Ministerstwo sprawiedliwości zapowiada zmiany w orzekanym przez sąd przymusowym leczeniu alkoholików. Zgodnie z nowym projektem, obowiązkowe leczenie dotyczyć będzie tylko tych, którzy popełnili przestępstwo.
- Zaznaczam, że nie będzie likwidacji przymusowego leczenia alkoholików, chodzi tylko o urealnienie zapisów ustawy, aby były one skuteczne - mówi wicedyrektor departamentu wykonania orzeczeń i probacji w ministerstwie sprawiedliwości Sławomir Pałka.
Skierowanie na wniosek rodziny
Obecnie osoby uzależnione od alkoholu sąd rejonowy może zobowiązać do poddania się leczeniu, gdy na przykład w tej sprawie - na wniosek rodziny uzależnionego - wystąpi prokurator. Sąd może zobowiązać do leczenia te osoby, które z powodu alkoholu "powodują rozkład życia rodzinnego, demoralizację małoletnich, uchylają się od pracy albo systematycznie zakłócają spokój lub porządek publiczny".
Archaiczne przepisy?
Jednak - jak zaznaczają przedstawiciele ministerstwa - aktualne przepisy nie spełniają swej roli.
- Obecny system oparty na archaicznej ustawie z 1982 roku jest nieefektywny, a angażuje ogromne środki, wynoszące około 100 mln zł rocznie - mówi Wioletta Olszewska z wydziału informacji resortu.
- Wiadomo, że żadne leczenie nie jest skuteczne bez woli i zgody osoby, która ma być leczona, dlatego zdarza się, iż trzy czwarte orzeczeń o skierowaniu na przymusowe leczenie nigdy nie zostaje wykonana - uzasadnił z kolei konieczność zmian Pałka.
Każdego roku wniosków w sprawie przymusowego leczenia jest kilkadziesiąt tysięcy.
Przestępcy leczeni obowiązkowo
Jak wyjaśnił Pałka, po planowanych zmianach, przymusowe leczenie będzie można zastosować wobec alkoholików, którzy popełniają przestępstwa, cierpią na stany psychotyczne lub w sytuacjach ratujących ich życie.
Projekt nowelizacji resort sprawiedliwości przekazał ministerstwu zdrowia, gdzie trwają zaawansowane prace nad innymi zmianami w ustawie o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi. Oba projekty mają zostać połączone.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24