Poseł KO do Julii Przyłębskiej: jest pani niewątpliwie piękną kobietą

W środę wieczorem posłowie w Sejmie zajmowali się punktem dotyczącym informacji o istotnych problemach wynikających z działalności i orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego w 2022 roku.

Na sali obrad obecna była sędzia Trybunału Konstytucyjnego Julia Przyłębska, która w myśl uchwały przyjętej w Sejmie wcześniej w środę, od grudnia 2022 roku, po upływie kadencji, nie jest prezeską Trybunału Konstytucyjnego.

CZYTAJ WIĘCEJ: Uchwała w sprawie zmian w TK. Posłowie poparli apel do sędziów dublerów

Podczas dyskusji głos zabrał między innymi poseł Koalicji Obywatelskiej Artur Łącki. - Proszę państwa, tak, żeby załagodzić trochę tę dyskusję, żeby spokojniej było. Pani prezes, jest pani niewątpliwie piękną kobietą, trzeba powiedzieć - rozpoczął swoje wystąpienie.

- Problem polega na tym, że Rzeczpospolita Polska na przestrzeni wieków zawsze miała problemy z pięknymi kobietami, żeby tylko powiedzieć o Marii Teresie, czy o cesarzowej carycy, Katarzynie Wielkiej, panie pośle Suski - stwierdził Łącki, nawiązując do sytuacji z udziałem posła PiS podczas obrad komisji śledczej ds. Amber Gold w 2016 roku.

Ze strony obecnych na sali obrad posłów PiS podniosły się głosy wzburzenia.

- Pani prezes, i pani stała się taką carycą tego naszego wymiaru sprawiedliwości, Trybunału Konstytucyjnego. Taką carycą, która rozwaliła to wszystko od wewnątrz i spowodowała to, że Polki i Polacy nie mają wsparcia w tej instytucji i nie mogą patrzeć w przyszłość jasno, że wszyscy sędziowie będą bronili ich praw - kontynuował Łącki. - I to jest pytanie, czy jest pani dumna z tego, że można panią nazwać carycą Polskiego Trybunału Konstytucyjnego? - dodał.

Do wypowiedzi posła KO odniósł się też prowadzący obrady wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski.

- Panie pośle, na pewno pana wystąpienie nie trzymało się norm wystąpienia parlamentarnego. To jest najdelikatniejsza ocena - skomentował wystąpienie posła wicemarszałek Zgorzelski.