"Profesor oderwał się od rzeczywistości"

W czwartek politycy Prawa i Sprawiedliwości podczas konferencji prasowej stwierdzili, że Sejm powinien jak najszybciej przyjąć uchwałę odrzucającą raport MAK ws. katastrofy smoleńskiej.

- Teraz premier Tusk przez swoje błędy jest skazany na łaskę i niełaskę premiera Putina. Jak łaskawy jest premier Putin, widzieliśmy. Premier Putin stwierdził, że sprawa (katastrofy - red.) po stronie rosyjskiej jest zakończona. W związku z tym przyjęcie uchwały jest testem co do intencji władz - przekonywał Błaszczak.

I podkreślił:- Przyjęcie tej uchwały daje atut premierowi Tuskowi w rozmowie z Rosją.

"Nie tylko się oderwał, ale leci gdzieś w przestworzach"

Politycy PiS przez dziennikarzy zostali poproszeni o komentarz ws. wypowiedzi prezydenckiego doradcy Tomasza Nałęcza. Ten w czwartek powiedział, że "Rosjanie pisząc nieuczciwy raport na temat katastrofy smoleńskiej chcieli poszczuć PiS na polski rząd, bo to osłabi pozycję Polski w wyjaśnianiu tej katastrofy", a PiS "gra główną rolę w rosyjskim scenariuszu".

- Mam wrażenie, że pan profesor oderwał się od rzeczywistości - odparł krótko Błaszczak. Jego partyjny kolega i rzecznik PiS Adam Hofman dodał: - Ja mam wrażenie, że już nawet nie tylko się oderwał, ale leci gdzieś w przestworzach.

Stwierdził przy tym, że "jeśli ktoś realizuje w Polsce tę propagandę rosyjską, którą przedstawił raport MAKu, to są to ci, którzy twierdzą, że główne tezy tego raportu są prawdziwe" i jest jasne, "kto gra w której drużynie". - Profesor Nałęcz zdaje się robić zasłonę dymną, ale jakbym miał go zapytać czy jest za uchwałą, to pewnie nie. W związku z tym zgadza się z raportem MAKu.

Hofman na koniec zaznaczył, że "sytuacja w Polsce jest zero-jedynkowa". - Przyjmiemy uchwałę Sejmu sprzeciwiającej się tej rosyjskiej propagandzie albo nie.

Źródło: tvn24