Do godz. 16 jedynie cztery komitety wyborcze uzyskały uprawnienia do zarejestrowania list wyborczych w skali kraju - poinformował Ferdynand Rymarz z PKW. Są to LPR, PSL, Polska Partia Pracy i LiD.
Termin rejestrowania list kandydatów na posłów oraz senatorów w okręgowych komisjach wyborczych mija o północy. Rymarz ocenił, że rejestrowanie list okręgowych idzie "dość opornie". - Zaawansowany jest PiS i wydaje się, że wkrótce także uzyska takie uprawnienie - dodał szef PKW.
Zgodnie z ordynacją, aby zarejestrować okręgową listę kandydatów na posłów, trzeba dołączyć do niej co najmniej 5 tys. podpisów z poparciem osób mieszkających w danym okręgu wyborczym. Zgłoszenie kandydata na senatora wymaga minimum 3 tys. podpisów poparcia. W wyborach do Sejmu jest 41 okręgów wyborczych, do Senatu - 40.
Komitet wyborczy, który zarejestrował listy kandydatów na posłów w co najmniej połowie okręgów - czyli w minimum 21 - ma prawo do zgłoszenia list w pozostałych okręgach bez dołączania do nich podpisów z poparciem.
"Martwe dusze" LPR Nie wszystkie komitety poradziły sobie z uzbieraniem odpowiedniej liczby podpisów. - Potrzeba ich 5 tys. Komitety przedstawiają ponad 5 tys., ale gdy zdarzają się wśród nich podpisy osób zmarłych albo, gdy osoba podpisała się najpierw na początku listy, a później w środku i na końcu, to liczba się zmniejsza i wtedy Okręgowa Komisja Wyborcza musi odrzucić taką listę - mówił przewodniczący PKW.
Problemy miała zwłaszcza LPR. W Częstochowie wśród podpisów poparcia znaleziono nazwiska osób nieżyjących, a także podpisy powtarzały się. Liga zarejestrowała jednak ostatecznie listę w Częstochowie, bo wcześniej udało jej się zarejestrować listy w 21 innych okręgach. Podobnie było z listą LPR w Katowicach.
PKW zarejestrowała 52 komitety, które zamierzają wystawić kandydatów na parlamentarzystów. Od momentu rejestracji komitety miały czas na zbieranie podpisów z poparciem dla list swoich kandydatów. Termin upływa o północy.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24