Drogie mieszkania, brak pracy i powszechne umowy cywilno-prawne ("śmieciowe") - to najważniejsze bariery, które sprawiają, że trudno nowemu pokoleniu wejść na rynek pracy i odnaleźć się na nim. Co zrobić, by je usunąć i by Polska przestała konkurować tanią siła roboczą?
- Jesteśmy pierwszym krajem w Europie, który w trakcie kryzysu wprowadził pakiet antykryzysowy, po to, aby zwłaszcza młodzi ludzie w tym trudnym momencie dla całej Europy i Polski, nie tracili pracy - powiedziała Agnieszka Pomaska, posłanka PO.
Jesteśmy gotowi do rozmowy
Jak dodała, teraz jest dobry moment, żeby "iść do przodu". - Nadal wielu młodych ludzi głosuje na PO. Młodzi zawsze mają w sobie naturę buntowniczą i co do zasady odrzucają obecną władzę - tak posłanka skomentowała odpływ wyborców PO wśród młodych ludzi. - Rządzimy osiem lat, nasza rola nie jest łatwa, ale jesteśmy gotowi, aby rozmawiać z młodymi bo to jest przyszłość naszego kraju - zaznaczyła.
Paweł Szefernaker z Forum Młodych PiS zwrócił uwagę, że przez te osiem lat młodzi byli symbolem zwycięstwa Platformy Obywatelskiej. - Przypomnę, że w 2007 roku Donald Tusk i PO zdecydowanie wygrali wybory wśród młodych. A ci po ośmiu latach i niezrealizowanych obietnicach poczuli się oszukani przez Platformę. Potrzebowali kandydata, który niósł im nadzieję i takim kandydatem był Andrzej Duda - powiedział.
Spór o kwotę
W ocenie Szefernakera, jedną z recept na poprawę sytuacji młodych ludzi, ma być głośna ostatnio kwota wolna od podatku. Ta dziś wynosi ok. 3 tys. zł w skali roku.
- Jest ona dramatycznie mała, należy do najmniejszych w Europie (wśród krajów, które kwotę wolną od podatku mają). Można by ją zwiększyć do 8 tys zł - tłumaczył. Z Szefernakerem nie zgadza się prezydent Ciechanowa Krzysztof Kosiński. - Taką propozycję trzeba bardzo głęboko przeanalizować. Jeśli mówimy, że nie ma pieniędzy, to podniesienie kwoty wolnej od podatku spowoduje nie tylko uszczerbek w budżecie państwa, ale także w budżecie samorządu terytorialnego. I trzeba to jakoś zrekompensować - argumentował. Podobnego zdania jest Jan Śpiewak, przewodniczący stowarzyszenia Miasto Jest Nasze, radny Warszawy. - Najważniejszym wyzwaniem dla młodych nie jest kwota wolna od podatku tylko miejsca pracy i tanie mieszkania. PO i PSL rządziły razem osiem lat, miały fundusze europejskie, więc ponoszą pełną odpowiedzialność za tą sytuację - powiedział.
Więcej mieszkań komunalnych
- Od 2008 roku funkcjonowała w tym kraju pewna polityka mieszkaniowa, były TBS-y (program budowy mieszkań na wynajem o umiarkowanych czynszach dla osób o średnich dochodach - red.), które zostały zawieszone. Zamiast tego mieliśmy programy, które sponsorowały deweloperów - dodał Śpiewak. Jak podkreślił, można uzyskać bardzo dobre rezultaty uruchamiając akcję budowy mieszkań komunalnych, tak, żeby 30-letni kredyt hipoteczny nie był jedyna opcją dla młodego człowieka.
Jan Śpiewak zwracał uwagę, że Polska stała się "obozem taniej siły roboczej dla Zachodu". A przed krajem jest ostatnia szansa na dokonanie skoku cywilizacyjnego.
- Trzeba się zastanowić, co ma przynieść następna dekada, jak wykorzystać unijne pieniądze. Dziś jesteśmy podwykonawcą, wykonujemy najprostsze prace. Magicznym rozwiązaniem według rządzących jest zakładanie specjalnych stref ekonomicznych. Nie możemy dalej prowadzić tej polityki eksploatacji pracowników. Konkurujemy tanią siłą roboczą, a to jest droga do tego, by Polacy zarabiali niewiele i wyjeżdżali. To jest droga donikąd - podkreślił Jan Śpiewak.
Autor: ToL / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24