Ponad 300 tys. zł - tyle w ub. roku wyniósł przychód prezydenta. Bronisław Komorowski nie tylko sporo zarobił, ale też otrzyma spory zwrot nadpłaconego podatku. Wszystko dzięki ulgom i wspólnemu rozliczeniu się z żoną, która w ub. roku nie zarobiła ani grosza.
W 2010 r. - jak wynika z zeznania podatkowego, o którym pisze "Super Expres" - prezydent Komorowski zarobił ponad 300 tys. zł, czyli o prawie 90 tys. zł więcej niż rok wcześniej, kiedy był marszałkiem Sejmu.
Teraz prezydent dostanie też większy zwrot podatku. Po odliczeniu ulgi internetowej (603,48 zł) i prorodzinnej na dwójkę uczących się dzieci (2224,08 zł) na konto Bronisława Komorowskiego powinno wpłynąć dokładnie 14 925 zł.
1 proc. na stowarzyszenie
Prezydent otrzyma tak duży zwrot z urzędu skarbowego dzięki temu, że rozlicza się wspólnie z żoną Anną, która w zeszłym roku nie uzyskała żadnych dochodów.
Jak każdy podatnik, prezydent miał prawo wskazać organizację pożytku publicznego, której przekaże 1 proc. swojego podatku. Bronisław Komorowski postanowił wspomóc (ok. 460 zł) Stowarzyszenie Pomocy Osobom Autystycznym Dalej Razem z Zielonej Góry.
Źródło: Super Express
Źródło zdjęcia głównego: PAP