Jak ujawnił w Magazynie 24 Godziny Radosław Sikorski, premier zaproponował prezydentowi przewodniczenie polskiej delegacji na kwietniowym szczycie NATO w Bukareszcie. Szef MSZ skrytykował jednocześnie prezydencką minister Annę Fotygę, która - według niego - "podcina pozycję negocjacyjną" Polski w sprawie tarczy antyrakietowej.
Sikorski przyznał, że choć propozycja przewodniczenia delegacji przez prezydenta wyszła od premiera, to nie skierował jej do głowy państwa osobiście, a za pośrednictwem szefa dyplomacji. Rząd obecnie oczekuje odpowiedzi Lecha Kaczyńskiego na tę propozycję.
Kolejność wizyt właściwa...
Radosław Sikorski pytany o wizytę premiera w Stanach Zjednoczonych, która jest poprzedzana wizytą w Rosji, wyjaśnił, że Donald Tusk gotów był jechać do USA w styczniu, ale strona amerykańska "miała zajęty kalendarz". Sikorski zapewnił, że wizyta premiera w USA nastąpi w ciągu kilku tygodni.
Szef MSZ dodał, że to bardzo ważna wizyta, a prestiżu doda jej fakt, że gospodarzem premiera Tuska będzie prezydent George Bush, a nie wiceprezydent - jak "to było za poprzedniej koalicji". Zapewnił, że wcześniejsza wizyta premiera w Rosji nie koliduje z planem wizyty amerykańskiej. - Amerykanie wręcz namawiają nas do kontaktów z Rosją - zapewnił minister.
...a krytyka nie
Taką kolejność wizyt zagranicznych premiera skrytykowała wcześniej Anna Fotyga - była szefowa MSZ, obecnie kierująca Kancelarią Prezydenta. Stwierdziła ona, że obecnie można zaobserwować "odwrócenie wektorów" w polityce zagranicznej.
Jej zdaniem, wizyta premiera Tuska w Moskwie tuż przed wizytą w Waszyngtonie ma znaczenie symboliczne. - Jest sygnał o kolejnej tego typu wizycie, w dokładnie takiej samej konfiguracji, to jest informacja niejawna, więc nie chcę tutaj niczego przedstawiać - mówiła w piątek w radiu Zet.
Zdaniem Fotygi, Polska nie musimy przekonywać Rosjan w kwestii tarczy, nawet nie powinna dlatego, że - jak mówiła - "dajemy tym Rosjanom możliwość rozgrywania między Polską a Stanami Zjednoczonymi".
"Fotyga nie pomaga Polsce"
W odpowiedzi na te zarzuty, Radosław Sikorski stwierdził, że w kompetencjach Anny Fotygi nie leży polityka zagraniczna, którą zajmuje się rząd. Minister podkreślił, że "cały świat z Rosją rozmawia, tylko my mamy do czynienia z jakąś nową doktryną pani minister Fotygi, którą wyraziła w jednym z wywiadów, że Rosja ma najpierw dostosować się do naszych oczekiwań, a potem w nagrodę będziemy mogli z nią rozmawiać". - To nie jest mój przepis na skuteczną politykę - dodał.
Minister poinformował, że wybiera się do Moskwy w poniedziałek z misją przygotowawczą do wizyty premiera. - Rosja jest naszym ważnym sąsiadem i trzeba z Rosją rozmawiać o ważnych dla obu krajach sprawach - mówił Sikorski.
Opozycja mówi - "nie targować się, przyjmować tarczę na każdych warunkach", a skądinąd wiadomo, że nawet opozycja dzisiejsza była gotowa do tej inwestycji amerykańskiej dopłacić. Rząd ma inne stanowisko. Amerykanie widzą niejednorodne polskie stanowisko. Jeśli można w Polsce rozegrać jakieś ośrodki władzy między sobą to w negocjacjach tak się czasami robi. To nam nie ułatwia zadania. Radosław Sikorski
Odnosząc się do piątkowej wypowiedzi Anny Fotygi, że Polskę samodzielnie stać na modernizację armii, Sikorski powiedział, że "to jest podcięcie naszej pozycji negocjacyjnej". Minister zaapelował, żeby "prezydent przywołał swoją podwładną do porządku w tej sprawie".
Szef polskiej dyplomacji stwierdził, że wypowiedzi byłej minister w sprawie instalacji tarczy antyrakietowej "nie pomagają Polsce". - Apeluję do opozycji o pomoc: o wstrzemięźliwość w sprawie tarczy - mówił minister Sikorski.
Źródło: TVN24, Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: TVN24