Tysiąc osób pożegnało we wtorek w Krośnie zamordowanego przez talibów w Pakistanie geologa Piotra Stańczaka. Pracownik "Geofizyki Kraków" został porwany we wrześniu 2008 roku przez pakistańskich terrorystów. Talibowie zamordowali Polaka 7 lutego 2009 roku.
W ceremonii pożegnania zmarłego udział wzięli bliscy, pracownicy firm związanych z kopalnictwem nafty i gazu z całego kraju, mieszkańcy Krosna. Byli także m.in. wojewoda podkarpacki Mirosław Karapyta, wicemarszałek województwa Bogdan Rzońca, prezydent Krosna Piotr Przytocki, przedstawiciele polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych i Ambasady Pakistanu w Polsce.
- Modląc się o spokój duszy Piotra, módlmy się także o nawrócenie przestępców, którzy dokonali tego mordu - powiedział podczas mszy świętej ks. Tadeusz Balewender. Siostra Stańczaka - Danuta Paszek, podziękowała wszystkim, którzy jej i rodzinie okazali bliskość i współczucie w trudnych chwilach. Zmarłego pożegnali również przedstawiciele krakowskiej Geofizyki, gdzie pracował.
Po mszy żałobnej w kościele pw. Piotra Apostoła i Jana z Dukli Stańczak został pochowany na miejscowym cmentarzu komunalnym.
Porwany przez terrorystów
42-letni Piotr Stańczak został 28 września 2008 roku porwany przez terrorystów, najprawdopodobniej z ugrupowania Tehrik i Tliban Pakistan. W zamian za jego uwolnienie domagali się zwolnienia z więzień swoich towarzyszy. Wobec niespełnienia tych żądań przez pakistańskie władze 7 lutego 2009 r. terroryści ogłosili, że Polak został zabity.
Ciało Stańczaka przewieziono do kraju w ubiegłym tygodniu.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24/PAP/Darek Delmanowicz