Już w połowie stycznia poznamy tajniki śledztw prowadzonych pod rządami byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry i jego ekipy - informuje "Newsweek". Zdaniem tygodnika obecny szef Prokuratury Krajowej Marek Staszak ma ujawnić nieprawidłowości, do jakich miało dochodzić w najważniejszych śledztwach prowadzonych w tym czasie. Minister Sprawiedliwości tonuje: - Chcemy pokazać stan tych śledztw - mówi w TVN24
Ma chodzić o śledztwa w sprawie afery korupcyjnej w Ministerstwie Rolnictwa oraz ostrzeżenia Andrzeja Leppera o akcji CBA i składania fałszywych zeznań przez biznesmena Ryszarda Krauze, Janusza Kaczmarka, byłego szefa MSWiA, Konrada Kornatowskiego, byłego komendanta głównego policji oraz Jaromira Netzla, byłego prezesa PZU.
Marek Staszak ma zdradzić też kulisy sprawy Barbary Blidy i śledztwa przeciwko kardiochirurgowi Mirosławowi G.
Konferencja bez udziału ministra sprawiedliwości Minister sprawiedliwości Zbigniew Ćwiąkalski zaprzeczył, by konferencja miała być poświęcona pokazaniu nadużyć w prowadzeniu śledztw za rządów Zbigniewa Ziobry. - Chodzi o pokazanie stanu tych śledztw (m.in. afery gruntowej czy spotkania Kaczmarka z Krauzem w hotelu Marriot) - tłumaczył Zbigniew Ćwiąkalski. Zaznaczył też, by nie spodziewać się żadnych rewelacyjnych informacji. W planowanej konferencji, na której zostaną przedstawione wyniki kontroli śledztw, nie weźmie udziału minister sprawiedliwości Zbigniew Ćwiąkalski. Jak uzasadnił w "Magazynie 24 godziny", sprawa dotyczy śledztw prokuratorskich, więc wyniki kontroli przedstawi prokurator krajowy. - Konferencja prasowa to nie jest festiwal ministra sprawiedliwości czy show, one powinny być merytoryczne - dodał.
Źródło: newsweek.pl, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24