"Jestem wiceprzewodniczącym". Trzaskowski pytany o zmiany w Platformie, tłumaczy, że jedzie na szczepienie

Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski, który jeszcze niedawno zgłaszał aspiracje do przewodniczenia Platformie Obywatelskiej, nie odpowiedział dziennikarzom wprost na pytanie o powrót Donalda Tuska. Mówił, że pozostaje jej wiceprzewodniczącym partii. Dodał, że śpieszy się na szczepienie. W mediach społecznościowych Trzaskowski złożył Tuskowi "serdeczne gratulacje".

W sobotę odbyło się posiedzenie Rady Krajowej Platformy Obywatelskiej, na którym dokonano roszad na stanowiskach w zarządzie partii. Borys Budka złożył rezygnację z funkcji przewodniczącego Platformy, a Ewa Kopacz i Bartosz Arłukowicz z funkcji wiceszefów. W ich miejsce na wiceprzewodniczących wybrani zostali Donald Tusk i Borys Budka. Rzecznik PO Jan Grabiec potwierdził, że od tego momentu Tusk będzie wykonywał zadania przewodniczącego partii.

Jeszcze przed sobotnim powrotem Tuska do kierowania Platformą, aspiracje do przywództwa w partii zgłaszał prezydent Warszawy, jednocześnie wiceprzewodniczący PO Rafał Trzaskowski.

Zobacz relację z Rady Krajowej Platformy Obywatelskiej

OGLĄDAJ CAŁE PRZEMÓWIENIE DONALDA TUSKA W TVN24 GO

OGLĄDAJ CAŁE PRZEMÓWIENIE BORYSA BUDKI W TVN24 GO

Pytania do Rafała Trzaskowskiego

Trzaskowski, wychodząc z posiedzenia Rady Krajowej, został zapytany przez dziennikarzy, jaki jest teraz jego status w partii.

- Jestem wiceprzewodniczącym - odparł, po czym szybko wsiadł do samochodu, uniemożliwiając zadanie kolejnych pytań. Dodał, że "jedzie na szczepienie".

W mediach społecznościowych Trzaskowski złożył Tuskowi "serdeczne gratulacje".

Trzaskowski był "gotów wziąć odpowiedzialność za Platformę Obywatelską"

Jeszcze w środę Trzaskowski mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24, że jeśli Borys Budka zrezygnowałby z funkcji przewodniczącego, sam byłby "gotów wziąć odpowiedzialność za Platformę Obywatelską".

- Jeżeli przewodniczący zdecydowałby się na rezygnację, to odbywają się wybory, a ja jestem gotów kandydować w tych wyborach. Natomiast najważniejsza jest teraz jedność, najważniejsze jest porozumienie i chyba wszyscy, i nasi wyborcy, ale na pewno również członkowie Platformy Obywatelskiej oczekują powrotu poważnej rozmowy, oczekują odpowiedzialności, a ja jestem politykiem bardzo odpowiedzialnym i to, czego nauczyłem się w tych ostatnich miesiącach, czego nauczyła mnie kampania w wyborach prezydenckich, to pokora. Jestem gotów, żeby odpowiedzialnie podejmować decyzje - przekonywał.