Prezydent zadeklarował, że podpisze ustawę refundacyjną. - Postaram się podpisać ją jak najszybciej, aby jak najszybciej znalazło się przynajmniej częściowe rozwiązanie niedobrej sytuacji - oświadczył Bronisław Komorowski, który w piątek przebywa z wizytą na Śląsku. Z kolei w Szczyrku trwa VI Zjazd Aptekarzy. Obecny jest na nim Bartosz Arłukowicz, który dąży do porozumienia ze środowiskiem aptekarskim, protestującym przeciw ustawie. Po wstępnych rozmowach prezes NRA Grzegorz Kucharewicz zapowiedział, że "istnieją przesłanki do zawieszenia protestu".
- Ona jest absolutnie pilna, po błyskawicznym zapoznaniu się - a myśmy w trakcie prac sejmowych monitorowali to jako kancelaria - postaram się podpisać jak najszybciej, aby jak najszybciej znalazło się przynajmniej częściowe rozwiązanie niedobrej sytuacji, z korzyścią przede wszystkim dla pacjentów - powiedział prezydent dziennikarzom w Lublińcu.
"Przejrzyste i jasne zasady"
O nowej ustawie refundacyjnej mówił też minister zdrowia Bartosz Arłukowicz, który w piątek pojawił się na Zjeździe Aptekarzy w Szczyrku. Minister podziękował "środowisku aptekarskiemu za bardzo odpowiedzialne zachowanie i zrozumienie sytuacji w pierwszych dniach funkcjonowania ustawy refundacyjnej".
- Planuję dalszą pracę resortu we współpracy ze środowiskiem aptekarskim, lekarskim, ze środowiskiem pacjentów. Staram się każdego zaprosić do rozmów, bo z dialogu wynika kompromis - powiedział minister.
Rynek leków refundowanych jest rynkiem sięgającym kilku miliardów złotych, myślę więc, że zarówno odpowiedzialność środowiska aptekarskiego jak i lekarskiego nie oczekuje zniesienia odpowiedzialności, tylko kształtowania tej odpowiedzialności w taki sposób, żeby była ona przejrzysta Bartosz Arłukowicz
- Kontrolowany i kontrolujący będą kierowali się jasno określonymi zasadami, a takie można określić m.in. w rozporządzeniach, które teraz zgodnie z ustawą muszą być wydane - podkreślił Arłukowicz i dodał: - Będziemy tak tworzyć prawo, by wszyscy ci, którzy ponoszą odpowiedzialność, ponosili ją w sposób przejrzysty i jasny. Z jasnymi zasadami.
- Rynek leków refundowanych jest rynkiem sięgającym kilku miliardów złotych, myślę więc, że zarówno odpowiedzialność środowiska aptekarskiego jak i lekarskiego nie oczekuje zniesienia odpowiedzialności, tylko kształtowania tej odpowiedzialności w taki sposób, żeby była ona przejrzysta - zaznaczył minister.
"Przesłanki do zakończenia protestu"
Prezes Naczelnej Rady Aptekarskiej Grzegorz Kucharewicz podczas tej samej konferencji prasowej dodał, że wobec złożonych przez ministra obietnic związanych z wydaniem planowanych rozporządzeń, "istnieją przesłanki do zawieszenia protestu aptekarzy".
- Musimy to jeszcze przedyskutować między uczestnikami Zjazdu - dodał prezes NRA. Od poniedziałku aptekarze prowadzą protest przeciwko nowym przepisom refundacyjnym. Codziennie o godz. 13 część aptek jest zamykana na godzinę. W każdej protestującej placówce pojawiły się plakaty z informacją o postulatach.
Chodzi tutaj o odpowiedzialność za receptę, nie nasze błędy, więc od przyszłego tygodnia będziemy pracować nad szczegółami tego rozporządzenia. Faktem jest, że jest bardzo trudno u ustawie przewidzieć wszystkie błędy, które popełniają lekarze. To jest bardzo szczegółowa materia i tu rozporządzenie może nawet lepiej rozwiąże ten problem Grzegorz Kucharewicz
Sejm utrzymał kary dla aptekarzy
W czwartek Senat przyjął nowelę ustawy refundacyjnej bez poprawek. Oznacza to, że z ustawy refundacyjnej zostanie usunięty ustęp 8 art. 48. Przewidywał on, że jeśli lekarz błędnie wypisze receptę, będzie zobowiązany do zwrotu kwoty nienależnej refundacji wraz z odsetkami.
Chodzi o przypadki wypisania recepty np. nieuzasadnionej względami medycznymi lub niezgodnej z listą leków refundowanych, a także niezgodnie z uprawnieniami pacjenta. Lekarze, którzy do chwili wejścia w życie nowych przepisów wystawili taką receptę, będą objęci abolicją. O takie rozwiązanie postulowała Naczelna Rada Lekarska.
W noweli przewidziano, że farmaceuci, którzy do dnia jej wejścia w życie zrealizują niewłaściwie wypisane recepty, nie będą ponosili za to odpowiedzialności.
Nowelizacja nie spełnia jednak najważniejszego oczekiwania aptekarzy, którzy najpierw postulowali wykreślenie przepisów zakładających odpowiedzialność finansową aptekarzy za realizację błędnie wypisanych recept, a następnie wyliczenie konkretnych przypadków, w których byliby karani.
Jednak - zgodnie z nowelą - zyskali oni możliwość wnoszenia zażaleń od decyzji kontrolerów Narodowego Funduszu Zdrowia do dyrektorów oddziałów wojewódzkich. Jeśli zażalenie nie zostanie uwzględnione, aptekarz będzie mógł odwołać się do prezesa NFZ. Wniesienie zażalenia lub odwołania będzie wstrzymywało wykonanie zaleceń pokontrolnych.
Nowelizacja wprowadza ponadto zmiany w ustawie o zawodzie lekarza i lekarza dentysty. Medycy nie będą wpisywać na recepcie poziomu odpłatności za leki mające jeden poziom refundacji.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24/PAP