Nie sześcioro dzieci - jak dotąd mówiono, ale nawet dwa razy więcej jest na liście śmiertelnych ofiar z Kamienia Pomorskiego - wynika z nieoficjalnych informacji radia RMF FM. Bilans tragedii to 22 zmarłych - informował wcześniej burmistrz miasta Bronisław Karpiński. Policja nadal poszukuje młodej kobiety, która przeżyła pożar jednak wciąż nie wiadomo, co się z nią dzieje.
Jak informuje RMF FM, powołując się na anonimowe osoby związane ze śledztwem, na liście osób, które zginęły są dzieci w wieku od trzech do szesnastu lat i jest ich znacznie więcej, niż pierwotnie podawano.
We wtorek rozpoczęła się identyfikacja zwłok ofiar pożaru. - Sekcja ma na celu przede wszystkim identyfikację ofiar, jednak ze względu na duże zwęglenie ciał w wielu przypadkach będzie konieczne przeprowadzenie badań DNA - poinformowała wcześniej we wtorek prokurator z Prokuratury Okręgowej w Szczecinie Jolanta Śliwińska. Okoliczności tragedii wyjaśnia też specjalny zespół prokuratorsko-policyjny. - Członkowie zespołu przesłuchują teraz świadków zdarzenia, mieszkańców hotelu, strażaków, naocznych świadków. Gromadzą również całą dokumentację dotyczącą budynku - powiedziała Śliwińska.
Wyskoczyła z okna, ślad po niej zaginął
Policja nadal poszukuje młodej kobiety, która przeżyła pożar jednak wciąż nie wiadomo, co się z nią dzieje. Jeden z ocalonych w tragicznym pożarze nie może odnaleźć córki swojej siostry. Jak twierdzi, widział, jak dziewczyna wyskoczyła z okna, a potem wsiadła do karetki. I ślad po niej zaginął - nie ma jej w żadnym szpitalu. Jak dodaje Łukasz Skórka, nastoletnia dziewczyna o imieniu Magda jest jedyną z rodziny, która wraz z nim przeżyła pożar.
Jak poinformował dyrektor szpitala w Kamieniu Pomorskim, stan przebywających w placówce siedmiu rannych jest dobry. Placówka zaoferowała też pomoc psychologiczną dla dzieci poszkodowanych.
Potrzebne m.in. tornistry
Jak z kolei zapewniał burmistrz, podczas konferencji po posiedzeniu sztabu kryzysowego, wszyscy poszkodowani w pożarze mają zapewniony dach nad głową i wyżywienie. Jeszcze we wtorek mają zostać im przydzielone pierwsze zasiłki. - Ich wysokość będzie zależeć od ilości członków rodziny. Chcemy dzisiaj dokonać pierwszych wypłat - obiecał Karpiński. Burmistrz dziękował za dotychczasową pomoc dla pogorzelców. A członek sztabu kryzysowego wymienił jednak najpilniejsze ich potrzeby - to: ręczniki, środki higieny, a także podręczniki, tornistry i przybory szkolne dla dzieci, które jutro wracają do szkoły.
Karpiński poinformował ponadto, że został już powołany sztab inwestycyjny, który ma odpowiadać za budowę nowego domu socjalnego. Jego lokalizacja została już wstępnie wybrana. - Co do samego budynku, będziemy bazowali na gotowych projektach. Pozwoli to nam zaoszczędzić czas - tłumaczył.
Pożar w hotelu socjalnym w Kamieniu Pomorskim (Zachodniopomorskie) wybuchł w poniedziałek po północy. Jego bilans to 21 ofiar śmiertelnych i 21 rannych. Na miejsce pożaru jeszcze w dniu tragedii przybyli prezydent Lech Kaczyński i premier Donald Tusk. Prezydent ogłosił w kraju trzydniową żałobę narodową.
Źródło: TVN24, PAP, RMF FM