- Chciałbym, abyśmy pracowali ręka w rękę z Polską w okresie francuskiej prezydencji Unii Europejskiej - powiedział po spotkaniu z premierem Donaldem Tuskiem prezydent Francji Nicolas Sarkozy. Obaj politycy rozmawiali przede wszystkim o zagranicznej polityce Unii.
Sarkozy powtórzył, jak mówił wcześniej prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu, że Polska jest szóstym wielkim krajem Unii Europejskiej. - To daje wam prawa, ale i odpowiedzialność - podkreślał prezydent dodając, że Francja liczy na Polskę, by razem "pobudzić Europę".
Ze swojej strony Donald Tusk zapewnił, że jest zgoda z Francją, jeśli chodzi o "potrzebę współpracy i wzajemnego wspomagania się". Polski premier podziękował też Sarkozy'emu "za państwową i osobistą przyjaźń".
Nie ma sprzeczności w kierunkach rozwoju UE
Politycy mówili jednak głównie o polityce zagranicznej Unii Europejskiej i pomyśle Francji na stworzenie tzw. Unii Śródziemnomorskiej, w ramach której Bruksela ma współpracować z krajami Maghrebu. Dziennikarze pytali, czy rozwój UE na południe nie jest sprzeczny z lansowanym przez Polskę wymiarem wschodnim unijnej polityki.
- Jeżeli doceniamy wysiłki Francji na rzecz zintensyfikowania procesu barcelońskiego [tzn. Unii Śródziemnomorskiej - red.], to dlatego, że my Polacy doceniamy, jak ważna jest współpraca z krajami poza Unią - mówił Tusk.
Kijów jest w Europie
Dodał, że "słowa prezydenta Sarkozy'ego o tym, że gdy jest w Kijowie, widzi, że jest w mieście europejskim dowodzą, że nasz projekt pogłębiania wymiaru wschodniego zyskuje akceptację Francji". Tusk zastrzegł, że "budowania realnej perspektywy wejścia Ukrainy do EU" nie oznacza, że będzie to proces szybki.
Sarkozy potwierdził, że Ukraina i Kijów należą do Europy. - To sprawa oczywista - podkreślił. Pytany o wejście Ukrainy do UE odpowiedział ostrożnie, że "będzie miał możliwość składania propozycji partnerstwa Kijowowi w odpowiednim momencie". Zastrzegł, że Ukraina sama nie mówi o akcesji do UE, stąd propozycja partnerstwa.
- Jeśli chodzi o NATO, Francja jest za przystąpieniem Ukrainy i Gruzji - dodał Sarkozy, "ale trzeba wziąć pod uwagę problemy" – Ukrainy z rosyjskojęzyczną mniejszością i Gruzji z Abchazją.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24, EPA