Prezydent Andrzej Duda oznajmił, że dymisja szefa CBA Pawła Wojtunika to decyzja podjęta na szczeblu rządowym. - Jeśli była potrzebna zmiana, nie będę stawiał sprzeciwów - podkreślił.
- Rząd ma prawo decydować w takich sprawach, to są decyzje, które dzieją się na tamtym szczeblu. Jeżeli jest tu potrzebna zmiana, ja nie będę stawiał tutaj żadnych sprzeciwów – powiedział prezydent podczas wizyty w Chinach, pytany przez dziennikarzy, czy zaakceptuje odejście szefa CBA.
Dodał, że w sprawie dymisji szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego prezydent wydaje jedynie opinię.
Do odwołania i powołania szefa CBA i szefów innych służb specjalnych potrzebna jest opinia sejmowej komisji ds. służb, rządowego kolegium ds. służb specjalnych i prezydenta. W środę pozytywnie wniosek o odwołanie szefa CBA zaopiniowała komisja ds. służb.
Prezydent przebywa z kilkudniową wizytą w Chinach. Do kraju wraca w piątek.
"Dbałość o dobro państwa"
We wtorek Wojtunik, za pośrednictwem ministra koordynatora ds. służb specjalnych Mariusza Kamińskiego złożył na ręce premier Beaty Szydło rezygnację z zajmowanego stanowiska. Trwa obecnie procedura jego odwołania.
Sam Wojtunik w środę tłumaczył, że dla jego decyzji nie bez znaczenia było rozpoczęcie kontroli przez nowego szefa ABW, która automatycznie odsunęła go od dostępu do informacji niejawnych. - Motywowałem się dbałością o dobro państwa, a także działanie CBA i możliwość prowadzenia efektywnie rozpoczętych postępowań - mówił dziennikarzom Wojtunik.
Autor: ts\mtom / Źródło: PAP, tvn24.pl