Część dziennikarzy niewpuszczona na konferencję NBP

[object Object]
Adam Glapiński na konferencji prasowej po posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej tvn24
wideo 2/29

W żaden sposób nie chcemy ograniczać wolności słowa, ale musimy chronić Narodowy Bank Polski - mówił prezes NBP Adam Glapiński, odpowiadając na pytanie o powody złożenia pozwów, mających wstrzymać publikacje wiążące NBP i jego samego ze sprawą KNF. Dziennikarze pytali również, dlaczego niektórzy przedstawiciele mediów nie zostali wpuszczeni na środową konferencję prasową. Według działu prasowego NBP, za późno złożyli wnioski o akredytację. - Nie mamy żadnego trupa w szafie, wszystko jest otwarte - zapewniał prezes Glapiński.

Do Sądu Okręgowego w Warszawie wpłynęło w ubiegłym tygodniu sześć wniosków Narodowego Banku Polskiego (NBP) o zabezpieczenie przed wszczęciem postępowania. NBP domaga się między innymi nakazania tymczasowego usunięcia artykułów prasowych w związku z aferą wokół Komisji Nadzoru Finansowego.

Sprawa dotyczy dziennikarzy "Gazety Wyborczej" i "Newsweeka", którzy - jak określono we wniosku - w swoich artykułach "insynuowali", że prezes NBP Adam Glapiński "uczestniczył w tak zwanej aferze KNF". Narodowy Bank Polski chce usunięcia dziewięciu publikacji z wydań papierowych, a także ze stron internetowych obu mediów.

CZYTAJ TEŻ > NBP CHCE USUNIĘCIA DZIEWIĘCIU ARTYKUŁÓW O AFERZE KNF

- W żaden sposób nie chcemy ograniczać wolności słowa, mój osobisty życiorys i praca w podziemnych wydawnictwach o tym świadczy, ale pozostawiam sądom do oceny, czy pisanie kłamstw, insynuacji, oszczerstw też się mieści w wolności słowa - mówił, odpowiadając na pytania dziennikarzy na konferencji po posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej, prezes NBP Adam Glapiński.

Zaznaczył, że jeżeli to dotyczyłoby jego osobiście, nie składałby pozwu. - To zdarzało mi się wiele razy - powiedział. - Ale jeśli dotyczy to dobra narodowego, jakim jest NBP, odpowiednie służby prawne muszą działać - dodał.

NBP "rutynowo wszczął procedury prawne"

Glapiński przekonywał, że NBP "rutynowo wszczął procedury prawne, mające na celu ochronę dóbr osobistych instytucji zaufania publicznego na drodze sądowej".

- Tak robią wszystkie korporacje, instytucje, urzędy. Konieczność obrony dobrego imienia NBP wynika z jego ustrojowej pozycji centralnej, z troski o szeroko rozumiane bezpieczeństwo ekonomiczne kraju - przekonywał.

Przypomniał, że "to jest instytucja wymieniona w konstytucji", więc "prestiż tej instytucji, niezależność jest niezwykle cenna", a "we wszystkich rankingach międzynarodowych Polski, to jest pierwszy punkt analizy". - Rutynowo prawnicy się tym zajęli - zaznaczył.

Mówił, że w pierwszym etapie "bez procedury sądowej zwróciliśmy się, by wycofano te oszczercze i kłamliwe artykuły i wypowiedzi". - Po upływie określonego czasu są pozwy - zaznaczył.

Obecni na konferencji po posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej członkowie Rady Grażyna Ancyparowicz i Rafał Sura zapewnili, że RPP w pełni popiera działania NBP w tym zakresie. - W tej kwestii popieramy działania, jakie zostały podjęte w obronie Narodowego Banku Polskiego w obronie jego wiarygodności - powiedziała Ancyparowicz.

- To, co zrobiliśmy jako NBP to była jedyna rozsądna operacja. Nie można utożsamiać bezkarnego rzucania oszczerstw czy pomówień z obroną prawa do swobodnej krytyki. To nie ma nic wspólnego - mówiła.

Także Rafał Sura powiedział, że elementem demokratycznego państwa prawa jest prawo do krytyki organów władzy. - Ale to konstytucyjnie ugruntowane prawo nie wyklucza, by inny organ konstytucyjny, w sytuacji, gdy jest w sposób niesłuszny i oszczerczy pomawiany, (...) nie mógł dochodzić swych praw - mówił Sura.

- Niezależny i niezawisły sąd oceni, czy te działania są podjęte w sposób właściwy, czy nie - dodał. Stąd, jak zaznaczył, Rada uznała za słuszne "poparcie kroków prawnych, które mają na celu ochronę dobrego imienia NBP".

"Nie mamy żadnego trupa w szafie"

W środę na konferencję prasową nie wpuszczono ekip dziennikarzy niektórych mediów.

Dziennikarze, którzy się na nią dostali, pytali prezesa NBP, dlaczego niektórych przedstawicieli mediów nie wpuszczono. - Nie mamy żadnego trupa w szafie, wszystko jest otwarte, mogą państwo o wszystko pytać - zapewniał Glapiński. - Nie ma nic do ukrycia. Na tym polega problem, że znajdujemy się pod jakąś taką niezasłużoną presją i w granicach prawa staramy się w tym znaleźć - dodał.

Jak przekonywał szef biura prasowego NBP Maciej Antes, w banku centralnym obowiązuje zasada akredytacji z dwudniowym wyprzedzeniem, jeśli ktoś nie bierze stale udziału w konferencjach prasowych. Niektóre ekipy miały złożyć zapytania zbyt późno, dlatego nie przyznano im miejsca - powiedział.

- Na pewno kolega z działu gospodarczego zgłosił się już dwa dni wcześniej - poinformował dziennikarz "Gazety Wyborczej" Wojciech Czuchnowski. - Myśmy się zgłosili wczoraj, a tak naprawdę okazuje się, że nigdy tego wymogu akredytacji nie było, więc ja uważam, że to jest po prostu jakieś ściemnianie - dodał. Zaznaczył, że informację o braku miejsc na konferencji prasowej otrzymał drogą mailową. Zdaniem Czuchnowskiego odmowa wpuszczenia na konferencję jest związana nie tylko z dotychczasowymi publikacjami "Gazety Wyborczej" o aferze KNF i związkach z nią prezesa Glapińskiego. - Także z inną rzeczą. Od 12 listopada próbujemy zdobyć odpowiedzi prezesa Glapińskiego na kilka pytań. Między innymi - jak to się stało, że on rekomendował tego słynnego radcę (Grzegorza) Kowalczyka do rady nadzorczej Giełdy Papierów Wartościowych - powiedział Czuchnowski. - Uznaliśmy, że może ta konferencja będzie dobrą okazją, żeby te pytania wreszcie można było zadać - stwierdził Czuchnowski.

Według działu prasowego NBP, dziennikarze za późno złożyli wnioski o akredytację
Według działu prasowego NBP, dziennikarze za późno złożyli wnioski o akredytacjętvn24
"Nigdy tego wymogu akredytacji nie było"
"Nigdy tego wymogu akredytacji nie było"tvn24

"Święty Mikołaj w postaci Narodowego Banku Polskiego czuwa"

Na zakończenie konferencji prezes NBP i przewodniczący RPP Adam Glapiński złożył świąteczne życzenia Polakom.

- Miłych wesołych rodzinnych świąt w zdrowiu, w szczęściu, nie przejmowanie się za bardzo tym, co się dzieje niedobrego na świecie, czy w Polsce, czy w stosunku do zwierząt, czy w stosunku do ludzi - mówił prezes Narodowego Banku Polskiego.

- Cieszmy się, że Narodowy Bank Polski ma taką wielką estymę i poważanie, że Polacy ufają złotemu, ufają Narodowemu Bankowi Polskiemu, wiedzą, że jak coś się niedobrego dzieje to na samym końcu ten Święty Mikołaj w postaci Narodowego Banku Polskiego czuwa i gwarantuje bezpieczeństwo - dodał.

"Święty Mikołaj w postaci Narodowego Banku Polskiego czuwa"
"Święty Mikołaj w postaci Narodowego Banku Polskiego czuwa"tvn24

Afera KNF

13 listopada "Gazeta Wyborcza" poinformowała, że w marcu 2018 roku ówczesny przewodniczący Komisji Nadzoru Finansowego Marek Chrzanowski zaoferował właścicielowi Getin Noble Banku Leszkowi Czarneckiemu przychylność dla tego banku w zamian za zatrudnienie wskazanego przez szefa KNF prawnika.

Z nagrania, którego stenogram Czarnecki przekazał prokuraturze wraz z zawiadomieniem o przestępstwie, wynika, że ówczesny szef KNF miał proponować mu usunięcie z KNF Zdzisława Sokala - przedstawiciela prezydenta w Komisji i szefa Bankowego Funduszu Gwarancyjnego, który według jego słów miał być zwolennikiem przejęcia banków Czarneckiego przez państwo.

Dziennikarze ujawnili także, że Marek Chrzanowski to od wielu lat jeden z najbliższych współpracowników prezesa NBP Adama Glapińskiego, jego były asystent. Tuż po rozmowie, w której padła propozycja, Leszek Czarnecki spotkał się także z prezesem Narodowego Banku Polskiego.

Po publikacji "Gazety Wyborczej" Marek Chrzanowski podał się do dymisji. W nocy z 28 na 29 listopada Marek Chrzanowski został aresztowany na dwa miesiące. Wcześniej były szef KNF usłyszał zarzut przekroczenia uprawnień przez funkcjonariusza publicznego w celu osiągnięcia korzyści osobistej przez inną osobę.

Autor: KB/adso / Źródło: PAP, TVN24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Raporty:
Pozostałe wiadomości

Senator Marek Borowski stwierdził w "Faktach po Faktach" w niedzielę, że spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z prezydentem USA Donaldem Trumpem w sobotę "trochę nie wyszło". Zaznaczył jednak, że takie próby trzeba podejmować.

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

Źródło:
TVN24

Czy na pewno otoczenie prezydenta postawiło we właściwej sytuacji głowę państwa, wysyłając go na tego rodzaju spotkanie? - pytał w programie "W kuluarach" dziennikarz "Faktów" TVN Piotr Kraśko, odnosząc się do rozmowy Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem na marginesie prawicowej konferencji. Reporterka "Faktów" TVN Arleta Zalewska przekazała, że Pałac Prezydencki dwukrotnie przez ostatnie pół roku starał się o doprowadzenie do rozmowy obu przywódców. Duda miał jednak warunek, by doszło do niej w Białym Domu lub rezydencji Trumpa. Dodała, że po informacji o planowanej wizycie Emmanuela Macrona w Waszyngtonie w poniedziałek, "ktoś przekonał prezydenta, że to on powinien być pierwszy".

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Źródło:
TVN24

Papież Franciszek pozostaje w stanie krytycznym - poinformował Watykan. Papież jest w szpitalu od 14 lutego. Trafił tam z powodu problemów z oddechem.

Papież wciąż w stanie krytycznym

Papież wciąż w stanie krytycznym

Źródło:
Reuters, TVN24, PAP

Poparcie Elona Muska dla skrajnie prawicowej partii AfD w Niemczech nie jest tajemnicą. Sam przyznawał jednak, że do pewnego czasu nie znał w pełni tej formacji. Według mediów zmieniło się to, po tym jak zaczął wchodzić w interakcje z niemiecką prawicową influencerką i aktywistką Naomi Seibt. 24-latka mówiła w wywiadzie dla Reutersa, że miliarder i współpracownik Donalda Trumpa napisał do niej w czerwcu, chcąc dowiedzieć się więcej o partii. - Wyjaśniłam mu, że AfD nie jest podobna do ideologii nazistowskiej ani Hitlera - powiedziała Seibt. Media wyliczają, że przez ostatnie miesiące wielokrotnie reagowali wzajemnie na swoje treści w serwisie X.

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

Źródło:
Reuters, The Guardian, PAP, The Independent

Bardzo dobre, doskonałe - tak określił spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą Donald Trump. Dodał, że "to fantastyczny facet", a "Polska to wspaniały przyjaciel". Ich rozmowa trwała około 10 minut i odbyła się w sobotę na marginesie konferencji konserwatystów pod Waszyngtonem.

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

Źródło:
tvn24.pl

Skrajnie prawicowa partia Alternatywa dla Niemiec (AfD) uzyskała w niedzielnych wyborach do Bundestagu wynik 19,5 procent. To najlepszy rezultat tego ugrupowania w historii. - Nasza ręka będzie zawsze wyciągnięta do wspólnego utworzenia rządu - mówiła po ogłoszeniu wyników liderka partii Alice Weidel. Wybory - według wyników exit poll - wygrał chadecki blok CDU/CSU, ale będzie musiał szukać koalicjantów. Przed wyborami główne niemieckie ugrupowania odżegnywały się od pomysłów utworzenia rządu z AfD.

AfD z najlepszym wynikiem w historii

AfD z najlepszym wynikiem w historii

Źródło:
Reuters, PAP

Głosowanie w wyborach federalnych w Niemczech dobiegło końca. Chadecki blok CDU/CSU zdobył 28,9 procent, a prawicowo-populistyczna Alternatywa dla Niemiec (AfD) 19,5 procent. Na trzecim miejscu znaleźli się socjaldemokraci z SPD z wynikiem 16 procent - wynika z sondażu exit poll opublikowanego tuż po zamknięciu lokali wyborczych. Zieloni zdobyli 13,5 procent głosów.

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Źródło:
PAP, Reuters, Tagesschau, BBC

Jestem gotowy odejść ze stanowiska prezydenta, jeśli przyniesie to pokój w Ukrainie lub doprowadzi do przyjęcia jej do NATO - powiedział w niedzielę prezydent Wołodymyr Zełenski. Odniósł się również do udziału prezydenta USA Donalda Trumpa w negocjacjach pokojowych z Rosją.

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

Źródło:
Reuters, PAP

W jednym z tuneli w Bostonie doszło do bardzo poważnej sytuacji. Ze stropu oderwał się osłabiony przez zmiany pogody duży kawał betonu.

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Źródło:
CNN, cbsnews.com

Kobieta jest w ósmym miesiącu ciąży, ale nie chciała korzystać z noclegowni, bo musiałaby się rozdzielić ze swoim mężem. Dlatego rozbili namiot w jednym z łódzkich parków. Tam mieszkali, nawet podczas mrozów. Dzięki strażnikom miejskim, urzędnikom i wolontariuszom mają już dach nad głową.

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Źródło:
tvn24.pl

Trzeba było wyciąć 29 klonów i topoli rosnących wzdłuż drogi powiatowej w Kisielicach (Warmińsko-Mazurskie). Ktoś podciął drzewa w taki sposób, że mogły przewrócić się na jezdnię. Policja szuka sprawcy. 

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Źródło:
PAP

Nadchodzące dni przyniosą przewagę chmur, choć niewykluczone są miejscowe przejaśnienia lub rozpogodzenia. Lokalnie będą pojawiać się mgły ograniczające widzialność. Będzie cieplej.

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Źródło:
tvnmeteo.pl

Bomba ekologiczna - tak mówi się o skażonych terenach po dawnych zakładach chemicznych Zachem w Bydgoszczy. Miasto nie jest w stanie wziąć na siebie kosztów oszyszczenia, które są szacowane na kilka miliardów złotych. Bez pomocy państwa lub Unii Europejskiej jest to niemożliwe. Hydrogeolog dr hab. inż. Mariusz Czop, profesor Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie mówi wprost o "gigantycznej porażce naszego państwa".

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

Źródło:
tvn24.pl

Miliarder, 94-letni Warren Buffet, sprzedał pod koniec 2024 roku akcje o wartości ponad 134 miliardów dolarów. Zwiększył tym samym zapas gotówki firmy Berkshire, w której jest prezesem, do rekordowej sumy 334 miliardów dolarów - wynika z rocznego raportu. Nie wyjaśnia jednak powodów swojej decyzji.

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Źródło:
PAP

Skute lodem o tej porze roku jezioro White Bear Lake w stanie Minnesota to zwyczajny widok. Ale uwięziony w nim samochód marki Buick to, zdaniem miejscowych, "coś niezwykłego".

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Źródło:
CBS News
Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ceny pączków w zbliżający się tłusty czwartek powinny zostać na stabilnym poziomie, pomimo, że koszty podstawowych produktów wykorzystywanych do ich smażenia, takich jak jaja, masło i mąka, wzrosły - ocenił BNP Paribas. Z kolei za cukier i olej piekarnie zapłacą mniej. Ile trzeba będzie zapłacić za pączki w zbliżający się Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Źródło:
PAP
Tak wytrenowano chińską AI

Tak wytrenowano chińską AI

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Źródło:
tvn24.pl
Premium