Sejm, siedziba resortu, na koniec centrum dialogu. Pielęgniarki rozmawiają z ministrem zdrowia

Aktualizacja:
[object Object]
Pięlegniarki przyjechały do Sejmu, potem do ministerstwa zdrowia, a na koniec do centrum dialogutvn24
wideo 2/8

Protestujące pielęgniarki z Przemyśla w czwartek po godzinie 12. pojawiły się na ulicy Wiejskiej i wraz z szefem komisji zdrowia Bartoszem Arłukowiczem próbowały dostać się na teren Sejmu, by porozmawiać o swoich postulatach. Straż marszałkowska nie pozwoliła im jednak przejść do parlamentu. Pielęgniarki ruszyły do ministerstwa zdrowia, gdzie nie zastały Łukasza Szumowskiego. Następnie przybyły do Centrum Partnerstwa Społecznego "Dialog". Tam w końcu doszło do spotkania z ministrem Szumowskim.

Po godzinie 12. delegacja pielęgniarek wraz z szefem komisji zdrowia Bartoszem Arłukowiczem pojawiła się przy biurze przepustek przed Sejmem. Kobiety nie zostały jednak wpuszczone przez straż marszałkowską.

- Proszę otworzyć drzwi. Pan używa siły. Co pan robi? Co wy robicie? - mówił poseł Platformy Obywatelskiej, przekonując strażników marszałkowskich, by wpuścili pielęgniarki na teren parlamentu. - Panie marszałku, dumny pan jest? - pytał.

Pielęgniarki zapewniły, że nie chcą zostać w Sejmie, a jedynie porozmawiać o trwającym w Przemyślu proteście. - Chcemy wejść, powiedzieć co mamy do powiedzenia i wyjść - mówiła przed wejściem jedna z pielęgniarek.

- My się polityką nie zajmowałyśmy, nie zajmujemy, nie jesteśmy na żadnych listach - dodała.

"Mamy domy, pacjentów. Chcemy wejść, powiedzieć co mamy do powiedzenia i wyjść".
"Mamy domy, pacjentów. Chcemy wejść, powiedzieć co mamy do powiedzenia i wyjść".tvn24

Do sprawy odniósł się dyrektor Centrum Informacyjnego Sejmu Andrzej Grzegrzółka. - Nasze doświadczenia z ostatnich kwartałów i z ostatniego okresu są różne w tej sprawie. Postępowano w różny sposób, jeśli chodzi o grupy wchodzące na teren parlamentu. Były to zachowania ambiwalentne. Oczywiście, niektórym zależało na znalezieniu porozumienia, konsensusu, omówienia jakiejś sprawy, natomiast w innych przypadkach wyglądało to trochę inaczej - mówił.

Jego zdaniem, pielęgniarki "mogą swobodnie rozmawiać w innym miejscu".

Dyrektor CIS: nasze doświadczenia z ostatnich kwartałów i z ostatniego okresu są różne
Dyrektor CIS: nasze doświadczenia z ostatnich kwartałów i z ostatniego okresu są różnetvn24

Pielęgniarki: jeśli ministra nie będzie przy Miodowej, pojedziemy na Limanowskiego

Po tym jak nie zostały wpuszczone na teren Sejmu, pielęgniarki ruszyły do ministerstwa zdrowia mającego siedzibę przy ulicy Miodowej. Rzecznik resortu Krzysztof Jakubiak poinformował jednak, że Łukasz Szumowski będzie czekał na pielęgniarki w Centrum Partnerstwa Społecznego "Dialog".

Pielęgniarki zadeklarowały, że jeśli nie zastaną ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego w siedzibie resortu przy ul. Miodowej, udadzą się na spotkanie w Centrum Partnerstwa Społecznego "Dialog".

- Chcemy pokazać panu ministrowi, jaka jest nasza sytuacja. (…) Zostałyśmy zaproszone na komisję zdrowia przez jej przewodniczącego pana Bartosza Arłukowicza. Przyjechałyśmy, bo wszystko co mogłyśmy załatwić na płaszczyźnie szpital – związki, zostało załatwione. (…) Jesteśmy u kresu wytrzymałości – powiedziała przewodnicząca Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych w Szpitalu Wojewódzkim w Przemyślu Ewa Rygiel.

"Jestem, żeby rozmawiać"

Minister Szumowski przybył do Centrum Partnerstwa Społecznego "Dialog" po godz. 13. - Dostałem zaproszenie na komisję zdrowia do Centrum Partnerstwa Społecznego "Dialog" i jestem, żeby rozmawiać – powiedział dziennikarzom przed godz. 14.

Pytany o możliwość porozumienia z pielęgniarkami minister zaakcentował, że podpisał porozumienie z Ogólnopolskim Związkiem Zawodowym Pielęgniarek i Położnych, bo "rolą ministra zdrowia jest zabezpieczenie całego systemu w kraju".

- Konflikty w pojedynczych szpitalach pojawiają się gdzieniegdzie, jeden się zamyka, następny się otwiera. Minister zabezpiecza całą Polskę i to żeśmy zrobili ze związkiem zawodowym pielęgniarek i położnych - powiedział.

- Pielęgniarki postulowały włączenie 1100 zł podwyżki do podstawy wynagrodzenia. To jest chyba największy wzrost wynagrodzenia pielęgniarek i położnych w historii – wskazał.

Podkreślił, że trwają prace dotyczące norm pielęgniarskich, zwiększona została znacznie liczba pielęgniarek i położnych przyjmowanych na studia, przeznaczono na te studia dodatkowe środki, a także zwiększono liczbę szkół, które mają ten kierunek. - To są bardzo konkretne działania w skali ogólnokrajowej – zaznaczył.

Szumowski: dostałem zaproszenie, przyjechałem, żeby rozmawiać
Szumowski: dostałem zaproszenie, przyjechałem, żeby rozmawiaćtvn24

Tuż przed godz. 14.30 pielęgniarki - po wielu godzinach spędzonych w kilku miejscach w Warszawie - przybyły do Centrum Partnerstwa Społecznego "Dialog". Minister zdrowia zaprosił je do sali konferencyjnej i rozpoczęła się rozmowa.

Pielęgniarki z Przemyśla dotarły do centrum "Dialog"
Pielęgniarki z Przemyśla dotarły do centrum "Dialog" tvn24

"Niech pan nie zamyka stalowej bramy, tam w ministerstwie"

W czwartek rano Arłukowicz zapowiadał w Sejmie, że pielęgniarki z Przemyśla i Tarnobrzegu jadą do parlamentu.

- To są pana sąsiadki, z pana miasta. Głodują od 3 września. Odmówił pan możliwości pracy komisji zdrowia, tam na miejscu w Przemyślu. Dzisiaj odmawia pan możliwości pracy komisji w Sejmie - zwrócił się do marszałka Marka Kuchcińskiego.

- Uprzejmie zapraszam wszystkich szefów klubów parlamentarnych na spotkanie o godzinie 13.30 w sali numer 14 budynku G, na które został zaproszony także minister zdrowia, z pielęgniarkami - mówił. Szef komisji zdrowia zapowiedział, że "w przypadku, kiedy pielęgniarki nie zostałyby wpuszczone do Sejmu - co przewidywać możemy - lub minister zdrowia nie zjawi się na spotkaniu, uprzejmie informuję ministra zdrowia (...), że ruszamy z pielęgniarkami do pana gabinetu".

- Proszę nie trudzić się ciasteczkami - one (pielęgniarki) głodują od 3 września i niech pan nie zamyka tej stalowej bramy w ministerstwie - dodał.

"Oczekujemy 1200 złotych podwyżki"
"Oczekujemy 1200 złotych podwyżki"tvn24

"Dziewczyny są już u kresu wytrzymałości"

- Mamy nadzieję, że pan minister przyjdzie i z nami porozmawia - mówiła w czwartek przed odjazdem do Warszawy Danuta Wardęga ze Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położonych w Przemyślu.

Ewa Buczko ze ZZPiP w Przemyślu poinformowała, że pielęgniarki oczekują 1200 złotych podwyżki.

- Z tablic, które są wywieszone na terenie całego szpitala wynika, że pan dyrektor i marszałek województwa mówią, że podwyżka będzie kosztowała 21 milionów [złotych - red.]. To nieprawda, bo nasze wyliczenia są całkiem inne - wskazała.

- Liczymy na to, że ten spór, który jest, rozwiąże się, bo dziewczyny naprawdę są już u kresu wytrzymałości i uważamy, że ten konflikt do niczego dobrego nie doprowadzi. Mówimy cały czas: to my jesteśmy w proteście, a urząd marszałkowski jest z nami w konflikcie, nie wiemy, z jakiego powodu - dodała Ewa Rygiel ze ZZPiP w Przemyślu.

Gmach Sejmu, centrum dialogu, Przemyśl?

Od 3 września w wojewódzkim szpitalu im. Świętego Ojca Pio w Przemyślu trwa rotacyjny protest głodowy pielęgniarek. Od 20 września odbywa się tam jednocześnie protest absencyjny. Na zwolnieniach chorobowych przebywa około 130 osób. Szpital wstrzymał przyjęcia planowe i pracuje jak na ostrym dyżurze.

Problemem protestu w przemyskim szpitalu ma zająć się w czwartek sejmowa komisja zdrowia. Doszło jednak do sporu na temat tego, gdzie ma odbyć się posiedzenie.

Kancelaria Sejmu zaproponowała, by posiedzenie komisji odbyło się w Centrum Dialogu Społecznego. Jak przekonywał Dyrektor Centrum Informacyjnego Sejmu Andrzej Grzegrzółka, przemawiają za tym kwestie organizacyjne i bezpieczeństwa.

- Komisje sejmowe, jak sama nazwa wskazuje, odbywają się w Sejmie - mówił z kolei w środę Arłukowicz. - Jeśli są wyjazdowe, to są wtedy wyjazdowe. Ta jest stacjonarną, ponieważ pan marszałek nie zgodził się na komisję wyjazdową - tłumaczył. W związku z tym będzie ona w Sejmie - oświadczył. Tym samym zwołał ją na czwartek.

W ubiegły czwartek Arłukowicz zwrócił się do marszałka Sejmu z prośbą o wyrażenie zgody na zwołanie 1 października (poniedziałek) w Wojewódzkim Szpitalu im. Św. Ojca Pio w Przemyślu wyjazdowego posiedzenia komisji. W odpowiedzi na wniosek Arłukowicza, szefowa Kancelarii Sejmu - w imieniu Kuchcińskiego - poinformowała go, że "o wyjazdowych posiedzeniach sejmowych komisji dotyczących wizytacji oraz badań zakładów i spółek z udziałem Skarbu Państwa, przedsiębiorstw i instytucji państwowych decyduje Prezydium Sejmu". Jak tłumaczyła wówczas, Prezydium Sejmu nie miało zbierać się w terminie poprzedzającym planowane wyjazdowe posiedzenie komisji zdrowia, co powodowało "niemożność zajęcia stanowiska" w tej sprawie.

"Liczymy na to, że ten spór, który jest, rozwiąże się, bo dziewczyny są już u kresu wytrzymałości"
"Liczymy na to, że ten spór, który jest, rozwiąże się, bo dziewczyny są już u kresu wytrzymałości"tvn24

Autor: akw, kb//kg, adso / Źródło: TVN24, PAP

Pozostałe wiadomości

Senator Marek Borowski stwierdził w "Faktach po Faktach" w niedzielę, że spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z prezydentem USA Donaldem Trumpem w sobotę "trochę nie wyszło". Zaznaczył jednak, że takie próby trzeba podejmować.

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

Źródło:
TVN24

Czy na pewno otoczenie prezydenta postawiło we właściwej sytuacji głowę państwa, wysyłając go na tego rodzaju spotkanie? - pytał w programie "W kuluarach" dziennikarz "Faktów" TVN Piotr Kraśko, odnosząc się do rozmowy Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem na marginesie prawicowej konferencji. Reporterka "Faktów" TVN Arleta Zalewska przekazała, że Pałac Prezydencki dwukrotnie przez ostatnie pół roku starał się o doprowadzenie do rozmowy obu przywódców. Duda miał jednak warunek, by doszło do niej w Białym Domu lub rezydencji Trumpa. Dodała, że po informacji o planowanej wizycie Emmanuela Macrona w Waszyngtonie w poniedziałek, "ktoś przekonał prezydenta, że to on powinien być pierwszy".

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Źródło:
TVN24

Papież Franciszek pozostaje w stanie krytycznym - poinformował Watykan. Papież jest w szpitalu od 14 lutego. Trafił tam z powodu problemów z oddechem.

Papież wciąż w stanie krytycznym

Papież wciąż w stanie krytycznym

Źródło:
Reuters, TVN24, PAP

Poparcie Elona Muska dla skrajnie prawicowej partii AfD w Niemczech nie jest tajemnicą. Sam przyznawał jednak, że do pewnego czasu nie znał w pełni tej formacji. Według mediów zmieniło się to, po tym jak zaczął wchodzić w interakcje z niemiecką prawicową influencerką i aktywistką Naomi Seibt. 24-latka mówiła w wywiadzie dla Reutersa, że miliarder i współpracownik Donalda Trumpa napisał do niej w czerwcu, chcąc dowiedzieć się więcej o partii. - Wyjaśniłam mu, że AfD nie jest podobna do ideologii nazistowskiej ani Hitlera - powiedziała Seibt. Media wyliczają, że przez ostatnie miesiące wielokrotnie reagowali wzajemnie na swoje treści w serwisie X.

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

Źródło:
Reuters, The Guardian, PAP, The Independent

Bardzo dobre, doskonałe - tak określił spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą Donald Trump. Dodał, że "to fantastyczny facet", a "Polska to wspaniały przyjaciel". Ich rozmowa trwała około 10 minut i odbyła się w sobotę na marginesie konferencji konserwatystów pod Waszyngtonem.

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

Źródło:
tvn24.pl

Skrajnie prawicowa partia Alternatywa dla Niemiec (AfD) uzyskała w niedzielnych wyborach do Bundestagu wynik 19,5 procent. To najlepszy rezultat tego ugrupowania w historii. - Nasza ręka będzie zawsze wyciągnięta do wspólnego utworzenia rządu - mówiła po ogłoszeniu wyników liderka partii Alice Weidel. Wybory - według wyników exit poll - wygrał chadecki blok CDU/CSU, ale będzie musiał szukać koalicjantów. Przed wyborami główne niemieckie ugrupowania odżegnywały się od pomysłów utworzenia rządu z AfD.

AfD z najlepszym wynikiem w historii

AfD z najlepszym wynikiem w historii

Źródło:
Reuters, PAP

Głosowanie w wyborach federalnych w Niemczech dobiegło końca. Chadecki blok CDU/CSU zdobył 28,9 procent, a prawicowo-populistyczna Alternatywa dla Niemiec (AfD) 19,5 procent. Na trzecim miejscu znaleźli się socjaldemokraci z SPD z wynikiem 16 procent - wynika z sondażu exit poll opublikowanego tuż po zamknięciu lokali wyborczych. Zieloni zdobyli 13,5 procent głosów.

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Źródło:
PAP, Reuters, Tagesschau, BBC

Jestem gotowy odejść ze stanowiska prezydenta, jeśli przyniesie to pokój w Ukrainie lub doprowadzi do przyjęcia jej do NATO - powiedział w niedzielę prezydent Wołodymyr Zełenski. Odniósł się również do udziału prezydenta USA Donalda Trumpa w negocjacjach pokojowych z Rosją.

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

Źródło:
Reuters, PAP

W jednym z tuneli w Bostonie doszło do bardzo poważnej sytuacji. Ze stropu oderwał się osłabiony przez zmiany pogody duży kawał betonu.

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Źródło:
CNN, cbsnews.com

Kobieta jest w ósmym miesiącu ciąży, ale nie chciała korzystać z noclegowni, bo musiałaby się rozdzielić ze swoim mężem. Dlatego rozbili namiot w jednym z łódzkich parków. Tam mieszkali, nawet podczas mrozów. Dzięki strażnikom miejskim, urzędnikom i wolontariuszom mają już dach nad głową.

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Źródło:
tvn24.pl

Trzeba było wyciąć 29 klonów i topoli rosnących wzdłuż drogi powiatowej w Kisielicach (Warmińsko-Mazurskie). Ktoś podciął drzewa w taki sposób, że mogły przewrócić się na jezdnię. Policja szuka sprawcy. 

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Źródło:
PAP

Nadchodzące dni przyniosą przewagę chmur, choć niewykluczone są miejscowe przejaśnienia lub rozpogodzenia. Lokalnie będą pojawiać się mgły ograniczające widzialność. Będzie cieplej.

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Źródło:
tvnmeteo.pl

Bomba ekologiczna - tak mówi się o skażonych terenach po dawnych zakładach chemicznych Zachem w Bydgoszczy. Miasto nie jest w stanie wziąć na siebie kosztów oszyszczenia, które są szacowane na kilka miliardów złotych. Bez pomocy państwa lub Unii Europejskiej jest to niemożliwe. Hydrogeolog dr hab. inż. Mariusz Czop, profesor Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie mówi wprost o "gigantycznej porażce naszego państwa".

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

Źródło:
tvn24.pl

Miliarder, 94-letni Warren Buffet, sprzedał pod koniec 2024 roku akcje o wartości ponad 134 miliardów dolarów. Zwiększył tym samym zapas gotówki firmy Berkshire, w której jest prezesem, do rekordowej sumy 334 miliardów dolarów - wynika z rocznego raportu. Nie wyjaśnia jednak powodów swojej decyzji.

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Źródło:
PAP

Skute lodem o tej porze roku jezioro White Bear Lake w stanie Minnesota to zwyczajny widok. Ale uwięziony w nim samochód marki Buick to, zdaniem miejscowych, "coś niezwykłego".

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Źródło:
CBS News
Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ceny pączków w zbliżający się tłusty czwartek powinny zostać na stabilnym poziomie, pomimo, że koszty podstawowych produktów wykorzystywanych do ich smażenia, takich jak jaja, masło i mąka, wzrosły - ocenił BNP Paribas. Z kolei za cukier i olej piekarnie zapłacą mniej. Ile trzeba będzie zapłacić za pączki w zbliżający się Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Źródło:
PAP
Tak wytrenowano chińską AI

Tak wytrenowano chińską AI

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Źródło:
tvn24.pl
Premium