Policjanci-łapówkarze z miasta Olewnika

 
Policjanci z Drobina staną przed sądem
Źródło: TVN24

Branie łapówek, fałszowanie dokumentów i zaniedbanie obowiązków - takie zarzuty postawiła prokuratura ośmiu policjantom z posterunku w Drobinie pod Płockiem. Pięciu z nich na proces prawdopodobnie poczeka w areszcie.

- Grzegorzowi S., Krzysztofowi B., Markowi O., Rafałowi R., Wojciechowi R., Dariuszowi Ś., Tomaszowi K. i Mirosławowi D. zarzucono przyjmowanie łapówek w zamian za odstąpienie od wypisania mandatu oraz niedopełnienie obowiązków służbowych - poinformowała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie Katarzyna Szeska. Policjanci wpisywali też fałszywe dane w dokumentach służbowych, które potwierdzać powinny przebieg ich służby, a także "bezzasadnie odstępowali od czynności służbowych".

Według Szeskiej, kwoty jednorazowo przyjmowanych łapówek wynosiły od kilkudziesięciu do kilkuset zł w różnych walutach. Trzech podejrzanych przyznało się do zarzutów. Wszyscy złożyli wyjaśnienia, które teraz będą weryfikowane.

Wobec pięciu podejrzanych - Dariusza Ś., Rafała R., Grzegorza S., Krzysztofa B., Marka O. - prokuratura wystąpiła do sądu o areszt na 3 miesiące. Wobec trzech zastosowano dozór policji, zakaz opuszczania kraju połączony z zatrzymaniem paszportu oraz zawieszono ich w czynnościach służbowych.

Ośmiu policjantów z Drobina zatrzymali we wtorek funkcjonariusze Biura Spraw Wewnętrznych KGP. Sprawa dotyczy okresu od grudnia 2006 r. do marca 2007 r. i jak podkreślają organa ścigania, nie ma związku ze sprawą uprowadzenia w 2001 r. Krzysztofa Olewnika, który pochodził właśnie z Drobina.

Obsada posterunku w Drobinie liczy ośmiu funkcjonariuszy - zatrzymanych zostało sześciu, dwóch innych zatrzymanych nie pracowało już na posterunku. Tymczasowo funkcjonariuszy na posterunku w Drobinie zastępują policjanci z Płocka. Policja zapewnia, że jednostka pracuje normalnie.

Źródło: PAP, lex.pl

Czytaj także: