Wciąż nie wiadomo, czy do grona gości, którzy odwiedzą Polskę podczas obchodów 70. rocznicy II Wojny Światowej dołączy premier Izraela Beniamin Netanjahu - donosi "Dziennik". Nieoficjalna odpowiedź MSZ brzmi: "na 95 proc. nie". Jednak starania o to wciąż trwają.
Na razie - jak ujawnia dziennik - do resortu spraw zagranicznych docierają sprzeczne sygnały. Zaledwie w czwartek po południu rząd był dobrej myśli, ale wciąż brakowało oficjalnego potwierdzenie wizyty premiera Netanjahu. Sprawy przybrały gorszy obrót późnym wieczorem, gdy się okazało, że izraelski szef rządu raczej nie przyjedzie. "Na 95 proc. nie" - usłyszał wczoraj nieoficjalnie w MSZ "Dziennik".
Wcześniej rocznicę wybuchu wojny "zlekceważyli" Amerykanie, którzy wysyłają tylko byłego ministra obrony Williama Perry'ego. Fakt ten miał podobno mocno zirytować polski rząd.
Plejada przywódców na Westerplatte
Niezależnie od tego, czy Beniamin Netanjahu zjawi się na Westerplatte, 1 września nie zabraknie tam przywódców wielu państw. W Polsce rocznicę wybuchu II wojny światowej obchodzić będzie m.in. 20 szefów rządów, w tym premier Rosji Władimir Putin i kanclerz Niemiec Angela Merkel. Oprócz Putina i Merkel wezmą w nich udział m.in. premierzy: Włoch, Francji, Litwy, Ukrainy, Łotwy, Szwecji, Estonii, Finlandii, Holandii, Czech, Serbii, Albanii, Białorusi, Rumunii, Bułgarii, Chorwacji i Słowenii.
Tego samego dnia w Sopocie dojdzie też do spotkania Putina z premierem Donaldem Tuskiem, a pod ich kierownictwem do rozmów plenarnych z udziałem ministrów obu rządów.
Do Gdańska przyjedzie także sekretarz stanu ds. zagranicznych Wielkiej Brytanii i Irlandii Płn. David Miliband. Stany Zjednoczone będzie reprezentować były sekretarz obrony William J. Perry - media długo spekulowały, że z Waszyngtonu przyjedzie na Westerplatte albo wiceprezydent Joe Biden albo sekretarz stanu Hillary Clinton. Rzecznik polskiego MSZ Piotr Paszkowski przyznał w czwartek w rozmowie z PAP, że decyzję Amerykanów strona polska przyjęła z "lekkim ubolewaniem".
Uroczystości na Westerplatte otworzą prezydent Lech Kaczyński razem z przewodniczącym Parlamentu Europejskiego Jerzym Buzkiem. Po Lechu Kaczyńskim głos mają zabrać Tusk, Putin, Merkel, premier Ukrainy Julia Tymoszenko, premier Francji Francois Fillon i Fredrik Reinfeldt - szef rządu Szwecji (przewodniczącej w tym półroczu UE).
Od tego się wszystko zaczęło...
Atak niemieckiego pancernika "Schleswig-Holstein" na polską składnicę wojskową na Westerplatte 1 września 1939 roku o godzinie 4.45 był jednym z pierwszych wydarzeń rozpoczynających II wojnę światową. Oddziały polskie pod dowództwem majora Henryka Sucharskiego bohatersko broniły placówki przed atakami wroga z morza, lądu i powietrza - do 7 września 1939 r.
Jak ustalili historycy, pierwszym celem niemieckich nalotów w Polsce nie było jednak Westerplatte, lecz szpital i kolegiata w Wieluniu. 1 września o godz. 4.40 na miasto spadło 380 bomb o łącznej wadze 46 ton. Według różnych źródeł, zginęło od 1200 do ponad 2000 osób. Wieluń został prawie doszczętnie zniszczony.
Źródło: Dziennik
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA