Mężczyznę, który kilka tygodni temu ukradł miedzianą rynnę z budynku karlińskiego magistratu, zatrzymali policjanci. Usłyszał on zarzut paserstwa, za co grozi mu kara do pięciu lat więzienia.
Mężczyzna "wpadł" podczas rutynowego wylegitymowania na jednej z ulic Karlina. Policjanci zainteresowali się plastikową torbą, którą niósł.
Okazało się, że znajduje się w niej połamana i zgnieciona miedziana rynna, którą 35-latek chciał sprzedać na złom.
Pochodziła ona z budynku karlińskiego Urzędu Miasta. Kilka tygodni temu złodzieje ukradli kilkanaście metrów miedzianych rynien o wartości dwóch tysięcy złoty.
Mężczyzna został zatrzymany i usłyszał zarzut paserstwa, za co grozi mu kara do pięciu lat więzienia.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: materiały policyjne