalnego. Jak przekonywał rzecznik prezydenta miasta Dariusz Dybciak, ich obecność "nie uchybiła godności obchodów".
1 września w Siedlcach radni miasta uczcili rocznicę agresji Niemiec na Polskę i wybuchu II wojny światowej razem z działaczami Obozu Narodowo-Radykalnego.
Na obchodach pojawili się dwaj mężczyźni w czarnych koszulach i charakterystycznych dla ONR zielonych opaskach z falangą.
"W niczym nie uchybili godności obchodów"
Dariusz Dybciak, rzecznik prezydenta Siedlec tłumaczył, że "była to impreza dostępna dla wszystkich organizacji i ugrupowań".
- Składaliśmy kwiaty, była krótka modlitwa. Byli przedstawiciele Wojska Polskiego i byli też przedstawiciele ONR, którzy w niczym nie uchybili godności obchodów rocznicy wybuchu II wojny światowej - stwierdził. Jak dodał, z jego wiedzy wynika, że "ONR nie propaguje wartości faszystowskich". - Mamy na ten temat bogate orzecznictwo. Nie jest to na pewno organizacja faszystowska - ocenił. - Jeżeli mają potrzebę oddania hołdu ofiarom II wojny światowej, to naprawdę w niczym tutaj nie uchybiają. Tak samo jak mieszkańcy Siedlec, którzy przychodzą na takie uroczystości - przekonywał rzecznik.
Autor: ads / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: Tygodnik Siedlecki | Aga Król