Granica między głupotą a zdradą narodowego interesu bywa bardzo cienka - napisał w niedzielę premier Donald Tusk, odnosząc się do słów Grzegorza Pudy. W niedzielę poseł PiS komentował w Radiu ZET piątkowe spotkanie prezydenta Donalda Trumpa z Wołodymyrem Zełenskim. Stwierdził, że podpisanie porozumienia Trumpa z Putinem i zmuszenie do tego prezydenta Ukrainy byłoby "bardziej pozytywne" dla Polski niż "obrażanie się" Zełenskiego.
W piątek w Waszyngtonie spotkali się prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski i prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump. W trakcie rozmów w Gabinecie Owalnym doszło do ostrej wymiany zdań pomiędzy Zełenskim, Trumpem i wiceprezydentem USA Vance'em. Trump oskarżył Zełenskiego o "igranie z III wojną światową", a prezydent Ukrainy opuścił Biały Dom przed czasem.
W niedzielę poseł PiS Grzegorz Puda był pytany w Radiu ZET o to, czy w naszym interesie jest to, żeby Putin podpisał porozumienie z Trumpem i zmusił do tego Zełenskiego. - Z pewnością jest to bardziej pozytywne dla nas - sojusz, który odbywałby się pomiędzy Trumpem i Putinem, nawet na tych warunkach, niż to, że Zełenski obraża się, wyjeżdża i zostaje bez pomocy amerykańskiej - ocenił Puda.
Dodał, że "lepiej jest, żeby ten pokój zaistniał", niż żeby nie został podpisany, a Rosja "nadal najeżdżała na Ukrainę", co w jego ocenie byłoby też potencjalnym zagrożeniem dla krajów bałtyckich, a potem Polski.
Puda odpowiadając na pytanie, czy żałuje wsparcia, jakiego Polska udzieliła Ukrainie od momentu rosyjskiej agresji, stwierdził, że nie żałuje. Podkreślił, że ta pomoc "jest też w polskiej racji stanu", a w naszym interesie jest to, aby Rosja "jak najdłużej walczyła" poza Polską.
Poseł stwierdził, że czuje się obrażony słowami Zełenskiego o samotnym prowadzeniu wojny, ponieważ on sam pamięta, ile Ukraina otrzymała od Polski. Ponadto zdaniem posła premier Tusk popełnił błąd udzielając prezydentowi Ukrainy wsparcia na platformie X, ponieważ "jest to pewnego rodzaju wypychanie Ameryki z naszego kraju". Puda podkreślił, że w polskim interesie jest, aby wojna nie doszła do granic Polski oraz aby w kraju stacjonowały wojska amerykańskie.
Tusk: "On naprawdę to powiedział"
Słowa posła PiS skomentował premier Donald Tusk. "On naprawdę to powiedział! Grzegorz Puda z PiS stwierdził, że sojusz Trump-Putin narzucający Ukrainie warunki pokoju (kapitulacji?) byłby z korzyścią dla Polski" - napisał w niedzielę na platformie X.
"Granica między głupotą a zdradą narodowego interesu bywa bardzo cienka" - dodał.
Źródło: Radio ZET, PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP