Radzik "utracił podstawowy przymiot sędziowski". Bodnar go odwołał

Przemysław Radzik
Wiceminister Mazur o odwołaniu Radzika
Źródło: TVN24

Sędzia Sądu Apelacyjnego w Warszawie Przemysław Radzik został odwołany z funkcji zastępcy sędziowskiego rzecznika dyscyplinarnego. Decyzję w tej sprawie podjął minister sprawiedliwości Adam Bodnar - przekazał w piątkowym komunikacie resort. Wiceminister sprawiedliwości Dariusz Mazur mówił w rozmowie z TVN24, że "pan minister powiedział 'dość'".

"Sędzia Radzik, działając jako wiceprezes Sądu Okręgowego w Warszawie, a następnie Sądu Apelacyjnego w Warszawie, podjął szereg decyzji, które budzą wątpliwości w zakresie swojej zasadności i legalności. W ich wyniku utracił podstawowy przymiot sędziowski, jakim jest nieskazitelność charakteru" - poinformowano w piątkowym komunikacie Ministerstwa Sprawiedliwości.

Jak jednocześnie zaznaczono w komunikacie resortu, ministerstwo "podważa obecne rozumienie kadencyjności rzecznika dyscyplinarnego i jego zastępców, ponieważ przepisy ustawy - Prawo o ustroju sądów powszechnych nie przewidują żadnej możliwości wcześniejszego zakończenia ich kadencji, nawet w przypadku poważnych zarzutów, przestępstwa czy utraty nieskazitelności charakteru".

"W ocenie MS mamy do czynienia z luką prawną, która narusza zasady państwa prawa i konstytucyjne standardy. Dlatego przepis art. 112 ustawy o ustroju sądów powszechnych powinien być interpretowany w ten sposób, że minister sprawiedliwości - jako organ powołujący - ma również kompetencję do odwołania tych osób, gdy zachodzi ku temu ważna przyczyna" - podkreślono w komunikacie resortu.

Przemysław Radzik
Przemysław Radzik
Źródło: Leszek Szymański/PAP

Przywołany przepis ustawy stanowi m.in., że "rzecznika dyscyplinarnego sędziów sądów powszechnych oraz dwóch zastępców rzecznika dyscyplinarnego sędziów sądów powszechnych powołuje Minister Sprawiedliwości na czteroletnią kadencję".

Obecnie rzecznikiem dyscyplinarnym sędziów jest sędzia Piotr Schab, zaś zastępcą - poza Radzikiem - sędzia Michał Lasota.

Resort o "bezprawnych działaniach" Radzika

Wśród "bezprawnych działań" Radzika resort sprawiedliwości wymienił:

"- bezpodstawne przeniesienie sędzi Ewy Gregajtys, sędzi Marzanny Piekarskiej-Drążek i sędzi Ewy Leszczyńskiej-Furtak (6 sierpnia 2022 roku) z Wydziału Karnego do Wydziału Pracy i Ubezpieczeń Społecznych Sądu Apelacyjnego w Warszawie, połączone z odebraniem spraw karnych, co znacznie wydłużyło postępowania; - bezpodstawne zawieszenie sędziego Krzysztofa Chmielewskiego na okres do 30 dni (15 grudnia 2021 roku) za zastosowanie testu niezależności sędziego zgodnie z orzeczeniami trybunałów i Sądu Najwyższego; - wszczynanie postępowań dyscyplinarnych wobec sędziów, mimo wątpliwości co do ich zasadności w świetle orzecznictwa ETPCz i TSUE, w tym postępowania z 28 grudnia 2021 r. przeciwko sędziemu z Olsztyna za dopuszczenie sędziego Pawła Juszczyszyna do orzekania na podstawie wykonalnego orzeczenia sądu".

Postępowania prowadzone wobec Radzika

"Sędzia Radzik jest sędzią pozbawionym przymiotów sędziowskiej niezależności i bezstronności w świetle tzw. testu niezależności, opartego na wyrokach Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej – w szczególności z 19 listopada 2019 r. – oraz uchwale połączonych Izb Sądu Najwyższego z 23 stycznia 2020 r., co potwierdzają m.in. orzeczenia Sądu Najwyższego (...)" - podsumowało ministerstwo.

Zdaniem resortu zastrzeżenia wobec dotychczasowego sędziowskiego zastępcy rzecznika budzi również udzielanie poparcia sędziom powołanym przez KRS ukształtowaną po 2017 roku. Ta KRS - jak zaznaczył resort - "nie spełnia wymogów niezależności od władzy ustawodawczej i wykonawczej". Ministerstwo Sprawiedliwości dodaje, że takie stanowisko potwierdzają między innymi wyroki Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, Trybunału Sprawiedliwości UE, orzeczenia Sądu Najwyższego oraz Naczelnego Sądu Administracyjnego. "Udział tego organu (KRS - red.) w procedurze powoływania sędziów prowadzi do braku gwarancji ich niezależności i bezstronności" - uważa resort.

Jak czytamy, wobec Radzika prowadzone są też postępowania w sprawie podjętych przez niego działań wobec sędziego Waldemara Żurka, odmowy orzekania w przydzielonych sprawach oraz za zamieszczony na platformie X wpis dotyczący sędziego Grzegorza Kasickiego.

Resort zaznacza, że wobec Radzika prowadzone są także postępowania karne, takie jak śledztwo w sprawie wszczęcia przez niego trzech "bezpodstawnych postępowań dyscyplinarnych wobec sędziego Andrzeja Krasnodębskiego, w tym pomówienia go o udział w fikcyjnej grupie przestępczej oraz łamanie prawa", jak i również śledztwo w sprawie "pomówienia sędziego Grzegorza Kasickiego - rzecznika dyscyplinarnego MS - poprzez wpis na portalu X z 23 grudnia 2024 r., mogący narazić go na utratę zaufania niezbędnego do pełnienia funkcji sędziego i rzecznika".

"Mając na uwadze wszystkie wskazane powyżej argumenty prawne i faktyczne, minister sprawiedliwości zdecydował o natychmiastowym odwołaniu Przemysława Radzika z funkcji zastępcy rzecznika dyscyplinarnego sędziów" - skonkludował resort.

Mazur: minister powiedział "dość"

Wiceminister sprawiedliwości Dariusz Mazur został zapytany przez reporterkę TVN24 Martę Abramczyk, czy wobec Piotra Schaba i Michała Lasoty minister Adam Bodnar ma podobne plany.

- To będzie decyzja pana ministra Bodnara, natomiast te kolejne postępowania, jakie były wszczynane przeciwko sędziemu Radzikowi, zadecydowały o tym, że pan minister uznał, że za daleko to poszło. Ta osoba nie daje rękojmi należytego pełnienia swoich obowiązków - powiedział Mazur.

- Jest tego po prostu zbyt dużo, pan minister powiedział "dość" - dodał.

Oświadczenie w sprawie Radzika

Do decyzji ministra Bodnara odniosło się w piątek Stowarzyszenie Prawnicy dla Polski, którego prezesem jest były wiceminister sprawiedliwości z czasów rządów PiS Łukasz Piebiak, a w zarządzie stowarzyszenia jest też między innymi sędzia Radzik. "Minister sprawiedliwości, podejmując tę decyzję, przekroczył swoje uprawnienia, gdyż funkcja zastępcy rzecznika dyscyplinarnego jest kadencyjna, a w trakcie trwania kadencji nie istnieje podstawa prawna do jej przedwczesnego zakończenia" - oświadczyło stowarzyszenie.

"Odwołanie sędziego Radzika na podstawie subiektywnych zarzutów dotyczących jego wcześniejszej działalności – takich jak rzekome wydłużanie postępowań czy podpisanie list poparcia do KRS – jest aktem o charakterze politycznym, a nie prawnym" - oceniło stowarzyszenie w oświadczeniu na platformie X. Jak dodało "wobec tych okoliczności konieczne jest nie tylko natychmiastowe uchylenie tej bezprawnej decyzji, ale również podjęcie kroków prawnych wobec ministra sprawiedliwości w celu przywrócenia poszanowania zasad demokratycznego państwa prawa".

TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Czytaj także: