- Chcemy tą akcją podkreślić, że ten kraj jest dla wszystkich. I dla tych, którzy głosowali na prezydenta Dudę, i dla tych, którzy głosowali na prezydenta Komorowskiego - w ten sposób Ewa Kopacz zainaugurowała w piątek w Warszawie akcję PO pod hasłem "Kocham Polskę".
Szefowa rządu spotkała się w piątek z jedną z warszawskich rodzin, która zgodziła się wziąć udział w akcji Platformy Obywatelskiej pod nazwą "Kocham Polskę".
- We współczesnym świecie mamy dwa rodzaje patriotyzmu - mówiła Kopacz. Według premier może on być "pozytywny" lub "negatywny". Ten drugi to - w jej ocenie - nieustanne "powracanie do przeszłości", "rozdrapywanie ran" i chęć wykluczania ze wspólnoty tych, którzy nie pasują do ustalonego odgórnie "wzorca prawdziwego Polaka".
- A my chcemy tą akcją podkreślić, że ten kraj jest dla wszystkich. I dla tych, którzy głosowali na prezydenta Dudę, i dla tych, którzy głosowali na prezydenta Komorowskiego. Ale również dla tych, którzy w ogóle nie poszli do wyborów - powiedziała premier.
"Pozytywny patriotyzm"
Dodała, że sama jest zwolennikiem "nowoczesnego, pozytywnego" patriotyzmu , który ma być "rozsądny" i pozwalać na to, by "krytycznie spojrzeć na to, co się nie udało". Stąd pomysł na rozpoczęcie akcji "Kocham Polskę", której symbolem jest serce i wpisany w nie uśmiech zapożyczony z loga Platformy Obywatelskiej.
- Chcemy, żeby ten baner zawisł w wielu przydomowych ogródkach lub na balkonach Polaków, którzy nie wstydzą się, a wręcz przeciwnie: głośno mówią "kocham swój kraj" - mówiła Kopacz. Dodała, że akcję będą kontynuować w terenie politycy Platformy Obywatelskiej, którzy będą m.in. rozdawać wyborcom koszulki z hasłem i logo "Kocham Polskę".
Premier wspomniała też, jak ważne są dla niej polskie symbole narodowe. - Ten biało-czerwony sztandar jest tak ważny, że nie może być dzierżony przez ręce trzęsące się z nienawiści - powiedziała szefowa rządu.
Autor: ts/r / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24