Prezydent Bronisław Komorowski z żoną Anną uczestniczyli w nadaniu imienia "Rodziny Komorowskich" jednemu z przedszkoli w Żywcu (Śląskie). Para prezydencka odsłoniła też tablicę pamiątkową w placówce. - Jesteśmy szczęśliwi. (...) Pewnie gdybyśmy mieszkali w Żywcu posłalibyśmy wnuki do tego przedszkola - mówił prezydent podczas uroczystości.
Bronisław Komorowski przypomniał, że żywiecka gałąź rodziny Komorowskich wymarła w XVII wieku, gdy ostatnia Komorowska wyszła za mąż za Wielopolskiego, lecz nie doczekali się dzieci.
Trwają natomiast inne linie: galicyjska, czyli litewska, z której wywodzi się prezydent. - Staraliśmy się zawsze - tak jak było można - służyć ojczyźnie, tej wielkiej i tej najmniejszej, jaką jest rodzina. Jesteśmy szczęśliwi, że nam się poszerzyła rodzina i to od razu w takim poważnym wymiarze, że jest tu tyle dzieci. Pewnie gdybyśmy mieszkali w Żywcu posłalibyśmy wnuki do tego przedszkola - mówił prezydent.
Staraliśmy się zawsze - tak jak było można - służyć ojczyźnie, tej wielkiej i tej najmniejszej, jaką jest rodzina. Jesteśmy szczęśliwi, że nam się poszerzyła rodzina i to od razu w takim poważnym wymiarze, że jest tu tyle dzieci. Pewnie gdybyśmy mieszkali w Żywcu posyłalibyśmy wnuki do tego przedszkola Prezydent o nadaniu imienia "Komorowskich"
Wspólnie zjedli ciastka
Bronisław Komorowski dodał, że nadanie imienia Komorowskich przedszkolu będzie zobowiązaniem dla obu stron: dzieci, by były grzeczne, ale i rodziny - by pomagała przedszkolu.
Bronisław Komorowski przekazał dyrekcji pamiątkowe zdjęcie rodzinne, zrobione podczas zjazdu familii na zamku w Żywcu. W przedszkolu parę prezydencką powitały dzieci w charakterystycznych strojach mieszczan żywieckich. Najmłodsi wystąpili też przed parą prezydencką. Wspólnie zjedzono ciastka.
Okazją do przyjazdu prezydenta był zjazd rodziny Komorowskich, której przedstawiciele spotkali się w Żywcu.
Przedszkole świętuje 35-lecie istnienia
Nadanie imienia Komorowskich przedszkolu będzie zobowiązaniem dla obu stron: dzieci, by były grzeczne, ale i rodziny - by pomagała przedszkolu Prezydent Bronisław Komorowski
Przedszkole numer 11 aktualnie świętuje 35-lecie istnienia. Dwa lata temu placówka rozpoczęła poszukiwanie patrona. Biorąc pod uwagę historię miasta wybrano rodzinę Komorowskich, jako niegdysiejszych właścicieli Żywca. Rada Miejska w grudniu 2010 roku zaakceptowała propozycję.
To już drugie przedszkole w Żywcu, którego imię nawiązuje do niegdysiejszych właścicieli miasta. Patronem "ósemki" jest księżna Maria Krystyna Habsburg, potomkini właścicieli tutejszych dóbr. Arystokratka mieszka obecnie w Żywcu.
Prezydent Bronisław Komorowski w poniedziałek kończy pobyt w Beskidach. We wtorek rano z wiślańskiej rezydencji uda się z wizytą do Bratysławy.
Źródło: PAP