Ryzyko utonięcia w Polsce jest dwukrotnie wyższe niż średnio we wszystkich krajach Unii Europejskiej - wynika z analizy Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego - Państwowego Zakładu Higieny. Najczęściej toną mężczyźni z wykształceniem zawodowym w wieku od 45 do 59 lat.
Jak wynika z przygotowanego opracowania, rocznie na 100 tys. mieszkańców Polski śmierć w wyniku utonięcia ponoszą dwie osoby, podczas gdy w całej UE - średnio jedna osoba. Jeden ze współautorów analizy przygotowanej przez NIZP-PZH Rafał Halik powiedział PAP, że z danych wynika, iż różnica ta powodowana jest przede wszystkim dużą liczbą utonięć związanych z nadużywaniem alkoholu.
- Trzeba zaznaczyć również, że są pewne doświadczenia państw zachodnich (...) większego nadzoru różnych służb nad akwenami, szczególnie nad dzikimi kąpieliskami lub akwenami, które są wykorzystywane do celów rekreacyjnych, ale nie są bezpośrednio do tego przystosowane, np. zbiornikami retencyjnymi - dodał Halik.
Współwinny alkohol
Jak zauważył ekspert NIZP-PZH, zebrane dane przeczą powszechnemu przekonaniu, że ofiarami utonięć są najczęściej dzieci i osoby młode. W badanym okresie najczęściej tonęli mężczyźni w wieku od 45 do 59 lat. U kobiet ryzyko śmierci w wyniku utonięcia jest pięciokrotnie niższe. Czynnikiem silnie wpływającym na ryzyko utonięcia mężczyzn jest też wykształcenie: mężczyźni z wykształceniem zawodowym tonęli aż siedmiokrotnie częściej niż ci z wykształceniem wyższym.
W latach 2000-2011 prawie co czwarta ofiara utonięcia była pod wpływem alkoholu. Odsetek ten był wyraźnie wyższy u mężczyzn (27,4 proc.) niż u kobiet (9,9 proc.). W blisko 40 proc. utonięć policja nie określiła stanu trzeźwości ofiar, więc liczba ta w rzeczywistości może być wyższa. Zdaniem Halika, warto w związku z tym rozważyć włączanie tematyki związanej z utonięciami do przygotowywanych przez gminy programów profilaktyki i rozwiązywania problemów alkoholowych.
Ponad 81 proc. utonięć w Polsce wydarzyło się w województwie zamieszkania tonącego. Niemal połowa wypadkowych utonięć miała miejsce w okresie od czerwca do sierpnia. Z danych Komendy Głównej Policji wynika, że Polacy najczęściej toną w jeziorach (25 proc.) i rzekach (21,3 proc.); stosunkowo mało osób tonie w Bałtyku (3,7 proc.)
Najgroźniej na Mazurach
Najwyższy przeciętny współczynnik umieralności z powodu utonięć jest w województwie warmińsko-mazurskim i wynosi 4,6 na 100 tys. ludności. Wysoką umieralność odnotowano też w innych województwach o dużej liczbie zbiorników wodnych, z wyjątkiem województwa zachodniopomorskiego. Najmniej zagrożeni utonięciem byli mieszkańcy silnie zurbanizowanego województwa śląskiego.
Jak wynika z danych GUS, łącznie w latach 2000-2012 w wyniku wypadku utonęło 12,7 tys. Polek i Polaków. Ponadto 501 osób utonęło w wyniku działań samobójczych, 37 w wyniku działań przestępczych, a 28 osób utonęło w wyniku wypadku jednostek pływających.
Analiza "Wypadkowe utonięcia w Polsce w latach 2000-2012" została przygotowana przez Rafała Halika, Annę Poznańską, Wojciecha Serokę oraz Bogdana Wojtyniaka z Zakładu Centrum Monitorowania i Analiz Stanu Zdrowia Ludności Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego - Państwowego Zakładu Higieny.
Jak skutecznie pomóc tonącemu? Zobacz materiał "Faktów" TVN z 18 lipca:
Autor: ts//gak / Źródło: PAP