- On był wielkim człowiekiem, a Maria była damą. Polska miała pierwszą damę wspaniałą. Miała prezydenta, który kochał tylko Polskę - z nieukrywanym wzruszeniem i łzami w oczach wspominała Lecha i Marię Kaczyńskich, Elżbieta Jakubiak.
Jakubiak, która była szefową gabinetu prezydenta, o parze prezydenckiej mówi same ciepłe słowa.
Całus w rękę "za karę"
- Każdy z nas panią Marię szanował w sposób taki, w jaki szanuje się własną mamę, kogoś nadzwyczajnego - opowiada o Marii Kaczyńskiej. - Mieliśmy różnego rodzaju zwyczaje. Jeśli ktoś zawinił - (Paweł - red.) Kowal klękał na dwa kolana i całował w obie ręce. Jak była mniejsza przewina, to w jedną - wspomina dalej Jakubiak.
Była szefowa gabinetu podkreśla, że w kancelarii prezydenta panowały serdeczne stosunki, co nie wszystkim się podobało. - Czasami ludzie nam zarzucali, że jesteśmy nieprofesjonalni bo mówimy do siebie po imieniu, albo prezydent miał do nas stosunek, jakby do dzieci. Było i tak, ale było i profesjonalnie. Potrafiliśmy rozmawiać o poważnych sprawach w polityce - wyjaśnia.
"Prezydent - wielki człowiek, pierwsza dama - szlachetność"
Jakubiak - i jak mówi - wszyscy z otoczenia prezydenckiej pary, wspominają Lecha i Marię Kaczyńskich jako wspaniałych ludzi.
- On był wielkim człowiekiem, a Maria była damą. Polska miała pierwszą damę wspaniałą, prawdziwą, miała prezydenta, który kochał tylko Polskę, i tak by oddał życie za Polskę, więc może dobrze, że razem odeszli. Nie wiem, co mówić, to są ludzie, którzy lubili innych ludzi. A czasem było tyle niesprawiedliwości - stwierdziła Jakubiak nie kryjąc łez.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24