Polska poparła przywrócenie Rosji prawa głosu? Szef MSZ: odwrotnie, głosowaliśmy przeciw

Aktualizacja:
[object Object]
Jacek Czaputowicz o przywróceniu Rosji prawa głosu w Radzie Europytvn24
wideo 2/3

Nie jest prawdą, że Polska zadecydowała, albo głosowała za członkostwem Rosji w Zgromadzeniu Parlamentarnym. Odwrotnie, głosowaliśmy przeciw - powiedział w czwartek minister spraw zagranicznych Jacek Czaputowicz. Odniósł się w ten sposób do publikacji Onetu, według której 17 maja 2019 roku podczas zebrania Komitetu Ministrów Rady Europy w Helsinkach polski rząd poparł deklarację umożliwiającą przywrócenie Rosji prawa głosu w Radzie Europy. - Nie uczestniczyłem w tamtejszych dyskusjach i trzeba by pytać ministra Jacka Czaputowicza, jakie jeszcze argumenty stały za taką decyzją - stwierdził wcześniej wiceszef MSZ Szymon Szynkowski vel Sęk.

W nocy z 24 na 25 czerwca w Strasburgu Zgromadzanie Parlamentarne Rady Europy zdecydowało, że Rosja ponownie otrzymała pełne prawo głosu w Radzie.

Z dziesięciu polskich deputowanych biorących udział w głosowaniu dziewięciu opowiedziało się przeciw przywróceniu Rosji prawa głosu. "Za" opowiedział się Krzysztof Mieszkowski, który potem na Twitterze napisał, że była to "techniczna pomyłka".

Głosowanie było efektem przyjęcia przez Komitet Ministrów Rady Europy (składający się z szefów dyplomacji państw członkowskich) 17 maja w Helsinkach deklaracji, w której stwierdzono, że wszystkie państwa członkowskie mają prawo do uczestnictwa na równych prawach w pracach Komitetu Ministrów i Zgromadzenia Parlamentarnego, dwóch organów statutowych Rady Europy.

Jak napisał w środę Onet, polski rząd "zaaprobował tekst deklaracji, który faktycznie poparł przywrócenie Rosji prawa głosu".

Szef MSZ: Komitet Ministrów nie zajmował się tą sprawą

Minister spraw zagranicznych Jacek Czaputowicz podkreślił w czwartek podczas spotkania z dziennikarzami, że polscy parlamentarzyści głosowali "przeciwko przyjęciu Rosji do Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy". Zaznaczył, że Komitet Ministrów "nie zajmował się tą sprawą". Jak tłumaczył, 17 maja odbyła się dyskusja "na temat pewnych technicznych ram" i "określenia, jakie warunki musi spełnić państwo", by być członkiem Rady Europy.

- Polska znalazła się w grupie większości państw - zaznaczył szef MSZ. - Zaprezentowała stanowisko konstruktywne, przypomnę, razem z państwami Grupy Wyszehradzkiej, Niemcami, Francją, Wielką Brytanią, Hiszpanią, Włochami, dwudziestoma kilkoma państwami, ustanawiając pewne ramy.

- To, co Polska osiągnęła, to wpisanie pewnych zasad podczas tej dyskusji, że prawo międzynarodowe przez wszystkich członków Rady Europy musi być przestrzegane, a także [że - przyp. red.] stosowanie wyroków europejskiego Trybunału Sprawiedliwości jest koniecznością do tego, by zasiadać w tym ciele - tłumaczył szef polskiej dyplomacji.

- Polska postulowała także w dyskusji udostępnienie przez Rosję możliwości badania sytuacji na Ukrainie i dopuszczenie obserwatorów, w szczególności komisarza praw człowieka - dodał.

Podkreślił, że dyskusje, "jakoby Polska popierała członkostwo Rosji w Zgromadzeniu Parlamentarnym Rady Europy, nie mają żadnego potwierdzenia w faktach".

Czaputowicz: Polska będzie domagać się utrzymania i wzmocnienia sankcji

- Ciągle domagamy się przestrzegania przez Rosję prawa międzynarodowego jako pewnego warunku członkostwa w Radzie Europy a także w innych organizacjach międzynarodowych i opowiadamy się za sankcjami do czasu, aż Rosja nie będzie przestrzegać prawa międzynarodowego - podkreślił szef polskiej dyplomacji. Powiedział, że stanowisko Polski "wychodziło naprzeciw oczekiwaniom sekretarza generalnego [Thorbjorna - przyp. red.] Jaglanda, który był wcześniej z wizytą w Warszawie, a także jest zgodne z głównymi naszymi partnerami w Unii Europejskiej".

- Chodziło o to, by utrzymać i zapobiec kryzysowi tej ważnej organizacji, natomiast nie jest prawdą, że Polska zadecydowała, albo głosowała w jakimś momencie, kiedy to głosowanie miało miejsce, za członkostwem Rosji w tym Zgromadzeniu Parlamentarnym. Odwrotnie, głosowaliśmy przeciw - podkreślił.

Czaputowicz powiedział, że "dopóki Rosja nie przestrzega standardów Rady Europy, w ogóle standardów międzynarodowych", Polska będzie domagać się "utrzymania i wzmocnienia sankcji".

"Ta deklaracja nie dotyczy Rosji"

Rzecznik rządu Piotr Müller mówił wcześniej w czwartek w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24, że informacja iż "poparliśmy jakikolwiek dokument, który wspiera przyjęcie z powrotem do Rady Europy Rosji, jest nieprawdziwa".

ZOBACZ CAŁY ODCINEK "ROZMOWY PIASECKIEGO" W TVN24 GO >

Przyznał jednocześnie, że w deklaracji przyjętej 17 maja stwierdzono, iż wszystkie państwa członkowskie powinny na równych prawach brać udział w pracach Komitetu Ministrów i Zgromadzenia Parlamentarnego, ale - jak dodał - "o ile nie naruszają przepisów, o których mowa dalej".

Polska poparła przywrócenie Rosji prawa głosu? Rzecznik rządu: deklaracja niczego nie zmieniała
Polska poparła przywrócenie Rosji prawa głosu? Rzecznik rządu: deklaracja niczego nie zmieniałatvn24

Piotr Müller zaznaczył, że podczas Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy polscy parlamentarzyści głosowali przeciwko przywróceniu Rosji prawa głosu.

Dodał jednak, że nie powoływano się na deklarację przyjętą 17 maja. - Po drugie, ta deklaracja nie dotyczy Rosji. To jest ogólny dokument mówiący o tym, jakie są zasady funkcjonowania. Tam jest mowa wprost, że nie można łamać przepisów międzynarodowych - zaznaczył.

Rzecznik rządu tłumaczył, że deklaracja niczego nie zmieniała i "nie była poparciem dla Rosji".

- To był dokument, który określa ogólne ramy funkcjonowania Rady Europy. Kwestia techniczna, która dotyczy zasad funkcjonowania członkostwa w Radzie Europy - zaznaczył Müller. Dodał, że ten dokument "nie miał nic wspólnego" z późniejszymi decyzjami dotyczącymi Rosji.

- Tym bardziej że w Zgromadzeniu Parlamentarnym Rosja miała zawieszone prawo głosu i tylko Zgromadzenie Parlamentarne może podejmować w tym zakresie decyzje - podkreślił.

"Trzeba by pytać ministra Czaputowicza"

O komentarz dotyczący poparcia przez polski rząd możliwości przywrócenia Rosji prawa głosu w Radzie Europejskiej dziennikarze prosili w czwartek także wiceministra spraw zagranicznych Szymona Szynkowskiego vel Sęka.

- Można patrzeć na tę bardzo złożoną sprawę na dwa sposoby - odparł wiceszef MSZ. - Z jednej strony można na przykład oczekiwać, że jeżeli została sformułowana rezolucja Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy w zakresie zwrotu wraku Tu-154, to tylko wtedy istnieje możliwość skutecznego dochodzenia praw tej rezolucji, jeżeli Rosja jest obecna w składzie państw, które należą do Rady Europy i - jak sądzę - to był jeden z argumentów, który mógł przemawiać za taką decyzją - ocenił.

- Z drugiej strony można patrzeć na postawę Rosji jako na taką, która nie daje w chwili obecnej nadziei na jakąś zmianę polityki, chociażby na rezygnację z naruszania prawa międzynarodowego na Krymie, z naruszania porozumień mińskich i tak patrzyli na to członkowie Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy - dodał.

Wiceszef MSZ przyznał jednocześnie, że jemu "bliższe jest spojrzenie naszych posłów w Zgromadzeniu Parlamentarnym Rady Europy".

- Uważam, że dzisiaj Rosja nie wysyła sygnałów, które świadczą o jej dobrej woli i w związku z tym uważam, że nie powinna być członkiem Zgromadzenia Parlamentarnego. Znaczy - rozumiem decyzję posłów w tej sprawie - powiedział Szynkowski vel Sęk.

Pytany, czy między nim a szefem MSZ, przewodniczącym polskiej delegacji w Helsinkach, istnieje konflikt, odparł: - Nie bylem w Helsinkach, w związku z tym nie uczestniczyłem w tamtejszych dyskusjach i trzeba by pytać ministra Czaputowicza, jakie jeszcze argumenty stały za taką decyzją.

- Natomiast rozumiem decyzję posłów w Zgromadzeniu Parlamentarnym Rady Europy. Ta decyzja jest mi bliska - powtórzył wiceminister spraw zagranicznych.

Wiceszef MSZ o przywróceniu Rosji prawa głosu w Radzie Europy
Wiceszef MSZ o przywróceniu Rosji prawa głosu w Radzie Europy tvn24

Komunikat MSZ

W czwartek komunikat w tej sprawie wydało Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Jak tłumaczy resort, "w maju w Helsinkach Ministrowie nie decydowali w sprawie powrotu Rosji do prac Zgromadzenia Parlamentarnego RE, w szczególności zaś nie odbyło się w tej materii jakiekolwiek głosowanie".

"Decyzja Komitetu Ministrów (CM/Del/Dec(2019)129/2) nie dotyczyła charakteru członkostwa jakiegokolwiek państwa w Radzie Europy. W głosowaniu nad przyjęciem decyzji Komitetu Ministrów, Polska zajęła konstruktywne stanowisko, zbieżne z 38 państwami, w tym zdecydowaną większością państw UE (m.in. V4, Wielką Brytanią, Niemcami i Francją), które kierowały się chęcią przezwyciężenia kryzysu Rady Europy" - czytamy w oświadczeniu.

Jak dodano, "w toku prac nad projektem tej decyzji, Polska bardzo wyraźnie wskazywała na potrzebę pełnego respektowania przez Rosję wymogu wpuszczenia na swoje terytorium, a także inne kontrolowane przez siebie obszary, przedstawicieli Rady Europy, w tym zwłaszcza Komisarz Praw Człowieka i ciał monitoringowych, oraz rzetelnego i sprawnego wykonywania wyroków Europejskiego Trybunału Praw Człowieka".

MSZ zaznaczył, że "przywrócenie prawa głosu w Zgromadzeniu Parlamentarnym RE znajduje się w gestii jedynie Zgromadzenia Parlamentarnego (a nie Komitetu Ministrów)".

"Podczas niedawnej sesji Zgromadzenia Parlamentarnego RE przyjęto rezolucję nr (2287) 2019 uznającą, iż zgodnie ze Statutem Rady Europy, Zgromadzenie Parlamentarne RE nie ma uprawnień do pozbawiania narodowych delegacji parlamentarnych prawa do udziału w obradach i prawa do głosowania. Zdecydowana większość polskiej delegacji parlamentarnej do Zgromadzenia Parlamentarnego RE zagłosowała przeciwko tej rezolucji - czytamy w komunikacie.

ZOBACZ OŚWIADCZENIE MINISTERSTWA SPRAW ZAGRANICZNYCH >

"Sygnał dla parlamentarzystów, w jaki sposób głosować"

Jak napisał w środę Onet, Ministerstwo Spraw Zagranicznych potwierdziło redakcji portalu, że polski rząd "zaaprobował tekst deklaracji, który faktycznie poparł przywrócenie Rosji prawa głosu".

- Decyzja ta była dyktowana poparciem zwiększenia efektywności i znaczenia Rady Europy, która od wielu miesięcy doświadcza kryzysów politycznych, finansowych i instytucjonalnych. Polska opowiadając się za decyzją, poparła między innymi uporządkowanie systemu monitoringu w Radzie Europy - tłumaczyli przedstawiciele resortu.

Profesor Roman Kuźniar, dyplomata i były doradca prezydenta RP do spraw międzynarodowych powiedział w rozmowie z Onetem, że "deklaracje przyjmowane przez Komitet Ministrów są pewnym sygnałem dla parlamentarzystów, w jaki sposób powinni głosować". - Deklaracje nie mają charakteru wiążącego, ale traktuje się je jako instrukcję, pewnego rodzaju rekomendację. Dlatego choć Zgromadzenie Parlamentarne może samo decydować na przykład o prawie głosu dla danego kraju, to zwykle kieruje się ustaleniami poczynionymi w czasie Komitetu Ministrów - dodał.

"Zachowaliśmy się konstruktywnie"

Premier Mateusz Morawiecki pytany w środę w Polsat News, dlaczego Polska poparła deklarację korzystną dla Kremla, odpowiedział: - Sytuacja tam była następująca: Rada Europy grzęzła coraz to częściej w proceduralnych i nic nie znaczących dyskusjach, traciła swoje znaczenie. Każdy, kto się interesuje Radą Europy, potwierdziłby ten wniosek.

- Polska wraz z innymi krajami uczestniczyła w odblokowaniu pewnych procedur - procedury, akurat w tym przypadku, zawieszania i odwieszania poszczególnych krajów członkowskich - mówił szef rządu.

- My uczestniczyliśmy w usprawnianiu funkcjonowania instytucji - dodał. - Gdybyśmy zastosowali wtedy obstrukcję, zarzucano by nam, że instytucję, która traci na znaczeniu, przez Polskę ta instytucja będzie traciła na znaczeniu jeszcze bardziej. Więc zachowaliśmy się bardzo konstruktywnie, bardzo poważnie wobec naszych partnerów, ale jednocześnie zademonstrowaliśmy wobec naszych partnerów naszą niezgodę na przywrócenie Rosji do Rady Europy - podkreślił szef rządu.

Autor: js//now / Źródło: TVN24, tvn24.pl, Onet.pl, PAP

Pozostałe wiadomości

"Decydujące znaczenie dla bezpieczeństwa Europy ma sytuacja w Ukrainie" - przekonuje w komentarzu na łamach "Sueddeutsche Zeitung" dziennikarz Daniel Broessler. Wymienia także "dwa sygnały", które w tym tygodniu Niemcy wysłały w kierunku Moskwy.

Dwa sygnały Niemiec w kierunku Moskwy

Dwa sygnały Niemiec w kierunku Moskwy

Źródło:
PAP

Eurowizja 2024 - czyli 68. Konkurs Piosenki Eurowizji - już po pierwszym półfinale. O dziesięć miejsc w sobotnim koncercie konkurowało 15 piosenek. Tegoroczna polska reprezentantka Luna z utworem "The Tower" nie awansowała do finału.

Eurowizja 2024. Polska poza finałem. Oto zwycięska dziesiątka

Eurowizja 2024. Polska poza finałem. Oto zwycięska dziesiątka

Źródło:
tvn24.pl

Premier Węgier Viktor Orban zablokował plany wypchnięcia Rosjan z projektu rozbudowy elektrowni jądrowej w Paksu - podał portal śledczy Direkt36. Dodał, że takie pomysły pojawiły się w zeszłym roku w węgierskich kręgach rządowych.

Media: Viktor Orban zablokował uniezależnienie się od Rosji w sektorze jądrowym

Media: Viktor Orban zablokował uniezależnienie się od Rosji w sektorze jądrowym

Źródło:
PAP

Dziecko w wieku przedszkolnym spacerowało samotnie w Zielonej Górze. Jak przekazała policja, wyszło niezauważone z przedszkola. Sprawę będzie wyjaśniać policja. Pierwszą informację o zdarzeniu otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Dziecko wyszło niezauważone z przedszkola w Zielonej Górze. Sprawą zajmuje się policja

Dziecko wyszło niezauważone z przedszkola w Zielonej Górze. Sprawą zajmuje się policja

Źródło:
Kontakt 24

Aktorka porno Stormy Daniels mówiła przed nowojorskim sądem o spotkaniu z Donaldem Trumpem i kontakcie seksualnym, do jakiego miało między nimi dojść. To właśnie miało zapoczątkować wydarzenia, które doprowadziły do trwającego teraz procesu dotyczącego zapłaty za milczenie Daniels i sfałszowania dokumentów księgowych.

Satynowa piżama Donalda Trumpa, klaps na jego prośbę i seks w pokoju hotelowym. Co zeznała Stormy Daniels

Satynowa piżama Donalda Trumpa, klaps na jego prośbę i seks w pokoju hotelowym. Co zeznała Stormy Daniels

Źródło:
Reuters

- Myślę, że Tomasza Szmydta czeka na Białorusi dobre, dostatnie życie. Życzę mu, żeby nigdy nie wrócił do Polski - tak o sprawie polskiego sędziego mówił w "Tak jest" w TVN24 Witold Jurasz, były chargé d'affaires RP na Białorusi. - Szmydt jest teraz gumą do żucia, która ma na początku jakiś smak, a później się ją wypluwa - komentował opozycjonista Paweł Łatuszka, wskazując na potencjalną użyteczność Polaka dla białoruskich służb.

"Guma do żucia", która może stracić smak. Jaki los czeka Szmydta na Białorusi?

"Guma do żucia", która może stracić smak. Jaki los czeka Szmydta na Białorusi?

Źródło:
TVN24

- Jeśli mamy mieć kandydata na to stanowisko z Polski, to uważam, że Radosław Sikorski jest wyjątkowo dobrym - powiedziała w "Faktach po Faktach" europosłanka Ewa Kopacz (PO) o funkcji unijnego komisarza do spraw obronności. Chęć powołania takiego stanowiska ogłosiła szefowa Komisji Europejskiej.

Polscy kandydaci na unijnego komisarza. "Prezydent może wreszcie trochę otrzeźwieje"

Polscy kandydaci na unijnego komisarza. "Prezydent może wreszcie trochę otrzeźwieje"

Źródło:
TVN24

Portal Onet napisał, powołując się na swoje źródła, że sędzia Tomasz Szmydt, który wyjechał na Białoruś i chce tam prosić o azyl, "był w ścisłym zainteresowaniu Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego co najmniej od kilku miesięcy". Koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak, a wcześniej jego rzecznik Jacek Dobrzyński, zaprzeczają jednak tym informacjom.

Szmydt "był w ścisłym zainteresowaniu ABW"? Koordynator służb specjalnych komentuje

Szmydt "był w ścisłym zainteresowaniu ABW"? Koordynator służb specjalnych komentuje

Aktualizacja:
Źródło:
Onet, TVN24

Gotowanie na kuchence gazowej może skończyć się astmą. Takie są wnioski z najnowszych badań amerykańskich naukowców. Kuchenki gazowe wydzielają wszystko to, co znaleźć można w dymie smogowym.

Amerykańscy naukowcy biją na alarm. Gotowanie na kuchenkach gazowych szkodzi zdrowiu

Amerykańscy naukowcy biją na alarm. Gotowanie na kuchenkach gazowych szkodzi zdrowiu

Źródło:
Fakty TVN

Premier Donald Tusk zaapelował do prezydenta Andrzeja Dudy o podpisanie ustawy o języku śląskim. Opublikował nagranie, na którym wystąpił ze Ślązaczką i aktorką Grażyną Bułką.

"To sie biere dugopis i sie tak szkryflo". Apel do prezydenta

"To sie biere dugopis i sie tak szkryflo". Apel do prezydenta

Źródło:
tvn24.pl, PAP

W podlaskim sejmiku doszło do nieoczekiwanego przewrotu. PiS stracił tam większość, bo dwoje radnych wybranych z list tej partii przeszło na stronę koalicji rządzącej. Jacek Sasin, szef partyjnych struktur w tym regionie, oskarżył ich o "zdradę". A to właśnie on miał "pilnować" większości w sejmiku.

Sasin "nie dowiózł" większości na Podlasiu. Przeciwnicy drwią i gratulują "dobrej roboty"

Sasin "nie dowiózł" większości na Podlasiu. Przeciwnicy drwią i gratulują "dobrej roboty"

Źródło:
tvn24.pl, Wirtualna Polska, PAP

Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych poinformowało, że w poniedziałek myśliwce z bazy w Malborku przechwyciły samolot Federacji Rosyjskiej Ił-20, który wystartował z lotniska w obwodzie królewieckim.

Dowództwo Operacyjne: myśliwce przechwyciły rosyjski samolot

Dowództwo Operacyjne: myśliwce przechwyciły rosyjski samolot

Źródło:
PAP

Wiceminister funduszy i polityki regionalnej Maciej Lasek wyjaśnił, że projekt budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego musiał zostać ponownie przeanalizowany. Jak podkreślił, koniecznością okazało się "urealnienie harmonogramu". Pełnomocnik rządu do spraw CPK mówił, że z informacji, które dotychczas uzyskał, wynika, że oddanie lotniska możliwe byłoby w 2032 roku.

"Okej, to się spina". Padła możliwa data otwarcia CPK

Źródło:
PAP

Lotem błyskawicy sieć obiegły zdjęcia osiedla domów jednorodzinnych w miejscowości Kręczki Kaputy koło Ożarowa Mazowieckiego. Widać na nich ponad setkę jednakowych domów, ustawianych w kilku równoległych szeregach. To inwestycja jednego z większych deweloperów działającego w Warszawie i okolicach.

Ponad setka identycznych domów w polu. Wjazd przez "antyczną" bramę

Ponad setka identycznych domów w polu. Wjazd przez "antyczną" bramę

Źródło:
tvnwarszawa.pl, "Gazeta Stołeczna"

Hinduska oskarżyła swojego męża o wielokrotne zmuszenie jej do "nienaturalnego seksu". Choć - jak wynika z sądowych dokumentów - mąż groził jej rozwodem, jeśli komukolwiek o tym powie. Sąd uznał jednak, że gwałt w małżeństwie nie jest przestępstwem. Wyrok ten na nowo rozgrzał dyskusję na temat luki w indyjskim prawie, przez którą nie zapewnia ono należytej ochrony kobietom.

"Niewidzialne" przestępstwo w Indiach. "Zgoda żony nieistotna"

"Niewidzialne" przestępstwo w Indiach. "Zgoda żony nieistotna"

Źródło:
CNN

Bon energetyczny to nowe świadczenie pieniężne, które ma częściowo zrekompensować gospodarstwom domowym rosnące rachunki za prąd. Wnioski o przyznanie środków będzie można składać od 1 sierpnia. Wyjaśniamy, jakie warunki trzeba spełnić, by dostać bon energetyczny.

Można dostać nawet 1200 złotych. Są warunki

Można dostać nawet 1200 złotych. Są warunki

Źródło:
tvn24.pl

- Niezależność mediów na Słowacji jest zagrożona - twierdzą politycy tamtejszej opozycji, eksperci i dziennikarze. Ostatni ruch populistyczno-nacjonalistycznego rządu Roberta Fico - zapowiedź gruntownych zmian w publicznych mediach - wzbudza kontrowersje. Słowacy masowo wyszli na ulice.

Obawy o niezależność mediów na Słowacji

Obawy o niezależność mediów na Słowacji

Źródło:
Deutsche Welle, Reuters, TVN24

Drzewo przewróciło się we wtorek na jedną z najbardziej ruchliwych ulic w Kuala Lumpur, stolicy Malezji. Jedna osoba zginęła, a dwie zostały ranne, uszkodzonych zostało także kilkanaście samochodów.

Drzewo runęło w centrum miasta. Zginęła jedna osoba, ranni

Drzewo runęło w centrum miasta. Zginęła jedna osoba, ranni

Źródło:
Reuters

Zeszyty należące najprawdopodobniej do pisarki Magdaleny Samozwaniec z domu Kossak znaleziono podczas remontu w stropie klatki schodowej Kossakówki - willi tej rodziny w centrum Krakowa. Choć konserwatorzy chcieliby umieścić ręczne zapiski literatki na wystawie, nie zgadza się na to spadkobierca artystki.

Podczas remontu domu Kossaków znaleźli w stropie klatki schodowej zeszyty słynnej pisarki

Podczas remontu domu Kossaków znaleźli w stropie klatki schodowej zeszyty słynnej pisarki

Źródło:
SKOZK, krakow.pl

Środek tygodnia będzie słoneczny, a później pogoda się pogorszy. Weekend zacznie się deszczowo. Do Polski dociera chłodne powietrze. W niektórych regionach termometry będą wskazywać niewiele ponad 10 stopni Celsjusza.

Płynie arktyczny chłód. Czekają nas też opady deszczu

Płynie arktyczny chłód. Czekają nas też opady deszczu

Źródło:
tvnmeteo.pl

Pasjonaci historii zajrzeli pod podłogę domu Goeringa na terenie Wilczego Szańca (woj. warmińsko-mazurskie) i znaleźli tam ludzkie szczątki. Zbadali je biegli, wyniki już są.

Ludzkie szczątki pod podłogą w domu Goeringa w Wilczym Szańcu

Ludzkie szczątki pod podłogą w domu Goeringa w Wilczym Szańcu

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Serbia jest najważniejszym partnerem handlowym Chin w Europie Środkowej i Wschodniej - podkreślił chiński przywódca Xi Jinping w autorskim tekście opublikowanym we wtorek na łamach serbskiego dziennika "Politika". Xi uda się tego dnia do Belgradu.

Xi Jinping wskazuje najważniejszego partnera w naszej części Europy. Zaskakujący wybór

Xi Jinping wskazuje najważniejszego partnera w naszej części Europy. Zaskakujący wybór

Źródło:
PAP

11 czerwca na polskim rynku zadebiutuje platforma streamingowa Max - podano w komunikacie Warner Bros. Discovery. Widzów czekają atrakcyjne premiery - 17 czerwca ukaże się drugi sezon serialu "Ród smoka", a w sierpniu kolejna część polskiej produkcji "Odwilż". Jak podkreśla WBD, użytkownicy platformy Max jako jedyni będą mieć dostęp do relacji z każdego momentu igrzysk olimpijskich w Paryżu.

Wkrótce debiut platformy Max. "Rozpoczynamy wspólne odliczanie"

Wkrótce debiut platformy Max. "Rozpoczynamy wspólne odliczanie"

Źródło:
Warner Bros. Discovery

W wieku 88 lat zmarł Jan Ptaszyn Wróblewski, polski jazzman, saksofonista, kompozytor, aranżer, publicysta, autor programów radiowych i telewizyjnych. O śmierci muzyka poinformowała jego rodzina w mediach społecznościowych.

Jan Ptaszyn Wróblewski nie żyje. Słynny jazzman miał 88 lat

Jan Ptaszyn Wróblewski nie żyje. Słynny jazzman miał 88 lat

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Wspinający się w weekend po górze Yandang w Chinach przeżyli długie chwile grozy. Na trasie doszło do korku z powodu zbyt dużej liczby turystów. Część z nich utknęła na klifie, mając za plecami przepaść.

Utknęli na ponad godzinę nad przepaścią

Utknęli na ponad godzinę nad przepaścią

Źródło:
CNN, tvnmeteo.pl

We wtorek na gali w Warszawie zostały rozdane nagrody Press Club Polska. Laureatami zostali między innymi autorzy reportaży o Ukrainie, publikacji o systemie odroczonych płatności i serii tekstów o redakcji Andrzeja Skworza.

Nagrody Press Club Polska rozdane

Nagrody Press Club Polska rozdane

Źródło:
PAP

- Przeprowadzenie wyborów w pełni korespondencyjnych było rozwiązaniem najlepszym, żeby nie powiedzieć najmniej złym - mówił Adam Bielan, europoseł PiS, przed komisją śledczą badającą okoliczności przygotowań do przeprowadzenia wyborów kopertowych w czasie pandemii COVID-19. Przyznał, że w tej sprawie, w jego partii, w 2020 roku był podział. Opowiadał też o swojej rozmowie z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim, podczas której chciał przekonać go, by "rozważyć" możliwość zorganizowania wyborów na wzór Bawarii.

Bielan: Był podział w partii. Mówiłem Kaczyńskiemu, że trzeba rozważyć wybory korespondencyjne

Bielan: Był podział w partii. Mówiłem Kaczyńskiemu, że trzeba rozważyć wybory korespondencyjne

Źródło:
TVN24

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24